Kusiciel
To co myślisz o wspólnym spotkaniu?
Offline
Kusiciel
O nie...
Tylko nie dresy xD
Offline
moim marzeniem jest przywalić dresowi z glana XD to musi być takie pięke uczucie ^^
nienawidze ich... jak jakąś bande spotkam to zawsze cos muszą krzyknąć do mnie -_- XD I sie gapią jakbym nago chodziła ^^
Offline
Kusiciel
Dokładnie. To są tacy pozerzy, którzy nie mają własnego stylu, tylko idą za stadem jak te barany ...-_-
Raz, jak jest z Tobą tylko sam, to taki spoko. Z bandą, od razu musi coś powiedzieć. Nie ma honoru.
Pokorne cielę dwie matki ssie, jak to zawsze na nich mówię >.<
Offline
taaa... XD
ale ten ich dresik to normalnie.... boski ^^
Ale kocham ten ich wzrok... to spojrzenie jak zjeżdżają mnie wzrokiem...
Albo te małe dziecie jak sie przerazliwie patrzą na mnie... Kiedyś jakaś stara baba z dzieckiem szła to powiedziała "patrz tam czarwonica idzie..." dzieciak sie wystraszył i odskoczył XD XD (i tak jakąś nigdy za dziećmi nie przepadałam) ^^
Offline
Dusza
Temat sie niby skończył, ale zawsze można go odnowić
Ja ubieram się na czarno. Długie spódnice, czarne bluzki i to co najbardziej uwielbiam - gorsety ;D
oprócz tego glany i różne wisiorki, medaliony i krzyżyki. Jak na razie w szkole przyczepiali się tylko do symboli
A tak wracając do spódnic, można dość fajne znaleźć w sklepach indyjskich i nie są aż takie drogie. Zależy jak się trafi
Offline
Czarna-inna.. Chyba poszukam w tych sklepach indyjskich ,bo mam problem żeby sobie porządną spódnice długą znaleść -.-
Do mnie tez się czepiają w szkole a propo symboli >.<'
Ale leje na to... "Bo szkoła wychowuje" to jest ich zdanie jak się pytam czemu się nie moge tak ubierać.... Chuj ... i tak mnie nie zmienią... (sory za wyrażenie jakby co)
Jak narazie się staram nie przeginać bo niechce żeby mnie ze szkoły wywalili... ^.^
Offline
Dusza
Gdyby któraś szukała gorsetu w miarę taniego to jest sklep internetowy gdzie gorsety są za mniej niż 100 zł. Najbardziej podobają mi się te wiktoriańskie Można tez znam znaleźć pare różnych fajnych rzeczy www.restyle.pl
Offline
Mój styl ubierania od wielu lat jest niezmienny, specyficzny i bardzo wyraźnie ukazuje moją osobowość (a jak wiadomo, pierwsze wrażenie pada na podstawie wyglądu, toteż warto o taki dbać). Na co dzień - a więc gdy pracuję - ubieram się w stylu "corp goth", czyli czarne spodnie, czarna koszula, buty na obcasie. Zawsze towarzyszy mi krzyż ankh, mój wieloletni amulet.
Subkultura gotycka przede wszystkim wyraża się poprzez wygląd - makijaż i ubiór. Oczywiście, że można się poczuwać do tej subkultury, ubierając się w różowe i dresiarskie ciuchy, ale myślę, że pewne poglądy specyficzne dla gotyckiej subkultury nie pozwalają na konformizm i zwyczajnie warunkują wyrażanie swojej kontrkulturowości poprzez inny, specyficzny ubiór - zwłaszcza czarne kolory, ewentualnie z dodatkami w bardzo jaskrawych barwach typu biel, czerwień, róż, zieleń, mającymi nawiązywać do podgatunków gotyku (cybergoth, deathrocker etc. etc.).
Myślę, że o tym, skąd brać gotyckie ciuchy, jest masa innych tematów w dziale "Nasza szafa". Odpowiedź jest chyba prosta: sklepy na mieście, sklepy internetowe oraz - nade wszystko - ciuchacze, czyli wszelkie ciuchy na wagę etc. Kupiłam w takich lokalach masę nowiutkich, nienoszących najmniejszego śladu użycia ubrań gotyckich np. za 2zł, podczas gdy niektórzy na Allegro bardziej zniszczone licytują po 600zł. Wynika to zapewne z tego, że wielu ludzi nie zważa na wartość ubrań i pozbywa ich się w taki sposób, nie myśląc, ile może na nich zarobić. No i dobrze, przynajmniej można wiele zyskać.
Offline
Ja osobiście nie ubieram się typowo na gotycko. Noszę czarne rurki, paski nabijane cwiekami, koszulki z zespołami, obrożę na szyi, zdarza się od czasu do czasu, że włożę gorset. Mnóstwo dodatków pod ten styl. Nie noszę glanów- nie przepadam za nimi. Noszę wysokie, czarne trampki z czerwonymi/ białymi sznurówkami. Ale nie, nie jestem Metalem.
Ostatnio edytowany przez Allen (2010-06-21 11:58:04)
Offline
Fanatyczka XIII. Století
Zwykle ubieram się typowo po gotycku, odkąd mam 13 lat zaczęłam, czyli trwa to już 7 lat. W szkole nauczyciele ani inni pracownicy się nie czepiali u mnie stroju (ani w gimnazjum, ani w dwóch liceach, do których chodziłam), także problemu nie było. Jedyne ograniczenie: nie nosić glanów, no to zmieniałam na wysokie czerwone albo czarne trampki ^^
Zwykle ubieram się "wampiropodobnie" lub "w stylu końca XIX w.": kolory: czarny, czerwony, rzadziej fiolet, długie czarne spódnice z koronkami (czasami miniówa i kabaretki), bluzki z żabotami, bufami albo rozszerzające się rękawy, dużo koronek, zwykle we włosach noszę czarną albo czerwoną kokardę, gorset czarno-srebrny (niestety mam tylko jeden jak na razie-nie jestem burżujem). Buty: bardzo zniszczone czarno-bordowe glany z przetarciami (w jednym jest czarna sznurówka, a w drugim różowa) albo czarne pantofelki na obcasach albo czarne koturny.
Czasami noszę też koszulki z okładkami płyt mego uwielbianego zespołu XIII. Století ^^
Noszę zwykle czarną torbę z naszywkami i agrafkami.
Często wyglądam też jak mieszanka gotha i punka (którą to mieszanką właściwie jestem ): czarne spodnie zawinięte nad glany, łańcuch przy spodniach, agrafki w spodniach, agrafki w uszach i jakaś bardziej gotycka bluzka
Offline
hehe ja tez na codzień noszę czerń...
Ogółem czarna koszulka z jakimiś łańcuszkami czy czymś w tym stylu. spodnie z reguły czarne, skórzane albo w czerwoną kratę... (wiem troochę pod punk) do tego legendarne glaniuchy i jakies pierścionki (mnóstwo wielkich sygneciorów) obroza i pieszczochy czasem jakies inne rzemyki czy bransoletki twarz maluje na biało oczy na szarno i w około czerwonym cieniem, usta blade zakładam soczewki z reguły białe ale mam jeszcze szare, żółte, błękitne, żółto czerwone i czerwone (obsesja jakaś) a co do szkoły to nie mam problemów bo po szkole normalnie w Glanach maszeruje hehe tyle że mnie wyrzucili w tym roku za pobicie dyrektorki... no cóż...
Offline
Każdy obroże osławia! a mi nawet medalik przeszkadzał a zasadniczo nie latam sobie w koszulkach i bluzach ale w koszulach, noi jakichś cywilizowanych spodniach, itp... rzecz jasna ważną sprawą jest dla mnie zimowe odzienie wieszchnie no, ale tu schodzimy na tradycje nie nie aż tak jednak, nie do ziemi czarne i z kapturem bo jednak troche krótsze, troche wyrozumiałości mam dopiero kilka lat aaa.. w jednej mojej szkole (spokojnie, 1 dzień ) trzeba było mieć białą podeszwe czyli białe buty.. , ,, mam też spodnie w kratke niebieską ale są one takie że równie dobrze moge sobie wywiesić sztandar nad głową przedstawiajacy..no najlepiej owe spodnie.. cóż.. dobra kratka piechotą nie chodzi..
(skarpetki też? a mam i różowe {w kwiatki})
Offline
Potępiony
Ja ostatnio zakochałam się w Gothic Lolita, to bardziej do mnie pasuje niż gotyk klasyczny i mojej rodzinie sie to podoba
Znalazłam ostatnio na stronie sklepu z mojego miasta gorsety i tu taki zaciesz patrze, a tu gorsety z zespołami jeszcze te zespoły są takie gotyckie (ironia), pewnie, bo goci latają w gorsetach z Green Day'a. Może sobie kupię z Nightwish to by sie przyzwoite wydawało tylko, ze ma ten kremowy nadruk z amaranth'a uff..
Offline