Gdzie będzie noszone?
Mam takie stalowe, bardzo fajne ale ciężko się zdejmuje...

E tam, nie wszyscy muszą być obkolczykowani;) Ładnie będzie czarny wyglądał.

2 metry bieżące łańcucha fi 3x16 (wg normy DIN 766) z nierdzewki kwasoodpornej A4 + dwie szekle D fi 4 mm A4 z roboty do spodni (tak, żeby zawsze mieć przy sobie coś, na czym można się powiesić).

Ostatnio edytowany przez Zdzichu (2014-01-31 17:43:52)

Nie dziś, a w niedzielę, ale kupiłam stary, używany zegarek na rękę na targu Świebodzkim. Zegarek wymaga wymiany baterii i paska (przydałaby się też wymiana szybki, jest trochę zniszczony), więc czeka mnie wizyta u zegarmistrza, ale zaklęła mnie jego tarcza. W złotym kolorze, z cienkimi czarnymi rzymskimi cyferkami, ale przede wszystkim pod wskazówkami widoczny jest cały mechanizm i bateria, widać dwie malutkie zębatki i metalowe elementy. Bardzo ładny, steampunkowy efekt. Zegarek kosztował mnie niebotyczną sumę 5zł, jak uda mi się (i panu zegarmistrzowi) tchnąć w niego nowe życie, podzielę się moze zdjęciami.

Kupiłam waniliowy liquid do e-peta, liczy się?

Z ostatnich dziwnych rzeczy kupiłam koszulkę w czaszki (mam już takich pierdyliard i wyglądam jak nastoletnie emo, ale koło d*** mi to lata), poza tym kostkę z demobilu zieloną (moja poprzednia zaginęła mi podczas którejś z przeprowadzek), no i najlepszy zakup (taki nie na temat) - PRALKA. Oł je, w końcu nie musimy prać ciuchów ręcznie albo nosić je do kogoś będącego w posiadaniu pralki. Taka pierdoła, a cieszy.

W ogóle zauważyłam, że gdzieś już od roku noszę głównie jakieś ciuchy bardziej punkowe albo deathrockowe, a romantic goth tylko raz na ruski rok, rzadko mam nastrój na noszenie takich ubrań. Wcześniej nosiłam na zmianę ciuchy w wyżej wymienionych stylach. W ciuchach takich jak teraz czuję się bardziej pewna siebie i zdecydowana, a mniej dobita i zdołowana.

Bajeranckie! Jakbym mogła coś takiego nosić to bym Cię pomęczyła o takie...