- Społeczeństwo Gotyckie. http://www.gotyk.pun.pl/index.php - Na poważnie http://www.gotyk.pun.pl/viewforum.php?id=22 - Kremacja ciała http://www.gotyk.pun.pl/viewtopic.php?id=297 |
Samael - 2012-07-23 23:27:26 |
Czy po śmierci chciał/chciała, byś skremowana, czy może wolisz tradycyjny sposób pochówku, a może wolisz by twoje skremowane ciało zostało przerobione na sztuczną biżuterię?. Jeśli chodzi o moje zdanie wolę tradycyjny pochówek. A jakie jest wasze zdanie? |
Elspeth - 2012-07-23 23:32:36 |
Mnie robactwo żreć nie będzie!Powyjmować co się nadaje do użytku a resztę do pieca!:D |
Henryk Pruthenia - 2012-07-23 23:33:57 |
Ja jako poganin chcę zostaź spalon. |
Kali - 2012-07-24 00:03:22 |
Ja kiedyś myślałam nad kremacją tak jak i nad tym o czym mówi Henryk - "pogrzebem w wodzie". Jednak doszłam do wniosku, że wolę być pochowana, nie tylko ze względu na wiarę i to, że trumny są zajebiste, ale i przez bliskich. |
Johana_MarieXIII - 2012-07-24 00:42:25 |
Ja chyba tak jak Elspeth. |
Elspeth - 2012-07-24 10:05:19 |
Dobre,nie? xD |
GravXIII - 2012-07-24 11:04:10 |
Osobiście chciałbym być pogrzebany jak Elspeth, przy czym: |
Elspeth - 2012-07-24 11:41:51 |
Mnie tam piec nie przeszkadza;P |
Johana_MarieXIII - 2012-07-24 12:45:24 |
Ale to nie jest taki z dupy pogląd, tzn. dla mnie z dupy, ale to jest oficjalny pogląd KRK. Dopuszczają kremację, ale są jej niechętni, bo uważają, że to brak szacunku dla zwłok. Na ostatnią propozycję modyfikacji prawa o pochówkach wprowadzoną przez SLD (taa, SLD raz wymyśliło coś mądrego), żeby można było rozsypywać popioły np. na polach, właśnie takie stanowisko zajął KRK. Podobnie właśnie z tego powodu jeżeli zwłoki mają być spopielone, to msza żałobna w KRK odbywa się nad jeszcze niespopielonymi zwłokami. No chyba ich kurwa pojebało... |
Narcissa - 2012-07-24 14:03:56 |
W sumie sama nie wiem. Z tego co wiem, przykładowo w Czechach praktycznie nie robi się już pogrzebów, bo ciała się kremuje i po sprawie. W sumie nawet mało kto odbiera potem urny z prochami bliskich. Nie jestem katoliczką, więc nie potrzebuję i nie chcę być chowana wg ich obrzędów, ale z drugiej strony jestem też próżna, więc piękna trumna i majestatyczny grobowiec kuszą. ^^ |
Johana_MarieXIII - 2012-07-24 14:52:57 |
Narcissa, w Czechach zależnie od wyboru, nie jest tak że w ogóle nie ma pochówków tradycyjnych, tylko bardziej popularna jest kremacja. A to, że tak wiele urn zostaje nieodebranych powoduje mój wstyd za mój ulubiony poza Polską kraj... |
Narcissa - 2012-07-24 15:54:01 |
Wiem, że to zależy od wyboru, ale nie zmienia to faktu, że- przynajmniej wg Mariusza Szczygła- pogrzebów tam się prawie nie robi. |
Johana_MarieXIII - 2012-07-24 16:01:35 |
Wiem, tę samą książkę czytałam ;) Tam pogrzeby robią głównie ortodoksyjni katolicy, których nie mają za dużo. |
Kali - 2012-07-24 21:51:17 |
Sama nie wierzę, że to ma jakiś wpływ na duszę. Źle sformułowałam, raczej nie ze względu na wiarę, tylko ze względu na kościół, a gdyby tylko o to chodziło to by nie miało większego znaczenia. ;) A jeśli chodzi o narządy to niech biorą, co chcą. W życiu po życiu raczej nie będą mi potrzebne, a i mogą się komuś przydać. |
Johana_MarieXIII - 2012-07-24 22:57:11 |
No gdyby katolicy mieli być konsekwentni, to skoro z powodu zmartwychwstania nie popierają za bardzo spopielenia, to nie powinni też popierać pobierania organów od zmarłego. Co ciekawe, poparcie dla tradycyjnych pochówków podkreślają tym, że jest to spełnienie słów Biblii: "Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz". A po kremacji to niby człowiek w co się "obraca"? W ziemniaki? Ja się nie śmieję z katolików, może gdybym była katoliczką inaczej bym do tego podchodziła... Ja mam szacunek do większości poglądów różnych, tylko wolno mi mówić, że dla mnie niektóre z nich są absurdalne. |
Elspeth - 2012-07-24 23:50:02 |
No dokładnie.Już kilka 'miłych' słów usłyszałam za swoje oświadczenie woli.Bądźmy rozsądni,mnie to już na nic a komuś można pomóc.Przecież nie idę się zarzynać bo ktoś wątroby potrzebuje! |
Johana_MarieXIII - 2012-07-24 23:56:02 |
No zgadzam się, Elspeth. Ja bym tylko serca nie oddała, bo ma dla mnie zbyt duże symboliczne znaczenie. Chociaż po oddaniu organów nie można być pięknymi wampirycznie wyglądającymi zwłokami z mahoniowej trumnie, ale cóż, nie można mieć wszystkiego. |
Samael - 2012-07-25 04:02:38 |
Marie popieram twój pogląd, co do chowania zmarłych, ale jedno małe ale, tak to prawda w Dniu Ostatecznym nasze ciała zmartwychstana, i nie ważne czy dałaś się skremować czy nie Bóg i tak odtworzy twoje ciało. Bo jest nam to obiecane, że mamy dostać nowe ciała. To jedna sprawa, a druga to, to, że nie którzy nawet księża żyją w tzw., ciemnocie nie żebym tutaj osądzał, i dlatego nie którzy nie wyobrażają sobie innego pochówku jak tradycyjny, ostatnimi czasy Kościół idzie z duchem czasu, i zezwala na kremacje ciała, odprawiana nawet są msze przy tych prochach, tylko o co się kościół tak naprawdę się bije, a no o to, że ludzie bezszczeszczają prochy ludzkie, nie mają żadnej godności dla tej zmarłej osoby no i rozsypują gdzie się da, zatrzymują np. w domu prochy ludzkie, a kościół twierdzi że, jedynym miejscem do chowania zmarłych jest cmentarz, i tam powinien być tylko i wyłącznie chowany. Ktoś tutaj napisał, że trumny są ładne tak to prawda, miałem okazję oglądać trumnę robioną z dębu, była ładnie rzeźbiona tak trochę na styl XVIII/XIX w. w kolorze podchodzącym do jasnego brązu |
Johana_MarieXIII - 2012-07-25 17:47:49 |
Ja wiem, że wg Biblii ciała mają być odtworzone niezależnie od tego, co stało się z czyimś doczesnym ciałem (np. jeżeli ktoś zmarł w wyniku spłonięcia jego ciała), poza tym to mają być całkiem inne ciała (ciała duchowe, przemienione), tym bardziej dziwi mnie niechętne podejście KRK do kremacji. A naczytałam sie o tymże podejściu sporo - nie jestem katoliczką, ale wiem o katolicyzmie dużo. |
Cneajna - 2012-07-25 18:02:08 |
Mnie jest kompletnie obojętne, co się stanie z moim ciałem po śmierci - po śmierci raczej nie będę się tym przejmować ;P Wizja trumny jest rzeczywiście pociągająca, jednak nie będzie mi dane tego zobaczyć, więc mi nie zależy ;P |
Johana_MarieXIII - 2012-07-25 18:52:44 |
No wiesz, ja wierzę w życie pozagrobowe i dlatego wierzę, że moja dusza będzie widziała, co dzieje się z moim ciałem. To będzie musiał być dla mnie ciekawy widok, jak będą z mojego ciała wyciągać organy, taki gore :D Podejrzewam sądząc z mojego stylu życia, że moje płuca i wątroba pewnie się nie będą do niczego nadawać, podejrzewam, że moje płuca są tak ładnie gotycko czarne ;) Ale może inne rzeczy się na coś komuś przydadzą ;) |
Mina - 2012-07-25 19:17:14 |
Ja tam myśle, że co mają wyciąć, niech wytną - mnie to już przecież potrzebne nie będzie, a reszta do spalenia ze względów higienicznych, ekonomicznych i innnych. Po co ma kolejny grób miejsce zajmować. No po co? |
Johana_MarieXIII - 2012-07-25 19:52:19 |
Mina, zgadzam się. Nie za bardzo chciałabym, żeby moje ciało wpierdalały robaki, wolę żeby spalił je ogień (mój ulubiony żywioł), poza tym względy ekologiczne (rozkładające się zwłoki bardzo źle działają na środowisko). Także jest dużo za, jak i dużo przeciw. Jak to powiedział minister Hauser na zakończenie w chuj długiej wypowiedzi: "Reasumując: i tak, i nie" xD |
Elspeth - 2012-07-25 19:57:34 |
Polać im!;) |
Garinol - 2012-07-29 12:13:52 |
A ja do krematorium nie chcę. Pierwszorzędnie to podejście do ciała ludzkiego kojarzy mi się z II wojną św. i obozami masowej zagłady, groby przecież zajmują miejsce. |
Amalthea Cruel - 2012-07-29 22:39:40 |
Popieram spalenie zwłok. Nie chciałabym żeby mój grób stał się centrum rozrywkowym na cmentarzu, bo znając tutejszą młodzież, która potrafi przyjść i pić alkohol właśnie na cmentarzach podziękuję za oficjalnie uznawaną wersje pochówku. Przechodząc na skróty przez cmentarz miałam okazje widzieć jak ludzie bardzo nie szanują tego miejsca i to tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że to nie odnosi się tylko do specyficznej młodzieży. A co do wyjmowania organów... cóż wolałabym zostać z nimi. Bo po prostu są moje, własne i czuje się z nimi dobrze. xD |
Upadły Anioł - 2012-10-23 18:56:59 |
Ja tam wole być pochowana. Nie wiem dlaczego, ale nie zbyt mi sie podoba myśl o tym, że mogli by mnie spalić. |
shou - 2012-10-23 19:27:09 |
Po śmierci będę chciała oddać swoje użyteczne jeszcze organy, które mogą uratować komuś życie, a poza tym pewnie i tak będę miała na to wyjebane co ze mną zrobią. Jednak najlepiej by było, gdyby mnie spalono. |
Mystery - 2012-10-23 21:14:05 |
Ja tam chciałabym byc pochowana. A z organów niech sobie biorą co chcą, jeśli to ma uratowac komuś życie. Nie mogę sobie wyobrazic, że gdyby mnie spalono to został by po mnie tylko popiół. |
Dagon - 2012-11-11 23:40:52 |
Ja osobiście chciałbym, żeby moje ciało po śmierci zostało zniszczone przez kremację, a prochy rozsypane. Nie chcę, aby w przyszłości bliskie mi osoby były przywiązane w jakiś sposób do miejsca, gdzie pod ziemią rozkłada się kawałek mięsa, którym byłem. Nie chciałbym również, aby ktoś kiedyś odkopał mnie na przykład po to, aby sprzedać urnę w której spoczną moje szczątki na złom, bądź też zrobił z moich szczątków eksponat muzealny. |
Mina - 2012-11-12 08:41:54 |
Pierwszy raz o tym sępach słysze, szczerze mówiąc, ale chyba z dwojga wolałabym jednak kremacje. Boje się, że te sępy mogłyby popadać po zjedzeniu mnie. Ale z resztą wypowiedzi w pełni się zgadzam. |
Dagon - 2012-11-17 12:45:18 |
Tutaj jest trochę na ten temat. Swoją drogą ciekawy zwyczaj. http://pl.wikipedia.org/wiki/Pogrzeb_powietrzny |
Kali - 2012-11-17 15:59:51 |
;/ Rany... jakby mnie po śmierci miały zżerać sępy na łące... brrrrr. Już wolę być zżerana przez robale w grobie. Chociaż swoją drogą to ciekawe, czy istnieje zwyczaj zostawiania ludzkich zwłok na pożarcie innym zwierzętom... |
gothsherder - 2013-12-07 20:31:12 |
Nie wiem sama... Pogrzeb powietrzny - nie. Ja tam chyba tradycyjny pochówek. Czasem tak sobie myslę że chciałabym mieć taki romantyczny pogrzeb... z czarnymi różami, piękną trumną, kir, rzeźbę anioła itp. ale wyjdzie chyba bardzo drogo... a mi już tam ppo śmierci będzie wszystko jedno :) Więc może jednak zwykły pogrzeb. |
Od - 2013-12-08 22:49:55 |
Ciekawy temacik, nie ma co. |
Darxet - 2013-12-08 23:20:18 |
Ja chciałem być skremowany, ale dzisiaj z dwoma użytkowniczkami forum ustaliliśmy że będe bogiem ;__; |
bernard - 2013-12-14 17:56:34 |
Tak, docieracie do sedna sprawy |
Od - 2013-12-14 22:13:17 |
Co do samych zakładów pogrzebowych - ci ludzie też muszą mieć z czego żyć. |
Silminyel - 2014-01-02 11:08:55 |
Gdyby to ode mnie zależało, nie chciałabym pogrzebu w ogól. Pogrzeby są ponure, sztuczne, nieprzyjemne, czasem wręcz wymuszone. Zdecydowanie jestem za tym by wykorzystano po śmierci moje organy. Staram się jako tako o nie dbać, więc byłoby miło gdyby posłużyły jeszcze komuś. Nie chciałabym tylko żeby zdejmowano ze mnie skórę czy wyjmowano oczy. Ja wiem, to egoistyczne, bo mogłoby komuś wzrok uratować, bo są ludzie poparzeni, którzy skóry potrzebują i tak dalej, a jednak takie odarcie ze skóry czy wyjęcie oczu, wydaje mi się, że odbierałoby mi godność. Bierzcie serce, jak chcecie to i mózg wyjmijcie (nie polecam, wadliwe toto) ale skórę i oczy zostawcie. Byłoby miło gdyby po zabraniu wszystkiego co potrzebne ładnie mnie pozaszywali i jako-tako ogarnęli żebym wyglądała chociaż jak człowiek. Szkoda, ze w Polsce nie ma (bądź nie są powszechni) balsamistów. Naprawdę miło by było (nie mi, ale zawsze) gdyby ktoś miał wzgląd na moją odwieczną próżność i dopilnował żebym nawet po śmierci dobrze wyglądała. A później w piec. |
DeathBoy - 2014-01-03 23:59:36 |
Chciałbym zobaczyć ziszczenie wiary ludzi w zmartwychwstanie ciał. Mam zaczął wierzyć w filmy o zombie?
Serce jako jedyny organ nie może mieć nowotworu. I tak, jest to nośnik duszy.
Heh, masz rację, kremacja, a pochówek tradycyjny to wybór wyłącznie zmarłego, bo i tak finał jest identyczny.
Dusza w towarzystwie Anioła Stróża oraz Anioła Przemiany jest zazwyczaj obecna aż do pogrzebu, później wraca do innej płaszczyzny, wyższej częstotliwości.
Wokół obozów pracy w ZSRR są dziś jedne z najbardziej żyznych gleb.
Ogólnie takie pojęcie jak RELIGIA jest 'nie po bożemu', bo on nie chce religii (szczególnie wielu) na świecie (źródło: Rozmowy ze śmieercią - Jan van Helsing)
Tak, rzadko zdarza się osoba na pogrzebie, która zna losy duszy i wie jak należy pojmować śmierć oraz pochówek. |
Dr. Hackenbush - 2014-04-02 15:15:58 |
Pogrzeby są dla żyjących, nie dla zmarłych. Kiedy stanę się głównym podmiotem pochówku (a stanie się to kiedyś z całą pewnością), nie dla mnie będzie msza, ksiądz i nie wiadomo co jeszcze. Wszystko to dla żyjących, jako forma odreagowania, procedura która pozwala pożegnać się i wykreślić zmarłego z listy żyjących z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku.
Jeżeli dusza istnieje, nie doszukiwałbym się jej w sercu. Serce to tylko pompa, odpowiedzialna za funkcjonowanie jak najbardziej materialnej części człowieka. |
Darxet - 2014-04-02 17:17:56 |
Serce jako nośnik duszy wzięło się z szamanizmu, ponieważ własnie po ustaniu jego bicia stwierdzano ze ktoś se odszedł w zaświaty. Na tej samej zasadzie wzięło się słowo "dusza" po skojarzeniu z oddechem, bo jak ktos przestawał oddychac to z reguły umierał, wiec jakoś ten duch musiał se pójśc xD |
Dr. Hackenbush - 2014-04-03 10:15:48 |
Wszystko się zgadza, tylko to wiara nie wiedza. Z biologicznego punktu widzenia serce to mięsień, rodzaj pompy ssąco-tłoczącej, i to właśnie napisałem. |
Darxet - 2014-04-03 14:18:01 |
Tak, tylko wtedy reanimacja nie była czymś standardowym (mówiac wtedy, mam na mysli czasy w których próbowano gdzieś wsadzić duszę ) No i w ogóle wsadzanie duszy w ciało dużo razy ewoluowało i to z tym sercem jest mocno nieaktualne ;_: Pomijajac już koncepcję kartezjusza jakoby dusza była w szyszynce, to były jeszcze takie koncepcje jakoby dusza była astralnym kolonem ciała i siedziała w całym ciele, albo była wszedzie i nigdzie w ciele (bo pojawialo się takie pytania "a jeśli odetną mi rekę ,to dusza też ja straci?") no i jeszcze było o tmy ze dusza zamieszkuje umysł. Tyle że koncepcje dualistyczne są mocno nieaktualne, przynajmniej w psychologii. (Nie chce mi sie nad tym rozwodzić) Głównym religiom bliżej do konpecji duszy Arystotelesa, niż Platona :P |
Dr. Hackenbush - 2014-04-03 15:40:22 |
Tak jest i wygrał Pan odkurzacz z funkcją piorącą. :) |
Darxet - 2014-04-03 15:49:47 |
Uwaga! Sprzedam odkurzacz xD |
Dr. Hackenbush - 2014-04-04 08:26:35 |
Pewnie że się sprawdzi, bo niewielka jest różnica między czymkolwiek wymyślonym, a wiarą w nieśmiertelną duszę, na której istnienie brak dowodów. |
Darxet - 2014-04-04 19:06:19 |
Dowody się daje na istnienie czegoś, a nie nieistnienie XD Na nieistnienie krasnoludków i tańczących kałamarnic w kosmicznym kubku też nie ma dowodów XD |
DeathBoy - 2014-04-04 23:17:23 |
Zero romantyzmu to jedno, ale czytając kilka waszych postów miałem ochotę przywalić sobie dłonią w twarz. Taki assassin-facepalm, you know... Mniejsza. Człowiek ma 5 ciał, a jego najniższe to ciało fizyczne. Po umarciu (czyt. śmierci) można ciało pochować lub skremować. Jak już napisałem kremacja wymaga od Anioła Przemiany zagięcia czasu w przypadku nieoświeconej duszy. A dusza obserwuje swój pogrzeb. Szerzej ten temat opisałem tutaj: |
Darxet - 2014-04-05 00:11:22 |
Mówiąc o zaginaniu czasu zniechęcasz mnie do dyskusji, ponieważ świadczy to o nieznajomości w ogóle pojęcia czasu ;_: |
Dr. Hackenbush - 2014-04-05 00:38:21 |
Kremacja wymaga przede wszystkim odpowiedniego zlecenia, złożonego przez członka najbliższej rodziny zmarłego, bądź osobę upoważnioną, w zakładzie pogrzebowym. :)
Biologia odpowiada dosadnie na te pytania i bez mówienia o duszy. |
Little Rose - 2015-09-06 18:46:10 |
Nie chciałabym, żeby mnie skremowano. Wolałabym tradycyjny pochówek. |
deadly-nightshade - 2015-09-16 09:31:12 |
Jakiś czas temu w fokusie przeczytałam artykuł o balsamowaniu. I stwierdziłam, że właśnie tak chcę skończyć. Niech mnie po śmierci nabalsamują, przynajmniej zniknie ryzyko, że się obudzę w trumnie, brrr. Dzięki temu będę wyglądała lepiej na pożegnaniu. Jeszcze napiszę w testamencie, że mają mnie zrobić na bladą i ubrać w czarną suknię, a na głowie chcę mieć wianek z polnych kwiatów. I napiszę playlistę, którą mają puszczać na pogrzebie, żeby nawet wtedy było " po mojemu". |