- Społeczeństwo Gotyckie. http://www.gotyk.pun.pl/index.php - Poznajmy się bliżej ;) http://www.gotyk.pun.pl/viewforum.php?id=12 - Czy w życiu miałeś / aś jakies przeżycie które zmieniło Cię ? http://www.gotyk.pun.pl/viewtopic.php?id=88 |
╬ Dama ╬ Apokalipsy - 2010-09-25 18:23:38 |
Chodzi mi o jakieś zdarzenie w rodzinie lub (coś innego) ... mnie na pewno zmienił ojciec ... a to moja historia . |
Scarlett - 2010-09-25 18:58:17 |
Ja jestem taka przez odrzucenie które poczułam ponad rok temu. |
╬ Dama ╬ Apokalipsy - 2010-09-25 19:10:51 |
My się Kasiu znamy *,* |
DeathBoy - 2010-09-25 19:29:39 |
Wzruszyła mnie Twoja historia. Są osoby, które nie mają lekko. Dlatego często znajomi ich nie akceptują, a to prowadzi do zamknięcia się danej osoby. Mam nadzieję, że Ty jesteś na tyle silna, by móc wytrzymać presję. Musisz taka być. Ale co robisz kiedy jednak jesteś w chwili zwątpienia? |
Scarlett - 2010-09-25 19:59:10 |
Wiem kochanie ale tak dla informacji ogólnej napisałam ^^ |
Johana_MarieXIII - 2010-09-25 20:21:10 |
To, jak traktowali mnie rodzice, czyli że nie podobałam im się taka, jaka byłam, chcieli, żebym była taka jak... (i tu wstawić imię najładniejszej, najgrzeczniejszej i najlepiej uczącej sie z moich koleżanek), sprawiło, że teraz muszę słyszeć potwierdzenia tego, że jestem ładna, zdolna itd. od innych osób (nie od rodziców). |
╬ Dama ╬ Apokalipsy - 2010-09-26 04:56:05 |
Nie wiem co powiedzieć na prawdę jednakże ja też teraz musze słyszeć od innych ciepłe słowa aby uwierzyć w siebie |
╬ Dama ╬ Apokalipsy - 2010-09-26 05:00:34 |
Powiem tak silna nie byłam .. lecz , teraz jestem mimo to gdy słysze krzyk ojca płaczę .. wczoraj np jadłam obiad a on przynies gazetę a ja mogę po obiedzie ? A on co .. Ty szmato nie dośc że Cię karmie to jeszcze leniwa .. i jak tu sie nie popłakać gdy twój "stwórca" mówi takie rzeczy .. ? |
╬ Dama ╬ Apokalipsy - 2010-09-26 09:18:23 |
Niesprawiedliwe - zgodzę się ... |
Johana_MarieXIII - 2010-09-26 09:23:45 |
BloodAngel, bardzo smutne jest to co piszesz... I potwierdza moją teorię: "Ludzie są dobrzy tylko wtedy, kiedy śpią"... |
╬ Dama ╬ Apokalipsy - 2010-09-26 09:26:44 |
Cieszy mnie fakt iż tutaj ludzie mnie zrozumieli .. |
DeathBoy - 2010-09-26 09:57:38 |
To go skuj i zrób wycieczkę na Wyspy Karaibskie :) |
╬ Dama ╬ Apokalipsy - 2010-09-26 10:04:50 |
Eh ... nie no co Ty xd |
Scarlett - 2010-09-26 11:04:51 |
No a co ja mam powiedzieć? Oboje rodziców to alkoholicy... |
╬ Dama ╬ Apokalipsy - 2010-09-26 11:08:04 |
Masz nas , 3 .. |
DeathBoy - 2010-09-26 11:08:46 |
O cholera. Nie chwaliłaś się, albo nie czytałem dokładnie... |
╬ Dama ╬ Apokalipsy - 2010-09-26 11:31:21 |
No tak nie chwaliłam sie bo miałam czym ? |
Mishia - 2010-09-26 14:41:58 |
BloodAngel, w sumie to nie wiem co powiedzieć. To na prawdę przykre że dzieją się takie rzeczy... |
╬ Dama ╬ Apokalipsy - 2010-09-26 14:45:12 |
Kiedys próbowałam ale wolę nie opowiadać jak kto sie skończyło , dobrze ? |
Johana_MarieXIII - 2010-09-26 15:02:31 |
Mój ojciec przez parę lat (gdzieś tak ja byłam w gimnazjum) sporo pił, ale nie tak, żeby był codziennie totalnie naj****y, jednak tak naprawdę trzeźwy też rzadko bywał. Teraz ma zbyt słabe zdrowie, żeby sie upijać i bywa głównie w szpitalach, za to jak czasami bywa w domu to zwykle sie z nim nie widuję, bo mieszkam ok. 250 km od rodziców... |
Scarlett - 2010-09-26 16:05:08 |
Ja tak mam teraz -_- |
╬ Dama ╬ Apokalipsy - 2010-09-26 17:51:27 |
Oj , wiem co czujesz ... ale nie wiem co mam Ci doradzić . |
Scarlett - 2010-09-26 18:07:56 |
Mi nie trzeba rady. Ja potrzebuję zapomnienia które już odnalazłam :) |
╬ Dama ╬ Apokalipsy - 2010-09-26 19:27:05 |
O to fajnie , ja nie potrafie zapomnieć .. |
Scarlett - 2010-09-26 21:03:35 |
Wystarczyłoby, że znalazłabyś osobę z którą jesteś blisko. |
╬ Dama ╬ Apokalipsy - 2010-10-13 18:47:51 |
Ja jej nigdy nie znajdę . |
DeathBoy - 2010-10-13 20:16:08 |
Szkoda, że tak myślisz... (dopatrzyłaś się aluzji?) :) |
Fantasmagoria - 2010-10-14 09:40:39 |
BlackQueen, możesz rozwinąć tą myśl... |
Scarlett - 2010-10-14 10:58:07 |
Właśnie... temat nie powinien dotyczyć użalania się nad życiem Noelii i jej współczucia. Tylko na opowiadaniu o swoich sytuacjach. |
EternalVampire - 2010-10-14 15:14:37 |
Hmm... Moi rodzice to też alkoholicy. Szukanie ojca po wsi to dla mnie chleb powszedni... Ostatnio wysłali mnie do psychiatry bo według nich zwariowałam |
Fantasmagoria - 2010-10-15 08:43:50 |
Uuu, to przykre, ja mogę powiedzieć że chyba nigdy(a przynajmniej tego nie pamiętam)nie widziałam moich rodziców kompletnie pijanych i bardzo mnie to cieszy. |
Scarlett - 2010-10-15 11:43:11 |
Rozumiem Cię doskonale. Mam to samo. |
Cneajna - 2010-10-16 06:29:45 |
Mnie zmienił obóz w wakacje 2009 roku i koleżanka, którą tam poznałam. |
Mishia - 2010-10-16 07:51:41 |
Hmm moja zmiana. Półmetek w II klasie gimnazjum. Absolutny punkt kulminacyjny w moim życiu kulturalnym. Do tego czasu: Rihanna, High School Musical, Zac Efron, kolorowe ciuchy, pstrokaty makijaż, nie wiadomo co jeszcze. Mój tata organizował i prowadził nasz półmetek a jako że jest fanem ciężkiego brzmienia postanowił całą imprezę zrobić w stylu rockowym. Zebraliśmy paru fajnych ludzi i zrobiliśmy taki jakby koncert, ja się przebrałam za Amy Lee, mój kumpel za Angusa Yanga (tak się to pisze?), albo za Kissów. Nie wypaliło, ale myśmy się świetnie bawili. |
╬ Dama ╬ Apokalipsy - 2010-10-18 18:32:30 |
Hm .. jestem trochę zła, napisałam tu o tym abyście się właśnie wypowiadali o was , skoro to forum to chyba można być szczerym , nigdy od nikogo nie chciałam współczucia czy litości .. Pf . |
Scarlett - 2010-10-18 19:16:22 |
I czego tu się bulwersować? |
╬ Dama ╬ Apokalipsy - 2010-10-19 04:43:14 |
Oj nie nie, tylko chodzi mi o zasugerowanie że to wątek o użalaniu sie na de mną ... |
Lover of Death - 2010-10-19 13:55:44 |
Mnie chyba nic nie zmieniło... |
DarkMonic - 2010-10-22 05:03:37 |
Ja w domu miałam dobrze... tylko w domu. W szkole dobrze się uczyłam i codziennie słyszałam takie słowa od dziewczyn jak kujonica czy pupilek. Nie zwracałam na to uwagi, ale po dłuższym czasie zaczęły mnie nawet bić. Nie miałam szans, bo ich było kilka, a ja tylko jedna. Siedziałam skulona w kabinie czytając książkę i z wielką nadzieją, że mnie nie znajdą. Potem usiadłam w ławce z Irkiem i się z nim zakumplowałam. I dlatego wpuścił mnie do swojej paczki. Teraz już się nie bałam. Chłopacy mnie bronili, grali ze mną w siatkówkę, a ja odrabiałam za nich zadania domowe z matmy ;) . Potem zaprzyjaźniłam się z Martyną. A gdy w naszej szkole pojawiła się Edyta to ona także mi pomagała. |
damiank000 - 2010-11-02 12:56:45 |
Jeśli chodzi o mnie, to kilka lat temu miałem aż 3 razy pęknięte płuco, ale nie będę wchodził w szczegóły...W każdym bądź razie w przeciągu 1,5 miesiąca zaliczyłem 3 szpitale i kilka razy cud chciał, że dzisiaj tutaj jestem. Raz mi przedawkowano morfinę, leżąc później w śpiączce, podczas drugiego pęknięcia płuca dostałem Namaszczenie Chorych i wiem, co to znaczy oglądać świat spoza własnej osoby, kolejnym razem miałem mieć robioną tomografię z kontrastem dożylnym, ale jakimś cudem zjadłem śniadanie (choć wiedziałem, że mam nie jeść) i za ok 2 tygodnie powiedziano mi w innym szpitalu, że kiedy bym wziął kontrast dożylny, to moje żyły rozpuściłyby się z prostej przyczyny...Przeszło 30 RTG`ów miałem w przeciągu miesiąca, leżąc w szpitalu moi rodzice mieli wypadek samochodowy, na całe szczęście żyją i nic wielkiego im się nie stało... Los tak chciał i z czasem pogodziłem się...Dzisiaj jestem osobą bardzo mocno stąpającą po ziemi. Znam swoje wartości, wiem co jest dla mnie ważne, a co mniej, umiem cieszyć się tym, na co inni nie zwróciliby nawet uwagi i wiem, że nadzieja istnieje i daje nam szansę. Trzeba tylko wierzyć w to, że się uda osiągnąć zamierzony cel... |
Gotka004 - 2011-01-19 20:44:09 |
Widziałam śmierć i męczarnie zwierzęcia. Zmieniło mnie to miałam 9 lat ocknełam się z snu że wszystko w porządku. Z tego powodu nie umiem się do nikogo niczego przywiązać jestem zamknięta w sobie i nie obecna w szkole nie odzywam się prawie. |
Mishia - 2011-01-19 22:35:05 |
Przeżyłeś śmierć kliniczną? Ojaaa... mnie to od dawna interesuje. |
Scarlett - 2011-01-20 00:13:41 |
Oj z tego co on mi mówił to nie chciałabyś. |
Mishia - 2011-01-20 11:43:22 |
No, chodziło mi o to że miałeś takie doświadczenie w swoim życiu, a nie konkretne "przeżycie". |
dark_Vampire - 2011-04-06 16:01:06 |
O jaa... niezwykłe te Wasze historie... moja zmieniła mój pogląd na ludzki ból. |
Fantasmagoria - 2011-04-06 17:18:38 |
O jacie, to strasznie przykre kiedy rodzice się rozstają. Moi postanowili sie rozwieść kiedy miałam 7 lat, sprawy rozwodowe trwały 3 lata. W tym czasie mój tata wyprowadził sie do Wilna i pare miesięcy po rozwodzie wrócił do Polski, teraz spotykam się z nim raz w miesiącu, mieszkam z mamą i bratem. Oby dwoje moi rodzice mają juz innych partnerów, jednego miałam okazje nawet poznać. Teraz nie wyobrażam sobie jak by to było gdyby nadal mieli być małżeństwem, kiedy przypominam sobie ich relacje kiedy ze soba mieszkali(ąz tak duzo to tez znowu nie pamietam;)), nawet cieszę sie że to juz się skonczyło. |
dark_Vampire - 2011-04-06 17:35:04 |
Najbardziej przeżył to rozstanie mój tata. On naprawdę kochał mamę, starał się. Naprawdę, kiedyś się nie starał, potem mieli kryzys i |
Czarny_Lis - 2011-04-21 20:52:07 |
Jak bylem maly to widzialem pijana kobiete ktora wjebala sie w krzaki a ja myslalem ze ona slimakow szuka. Potem mama mnie wyslal do sklepu a ja poszedlem na parking a potem dosklepu i widzialem klauna w stroju batmana ktory tak naprawde byl policjantem przebranym za strazaka i byl on na sluzbie w anbulansie....taaak. to zmienilo mnie doglebnie |
Mishia - 2011-07-16 15:27:55 |
Ok, myślę że mogę to tu zamieścić. Co mnie zmieniło? Na pewno pewna książka. Książki. |
Mona - 2011-07-22 17:31:46 |
Z Harrym też tak mam. Jak kończę ostatnią część to czuje jakby we mnie również się coś skończyło. |
Mona - 2011-10-09 19:02:28 |
Nigdy mi się nie zdarzyło płakać przy książce. Miałam kilka razy łzy w oczach tylko. |
shou - 2011-10-09 19:10:19 |
mój światopogląd zmieniła ostatnio muzyka, której słucham. Bardzo, bardzo mocno się na mnie odbiła |
EternalVampire - 2011-10-10 14:20:44 |
Jesli chodzi o muzykę, też tak mam;) |
shou - 2011-10-10 15:30:09 |
Chodzi o tekst piosenek, ich konkretne znaczenie, niektóry były tak kontrowersyjne i zimne, że zaczęłam się dokładnie przyglądać niektórym rzeczą. I jak się okazało - było zupełnie inaczej, niż na początku to sobie wyobrażałam. |
EternalVampire - 2011-10-11 13:04:32 |
Dla mnie ogólnie w muzyce tekst jest jedną z bardzo ważnych rzeczy... A co do wyobrażeniem często tak bywa |
shou - 2011-10-11 15:44:37 |
to co boli w J-rocku to chyba to, że go nie rozumiem, i musze sprawdzać tekst... no, ale czego się z zamiłowania nie robi |
Kali - 2011-11-08 14:57:16 |
Hm... doświadczenie, które mnie zmieniło. Więc... kiedy miałam 12 lat i chciałam kupić mamie prezent na dzień matki (jechałam na rowerze) potrącił mnie samochód. Jechał chyba ze sto na godzinę i normalnie powinnam już nie żyć, ale podczas, gdy samochód we mnie uderzył (wolałabym tego nie pamiętać) wyleciałam z roweru i mnie uratowało. Co prawda wybiłam głową przednia szybę samochodu, rozbiłam lusterko i wgniotłam nieco maskę, ale zawsze byłam wytrzymała. A muszę powiedzieć, że rano to był mój najlepszy dzień w życiu. Po raz pierwszy raz się pocałowałam, dostałam dwie szóstki (nie byłam za dobrym uczniem) i w ogóle miałam dobry humor. Do tej pory nie mam odwagi wsiąść na rower i zdaję sobie sprawę,że w jednej chwili jesteśmy, ale w drugiej może nas już nie być. |
Lúthien Nemezys Grandin - 2011-11-13 16:53:39 |
Przeżycia... Jakby ich było mało ;/ |
Deionarra - 2011-11-13 17:12:54 |
Może to nie jakieś wielkie przeżycie, ale rozwód rodziców bardzo wpłynął na moją psychikę. Zaczęłam się zastanawiać, jak dwójka ludzi przysięgających sobie wieczną miłość po 13 latach może tak po prostu złamać tę przysięgę. Ja tego nie rozumiem... |
shou - 2011-11-13 20:23:16 |
mnie rozwód rodziców nauczył chyba tylko większego dystansu, nic poza tym |
Elspeth - 2011-11-13 22:17:07 |
Eee...a mnie chyba niczego.Ot,nie umiem rozmawiać o uczuciach ale na co mi to,teraz jest dobrze i nic więcej mi do szczęścia nie trza (no,może matura by się przydała;P). |
Mina - 2011-11-14 16:46:28 |
Mnie nauczył tego, że nic nie jest wieczne. Tylko tyle, a jaka przydatna lekcja. |
DeathBoy - 2012-01-21 11:21:02 |
Moi rodzice szczęściem są razem i nie wygląda na to, by chcieli się rozstawać, choć kiedyś coś podobnego miałem nieprzyjemność usłyszeć. |
DeathBoy - 2012-01-21 11:51:19 |
Opowiedz o tym Thera Santoryn, z chęcią poczytamy. |
DeathBoy - 2012-01-21 12:21:28 |
To dopiero wstrząsająca historia. |
shou - 2012-01-21 13:49:51 |
Brzmi tak jakbyś przez to wszystko tylko i wyłącznie chciała, by ktoś Cię uratował. |
Dëstructiön - 2012-02-07 10:46:06 |
Nadal tutaj jest moja historia ; o, sądziłam że już dawno zostałą usunięta... |
DeathBoy - 2012-02-07 19:37:16 |
To Ty BloodyAngel? Dawno Cię nie było. Miło, że jesteś. |
Lúthien Nemezys Grandin - 2012-02-08 10:20:38 |
A ja napiszę kolejną chujową sytuację z mojego chujowego istnienia. Aczkolwiek nie w pierwszej osobie, bo nie chcę znowu zrobiż czegoś głupiego. |
umbra19 - 2012-03-08 20:04:01 |
Czytałam właśnie tą twoją ,,opowieść''. Wzruszająca choć ma jakieś skryte przesłanie. Czytając to nawet próbowałam wczuć się w sytuację jaką prówbowałaś choć niedosłownie nam opowiedzieć. Nie wyobrażam się w takiej roli szczerze. Ze mną była inna historia może nie tak mroczna ale jestem dalej zamknięta w sobie. A może taka już pozostanę. |
Kali - 2012-03-09 15:18:57 |
Wiem coś o naiwności. Rozumiem. To boli. Zaskakujące jak to potrafi zmienić człowieka... przynajmniej w moim przypadku. Ale pozwólcie, że tej żałosnej historyjki o nędznym, kłamliwym, naiwnym bachorze nie opowiem. |
shou - 2012-03-10 10:27:59 |
Jeśli nie masz ochoty, to nie opowiadaj, chociaż myślę że niektórzy by posłuchali. |
Kali - 2012-03-10 13:25:52 |
Może kiedyś opowiem, ale nie teraz.
Wiem, że to był mój post z marzeń sennych, ale... ostatnio zdarzyło się coś niezwykłego. Coś przez, co zaczynam wierzyć w cuda. Otóż co do tej dziewczyny, niedawno mój brat dowiedział się, że ona żyje. Jej przyjaciele zamknęli się w pokoju na protest by jej nie odłączali. W dzień kiedy mieli już ją odłączyć policja wpadła do mieszkania i zażegnała protest (byli tam sześć dni i nic nie jedli). Kidy w ostatnich minutach lekarze chcieli już ją odłączyć od aparatury... ona nagle otworzyła oczy. W ostatnich minutach przebudziła się z śpiączki. Mój brat nie mógł w to uwierzyć, sama nie mogłam, chciał do niej jechać, ale ona jest w Tokio, a on nie może w tej chwili wyjechać. Okazało się, że ma amnezję i nikogo nie pamięta. Mój brat wysłał jej książkę. Książkę, którą sam napisał dawno temu. Główna bohaterka była wzorowana właśnie na niej. Kiedy ona ją przeczytała stwierdziła, że jedna postać wydaje jej się znajoma. Ale nie wskazała głównej bohaterki. Wskazała postać wzorowaną na moim bracie. Aby przypomnieć jej więcej, jej przyjaciele postanowili przeczytać jej dziennik... ale jest jeden problem. Dziennik prowadziła w trzech językach. Polskim, japońskim i angielskim. Część japońską i angielską postanowiła przeczytać jej przyjaciółka, ale najważniejsza część ostatnia część zapisana przed jej próbą samobójczą jest napisana po polsku. Za to najbliższą jej osobą, która zna polski i może przeczytać resztę dziennika jest właśnie mój brat. Ale on odmówił. Nie chce wiedzieć, co tam napisała. Stwierdził, że jeżeli ona zawarła coś w tym dzienniku na jego temat to powinna sama mu to powiedzieć. Pisze teraz dla niej ksiażkę. Kolejną część tej którą dał jej do przeczytania. Może coś więcej sobie przypomni. To wszystko wydawało mi się jak z jakiegoś filmu, czy bajki. Naprawdę zaczynam wierzyć, że nie ma rzeczy niemożliwych. |
KaMoL - 2012-03-10 14:37:51 |
Moi starzy są po rozwodzie, jakieś 3 lata prawie, ale jakoś mnie to omineło. Byłem tak zajęty pracą i układaniem na siłe własnego życia, że zapomniałem o tym zupełnie ;) Dopiero po 5- 6 tyg jak tak rozmawiałem z siostrą, to ona mnie oświeciła w tym stanie. Ale nawet się tym nie przejąłem. Przeszło bokiem i lepiej to było dla mnie. |
BiteMyCat - 2012-03-12 13:18:20 |
Mnie zmieniło to że w mojej rodzinie co roku ktoś umiera a zwłaszcza najbliższe mi osoby .... |
dark_Vampire - 2012-03-17 19:18:52 |
może mnie nie zmieniło to zdarzenie, ale dziś poczułam się jak ofiara gwałtu, kiedy przede mną i koleżanką ukazał się ekshibicjonista... to było NAJGORSZE zdarzenie w moim życiu :O |
Lúthien Nemezys Grandin - 2012-03-17 19:58:55 |
Jak ofiara gwałtu? A wiesz jak taka osoba się czuje? |
Kali - 2012-03-17 20:16:15 |
Trochę z tym gwałtem przesadziłaś. Ja dzisiaj z przyjaciółką o mało ofiarami gwałtu nie zostałyśmy. Trzech upitych facetów nas zaczepiało i się zaczęła szarpanina, co skończyło się tym, że my uciekałyśmy, a oni czołgali się po ziemi z uszkodzonymi... narządami. |
dark_Vampire - 2012-03-17 21:06:42 |
może trochę przesadziłam, ale nie bardzo... nie chcę teraz do tego wracać, ale to nie było tylko okazywanie się w "pełnej okazałości"... sama gwałtu nie przeżyłam, ale moja kuzynka została zgwałcona i potrafię sobie to jakoś wyobrazić... oczywiście wyobrażenie sobie, a przeżycie tego to dwie różne sprawy. |
Lady Vicca - 2012-05-21 19:20:27 |
hmmm... trochę tego będzie. Po pierwsze rozwód rodziców oraz zachowania mojego ojca. Zdecydowanie i na całe życie wiem jak obchodzić się z facetami. Po drugie bójki akie wyczyniał mój ojciec po rozwodzie. po trzecie 10 lat sądów o majątek, dom, konie, i pieniądze. Które zgotował nam oczywiście on. Po czwarte następny facet mamy który niestety również okazał się być debilem. Po piąte wieczna złośliwość i chamstwo jakiego doświadczałam i wciąż doświadczam w szkole. uodporniłam się na kretynów, dogryzki, i fizyczne ataki. Nikt nie jest w stanie mnie już uderzyć. po szóste diagnoza o nerwicy i skłonnościach autystycznych. Wtedy się dowiedziałam jak bardzo muszę uważać na swoje biedne nerwy. I tyle złego. A teraz dobre: pierwszy koncert. Potem odzyskałam jakąś taką radość bycia. po drugie to jak szybko załapałam jazdę konną. daje mi ona tyle satysfakcji z życia ile jestem w stanie wycisnąć. po trzecie znalezienie gotyku czyli subkultury którą tworzą ludzie z jakimi chciała bym się zadawać. (w większości). Po czwarte odnalezienie w sobie umiejętności takich jak stymulowanie mózgu do szybkiego zapamiętywania, łatwe wpadanie w trans coułatwia uspokojenie duszy i tak dalej. |
shou - 2012-05-25 08:51:58 |
Nie wiem czy to już pisałam, pewnie tak. |
Meichna - 2012-07-22 18:27:56 |
Oto moja historia. Nie jest zbyt długa. |
Samael - 2012-07-22 19:10:27 |
Zacznę od tego, że po mojej pierwszej Komunii Św. pojawił się bunt, zerwałem z kościołem definitywnie, zmieniłem otoczenie na gorsze, już w podstawówce paliłem papierosy, później alkohol, narkotyki, imprezy, kradzieże, często nie wracałem do domu. Rozwód rodziców, mieszkam obecnie na blokach z matka i siostra, która mnie nie akceptuje. Podstawówkę skończyłem tylko dzięki mojej mamie i wychowawcy, do bierzmowania nie przystąpiłem, zawodówkę też kulawo zdałem, i 6 lat temu wracałem sam podpity z imprezy, pamiętam tylko, że jechał dość szybko jakieś auto, poczułem uderzenie, i zrobiła mi się ciemność, po tygodniu lub dwóch zapadłem w śpiączkę farmakologiczna, ( już to gdzieś opisywałem ) kiedy byłem w jakieś otchłani czułem, że nie jestem tam sam, jest lub są tam jakieś osoby, istoty, było mi tam dobrze, ale coś mi kazało się obudzić. Od tamtego czasu nawróciłem się tak połowicznie tzn., chodziłem do kościoła ale jeszcze tak bez przekonania, zacząłem interesować śmiercią, mrokiem, raz włączyłem Vive, tam leciał teledysk Nigtwish Nemo, od tam tego czasu pociągał mnie gotyk i subkultura gotycka. Moje pełne nawrócenie nastąpiło w momencie kiedy byłem już prawie półtora roku w wspólnocie neokatechumenalnej, to tam poznałem bliżej Boga, pojednałem się z Bogiem, przyjęłem Bierzmowanie z rąk biskupa na jednej z mszy św., przyszła jeszcze fascynacja aniołami, będąc w wspólnocie jeździłem do Buku na msze św. uzdrawiające do Ducha Św., prowadzi je ojciec franciszkanin Teodor, na czym ona polega, otóż musisz być w stanie łaski uświęcającej i chciec samemu spotkać się z Duchem Św., ojciec franciszkanin odmawia nad tobą modlitwę i dotyka cię, po tym dotknięciu albo zasypiasz ,, w Duchu Św. " albo nie. Jeździłem na takie msze św. uzdrawiające kilka razy i nic się nie zmieniło ani nic się nie stało, pamiętam to dokładnie jak jechałem po raz 9 do Buku, pojednałem się z Bogiem, odmówiłem koronkę, podszedł do mnie ojciec franciszkanin, i od frunełem tzn. udałem się powtórnie na tamten świat, znów czułem, że jest lub są jakieś osoby koło mnie poczułem ciepło i jasny blask ale coś mi kazało wrócić tam z powrotem, ludzie którzy byli w kościele obok mnie opowiadali mi, że moje ciało było w bezdechu robiło się zimne i sztywne, musieli wezwać pogotowie by przywrócić mnie do życia i modlili się za mnie, i dzisiaj patrząc przez pryzmat mojego życia, nie żałuję, że tak się stało bo Bóg, taką a nie inną drogę mi wybrał, żebym go lepiej i głębiej poznał. I za to mu dziękuję. |
Vilu - 2012-10-04 20:44:27 |
Moja historia będzie stosunkowo krótka, wielowątkowa, podzielona na dwa okresu. Na czas, gdy tkwiłem w bezsensie, acz szczęśliwy i czas po tamtym następujący, gdy stałem się wolny, jednak życie zaczęło sypać mi się na głowę. |
Kali - 2012-10-05 14:42:15 |
Meichna, rozumiem, że to było bolesne, jednak mam nadzieję, że nie utożsamiasz smutku, obłędu i cięcia się z gotykiem. |
Upadły Anioł - 2012-10-19 17:35:09 |
. |
orkov - 2012-10-19 18:12:03 |
Ja już kiedyś gdzieś tutaj napisałam, że 'gotka' to dla mnie nieosiągalny ideał, na którym się mogę wzorować, ale którego nigdy nie osiągnę. Ja mam w przeciwieństwie do chyba wszystkich/ większości z was, raczej pogodną historię. Otóż, zawsze podobały mi się kobiety będące gotkami, od dawna interesowałam się epoką wiktoriańską, ale nigdy nie miałam okazji chociaż troszkę się do owych pięknych kobiet upodobnić(moimi historycznymi ideałami były Wiktoria Hannover i Elżbieta Bawarska, natomiast ideałami z dzisiejszych czasów były Morgan Landner i Anja). Kiedy w gimnazjum przeszłam operację na płuco, niemalże z tygodnia na tydzień uznałam, że czas najwyższy spróbować tego nieco innego wyglądu. Wewnętrznie nie zmieniłam się prawie nic, chociaż troszkę zdelikatniałam, np zaczęłam słuchać więcej muzyki fortepianowej, a nieco mniej przesterowanych gitar. Dziś, po kilku latach, mam dosyć szerokie upodobania muzyczne. To, kim jestem dzisiaj, jest wynikiem tylko i wyłącznie mojego samozaparcia, i chęci bycia tym, kto kryje się gdzieś w jakimś kąciku mojej duszyczki. Nigdy nie popisywałam się pod żadna subkulurą- jestem po prostu sobą, staram się tworzyć coś całkowicie alternatywnego, na podstawie pewnych wzorców. |
shou - 2012-10-22 20:27:30 |
Samael - Twoja historia brzmi niewiarygodnie, ale nie mam potrzeby sprawdzania jej w rzeczywistości. Jeśli jest to prawda, to jest to doskonały przykład na nawrócenie się przez pewne doświadczenia. Sama nie jestem wierząca, ale jak dla mnie to było piękne, szczególnie cały ten opis, Twoje zaangażowanie. Jestem pod wrażeniem. |
Lewis - 2012-10-23 08:20:50 |
U mnie tez nie ma latwo, wiele przykrych momentów jest przed oczami, ciagle mam pod gorke, pech na kazdym kroku, nie mam kolorowo. Wszystko co robilem w zyciu okazalo sie wielka pomylka. Nie mam nawet ochoty opisywac tych przezyc, sa chyba zabardzo drastyczne a jednak nie zapomne ich/. |
Lady Makbet - 2012-11-26 17:47:40 |
Chwilami mam wrażenie, że całe moje życie jest procesem, który mnie zmienia. Nieustatannie, niezmiennie, bezlitośnie zmienia. Jestem karykaturą, krzywym odbiciem siebie sprzed paru lat. I czasem się zastanawiam, czy mój pierwowzór nie był lepszy, czy dzisiejsza 'ja' nie straciła już dawno siebie. |
Mortum - 2013-01-03 17:42:22 |
Ja zmieniłam się diametralnie po wielu rzeczach, ale najbardziej wpłynęło na moją psychikę otoczenie i śmierć mojej ukochanej babci. Zaczęłam szaleć. Rok temu stwierdzono u mnie chorobę psychiczną-BPD(Borderline Personality Disorder), wtedy wszystko zaczęło mi się składać do kupy. Dodatkowo mam odchyły w kierunku schizofrenii. Mój ojciec mnie zostawił, nawet go nie znałam. Moja matka mnie nie kocha. W rodzinie jestem czarną owcą. Ludzie mnie nienawidzą, chociaż ja tak bardzo staram się im pomóc. Wszyscy patrzą na mnie jak na potwora, jakbym nie miała istnieć. |
Varuka - 2013-01-03 17:44:24 |
Mortum, odezwij się do mnie na prv |
Elspeth - 2013-01-03 19:45:15 |
To typ osobowości. Nie tylko ten typ jest niezwykle problematyczny, wiem co mówię;) |
Varuka - 2013-01-03 22:27:59 |
Elsie wie co mówi, zaufaj jej :) ona się właśnie z BPDowcem męczy :) |
Subtelna - 2013-01-04 14:28:33 |
O rany! BPD (borderline) to na pewno nie jest choroba psychiczna a jedynie pograniczne zaburzenie odobowości - w skrócie osobowość chwiejna emocjonlanie ... Tak naprawdę połowa z nas na pierwszy rzut oka ma cechy osbowości borderline. Naprawdę bardzo trudno jest postawić diagnozę, szczególnie trafną... A zatme MOrtum doradzam zmianę lekarza :) |
Varuka - 2013-01-04 15:33:44 |
dziekuję... Es :) |
Mortum - 2013-01-05 11:09:42 |
Zmieniam lekarza, generalnie nie chciałam już chodzić nigdzie, bo uważam, że sama sobie poradzę, ale chłopak mi kazał i dzięki Bogu,że go mam, bo bez niego stoczyła bym się na samo dno... jeśli już w nim nie tkwię. |
umbra19 - 2013-01-05 23:35:46 |
Być ,,normalnym'' to trudna sztuka, bo inni mówią że jesteś ,,dziwny'', a dlaczego- bo nie jest się takim jak wszyscy inni ,,normalni''. Każdy jest inny. Jeśli o mnie chodzi też jestem dziwna czy nienormalna ale tylko w oczach tych, którzy mają wysoką samoocenę i są mało tolerancyjni. |
Elspeth - 2013-01-06 10:01:40 |
Tak, wszyscy są poszkodowani bo nikt nie jest normalny. |
Varuka - 2013-01-06 11:00:04 |
tym bardziej, że tzw. osobowość borderline klasyfikuje się już po podpięciu pod 2(!) z bodajże 10 kryteriów, tak jak napisała piękna, każdego można podłączyć pod wspomniany typ. Psychologia przede wszystkim opiera się na dobrym marketingu :) |
Subtelna - 2013-01-06 13:18:46 |
Nie ma to jak dobra diagnoza :) Jak człowiek wie, co mu w głowie nie gra to od razu czuje się lepiej ;) |
Mortum - 2013-01-06 17:29:02 |
Wiem, że być może w moim otoczeniu full jest takich, ale to nie na moje nerwy. Mam za słabą psychę. |
Elspeth - 2013-01-06 18:13:48 |
Jak my wszyscy. Zauważ,że trafiłaś na forum, na którym większość ludzi ma takie problemy... |
Varuka - 2013-01-06 20:05:27 |
Jesteś okrutna... :P |
Elspeth - 2013-01-06 21:13:07 |
Nie jestem Tobą kochany. Ja tylko stwierdzam fakt. Szczerze, nie jest tak? |
Mortum - 2013-01-07 20:10:14 |
To nic okrutnego. |
umbra19 - 2013-01-13 15:38:33 |
Jednak w takich chwilach i tak nic nie da się zrobić, takie jest przeznaczenie. |
sol-aaa - 2013-02-14 20:08:41 |
czytając historię Damy Apokalipsy stwierdziłam że są tu ludzie tacy jak ja. Dobrze że tu trafiłam. Czytając o Twoim ojcu, Droga Damo Apokalipsy jestem w szoku że bliscy mogą tak kogoś skrzywdzić ale co najgorsze twoja mama cię nie wspierała ale jesteś silna że wytrzymałaś takie piekło ja sama nie miałam lekko. |
Murder_Leader - 2013-02-23 00:03:50 |
Zmienił mnie mój związek. Zaczęłam zauważać, że potrafię się chociaż trochę kimś zaopiekować. |