Ze wzgledu na powtarzajace sie wciaz sugestie, jakoby stuprocentowy Goth lubi zjadac koty lub wrecz powinien koty wcinać
postanowiłem sie przemóc - coz ...wizerunek wymaga poswiecen I tak, musze dla znajomych przygotowac chrupanko
Dlatego zwracam sie do Was z zapytaniem : czy macie moze jakies ciekawe przepisy na kota po gotycku?
Kot z grilla to banał, a ja szukam czegos bardziej wyszukanego i mniej polsko-katolickiego / w mysl nowej tradycji Polakow czyli "grill na kazdym balkonie".

Prawdziwy mhroczny Goth zjada tylko czarne koty na surowo!
Ale mi też bardzo smakuje faszerowany stary kocur owinięty w kapuche. Palce lizać.
W internecie można jeszcze znaleźć przepis na "Nalewkę z kota". Nie chcecie chyba siedzieć o suchym pysku :)

Kocie nóżki w galarecie :P przybrane kocimi oczami i języczkami ;P

Oj tam, i tak najbardziej mroczne są dwie polskie tradycyjne zupy: czernina i flaki ;)

Flaki są mroczne? Wyjaśniło się tedy czemu je wielbię. Niepowtarzalny smak żołądków z black as fuck krów, ziół anglosaskich, tłuszczu wyrwanego z warczących black as fuck kojotów, doprawione black as fuck pieprzem.

Nie wiem czy słyszeliście o tak zwanej "Siorbie Z Kota". To klasyczny, prześmiewczy, gotycki drink. Wsadzasz kotu w tyłek rurkę i gotowe!

Zawsze opowiadam to komuś, kto stara się ze mnie zażartować - od razu łagodzi sytuację ;p

Dzisiaj przypada wyjatkowe zestawienie.
Jest trzynasty dzień miesiaca akurat to piatek i mamy dzis piękna pełnie Ksiezyca
Urocze zestawienie trzech powaznych agumentów, aby wybrac sie na cmentarz, z butelką czerwonego wina i kielichami do tegoz plynu ,
opcjonalnie moze byc inny płyn , pomocny w celebrowaniu chwili. Dodatkowo dana jest nam przyjemna cieplo-chlodna czerwcowa Noc.
Mozecie zamieszczac swoje  relacje z cmentarnych "majówek" - moze zainspiruje to innych do chwilowego wylogowania sie z Facebook'a i poszukania Gotyku - i blizej, i realniej.