Jaki jest wasz stosunek to tego zespołu i do samego wokalisty?
Ja osobiście kocham ten zespół i frontmana. Kocham jego światopogląd (prawie dokładnie teki sam jak mój), jego muzykę, teksty, sposób bycia i wypowiadania się. Kocham z całą odpowiedzialnością wiążącą się z używaniem tak potężnego słowa. Nawet nie mam mu bardzo za złe darcia bibli... wiem wiem,że to złe i tak dalej i wszyscy zagorzali fanatycy wiary chcą mnie nawracać jakie to bluźnierstwo ale czy nie powinni najpierw nawracać się od wewnątrz? - popatrzmy na księży, moherów i im podobnym, z przykazania Boga mogę wybaczyć wszystko a zwłaszcza tak ważnej dla mnie osobie jak On . Szczerze mówiąc on odciągnął mnie od samobójstwa i gdyby nie jego słowa(wiele cytatów znam na pamieć)i zachowanie to na pewno by mnie tu nie było.On wciągnął mnie w świat mroku i gotyku:)Pamiętam kiedy pierwszy raz go zobaczyłam- w teledysku Tained Love .... Ktoś z Was ma także taką fazę jak ja ?
Wszystko można było ująć w jednym poście! - shou
Offline
Kiedy ja zobaczyłam "Tainted Love" żałowałam, że w ogóle włączyłam laptopa. Nie znam się na Mansonie za bardzo. Miałam kiedyś fazę na "Sweet Dreams", ale teraz słucham tego bardzo rzadko. Wolę oryginalną wersję. Poza tym on dużo przeklina. Podkreślam, że mogę się mylic bo słabo go znam, ale takie mam wrażenie. Nie lubię przekleństw. A darcie Biblii to jest obrażanie wszystkich, którzy widzą w niej jakąś mądrośc. Wyobraź sobie, że ktoś publicznie drze Twoją ulubioną ksiażkę albo niszczy Twoją ulubioną rzecz. I masz rację, księża, mohery itp.: oni nawet nie wiedzą o czym tak na prawdę mówią, gdy próbują kogoś "nawrocic". Ludzie ubrani na czarno są tacy źli? A co oni im kiedykolwiek zrobili? Zgadzam się. Ale są pojedynczy ludzie, którzy wiedzą co to jest wiara i wierzą w to, co dla nich jest słuszne. Mohery, księża itd. to ludzie którzy udają, że wierzą, tak na prawdę nie mają pojęcia w co wierzą. A cytat w Twoim podpisie: dziecko rozstrzaskane o skałę umiera. Istnieje możliwośc, że pójdzie do nieba albo czegoś takiego.
Offline
byłem na koncercie Mansona na warszawskim Torwarze w lutym, 2001 roku, to było... 12 lat temu... Pierwsze wrażenie jakie odniosłem, to, że to jest grzeczny chłopak, któremu marketingowcy każa udawać łobuza. Koncert był świetny, wrażenie pozostało...
Offline
Mniej więcej zagadzam się z tym, co napisał Varuka - jego sceniczne zachowanie to być może świetnie wykreowany wizerunek marketingowy albo zwyczajnie jest świrem Ale jakby nie było został niegdyś okrzyknięty najlepszym metalowym wokalistą ever ...
Mystery jeśli oburza Cię darcie "ulubionych książek" to zywczajnie tego nieoglądaj. A mądrości radzę poszukać gdzie indziej a nie w Biblii
Ostatnio edytowany przez Subtelna (2013-02-06 07:29:53)
Offline
Varuka szczęściarzu:) Ja i mój mądry umysł dowiedziałam się o koncercie MM w Polsce 3 dni po koncercie...Chyba nigdy nie wybaczę sobie tego, że przez moje zaniedbanie ominęło mnie coś takiego...Mózgu głupiś
Offline
Co do mojego opisu to cytat z pewnego koncertu MM .Takie dziecko nie jest niczemu winne, nie zgrzeszyło i według mnie powinno iść do nieba... co innego,że według znanego mi księdza pójdzie do czyśćca i nie ma szans na niebo bo nie miało chrztu.. blablabla....Cytat pokazuje, że nasz Bóg także jest krwawy i bardziej podobny do Nas niż nam się wydaje bo w końcu zostaliśmy stworzeni na Jego podobieństwo. Cytując samego Briana : "Ludzkość potrzebuje Boga ale Bóg nie potrzebuje Ludzkości". Bóg potrafi się nieźle wkurzyć (np.potop), szczęściem dla nas jest to,że później zawarł z Nami przymierze:) Szanuje to, że innym nie podoba się jego twórczość itp. i dziękuje bardzo,że wyrażacie się kulturalnie(takk napisałam to bez błędu!) Jeżeli jakakolwiek część postu denerwuje albo rani przepraszam:)
Offline
Znam ten ból, mnie w dokładnie taki sam sposób ominął koncert In Flames jakieś 80 km ode mnie...
Offline
Aj tam szczęściarzu... nigdy nie byłem specjalnym fanem MM. Owszem, lubię parę utworów, kilka wykonań mi się podoba, poszedłem na koncert, bo wtedy, w tamtym czasei Manson to było zjawisko popkulturalnie interesujące. Wrażenia już opisałem, jednakże nie żałuję. Było ok...
Offline
Fanatyczka XIII. Století
Ja nie przepadam za muzyką Mansona, jest mi obojętna: ani fajna, ani niefajna...
Offline
Nie powiedziałam nigdy, że szukam inspiracji w Biblii, staram się tylko zrozumiec tych, którzy jej szukają. Kościół to wielkie zło. Wszyscy księża mają takie poglądy jak tamten? Pójdzie do czyścca bo nie zostało ochrzczone? Na prawdę? Chciałabym sobie porozmawiac z tym facetem 0.0
Offline
Przeklęty
A ja za funta kupiłam płytę w stanie idealnym <3
AWWWWWWWW <3 Kocham Mansona
Offline
ja też przepadam za jego muzyką, tak mi sie wryła w mózg " coma white ", że chodze całe dnie i sobie to nucę. niestety dużo jego piosenek nie znam, ponieważ internet chodzi mi jak mucha w smole przywiązana do słupka.
Offline
Pamiętam, że gdy słuchałam po raz pierwszy jednej z jego piosenek zachwycona nie byłam. Nie zrobił na mnie wielkiego wrażenia. Z czasem jednak człowiek dojrzewa do pewnych rzeczy i teraz na mp4 mam kilka jego utworów, które bardzo lubię. Ostatnio poluję na jego biografię. Jest dość specyficzną i charakterystyczną postacią.
Offline
Spec od zadawania męczących pytań i przepalania grzałek do e-petów
Biografia jest nieziemska, jedna z najlepszych książek jakie przeczytałam :3
Kiedyś pasjonowałam się Mansonem, mam nawet jedną, teraz mało widoczną skaryfikację ze skrótem jego pseudonimu. Teraz nadal bardzo go szanuję, ale taka typowa 'faza' już przeszła.
Offline
Ujdzie muzycznie, ale z gotykiem wspólnego nie ma nic XD
Offline