W tym w³aœnie tkwi problem, ¿e trochê zbyt wiele razy ju¿ musia³am stwierdziÌ, ¿e "widaÌ to nie przyjaŸù".
Ale nie rĂłbmy offtopu.

Czy moÂżna uprawiaĂŚ sex se swoim przyjacielem i normalnie sie do siebie odzywaĂŚ?
po pewnym zdarzeniu dowiedziaÂłam siĂŞ Âże moÂżna.

No chyba , Âże masz usta zajĂŞte ..

Indywidualizm. WolnoœÌ. Ego. Rozum. MoralnoœÌ. Piêkno.

1. RozsÂądek
2. MoralnoœÌ
3. PrzyjaŸù
4. Samodoskonalenie

Kiedyœ doda³ bym pewnie te¿ altruizm, ale pomoc któr¹ ludzie otrzymuj¹ bezinteresownie jest nic nie warta, wiêkszoœÌ nie docenia siê tego co otrzymuje siê za darmo i bardzo ³atwo nawet wiele miesiêcy naszej pracy i prób pomocy komuœ staje siê nic nie warte. Ktoœ powie ¿e licz¹ siê chêci, byÌ mo¿e i siê licz¹, ale efekt jest najwa¿niejszy. (Ile wojen wybuch³o z powodu idealizmu i dobrych chêci, ilu ludzi zginê³o z powodu dobrych intencji?) Móg³bym te¿ dodaÌ mi³oœÌ, ale jest to u mnie coœ znacznie silniejszego ni¿ przyjaŸù, uwa¿am ¿e nie jest to uczucie doskona³e ale z pewnoœci¹ powinno byÌ d¹¿eniem do perfekcji. Tak idealistyczny pogl¹d sprawia ¿e wrzucam to w kwestie marzeù, do czasu a¿ nie potwierdzê i¿ owo uczucie w sposób jaki je postrzegam istnieje. Mo¿e jest tylko u³ud¹, rzeczywistoœÌ sprowadza je do hormonów i chwilowego uniesienia, potem zaœ przyzwyczajenia, jeœli ta wersja jest prawdziwa to tym bardziej nie powinno siê jej umieszczaÌ w wa¿nych wartoœciach.

Czas gotyku w Waszym zyciu to czas wyboru
zaraz troche zamieszam -
Prosze Was o wybaczenie  ale doprowadzaja mnie do szaÂłu stwierdzenia w rodzaju : "Jestem katoliczkÂą chodze do KoscioÂła  i to nie przeszkadza mi byc GotkÂą/Gotem"
byc katolikiem to jednoczesnie bronic siebie i wspolnote przed wplywami osob takich jak gotycka braĂŚ -
bo kosciol katolicki jest "kosciolem wojujacym" czyli walczacym z wszelkimi przejawami gloryfikowania tego, co uznaÂł on - Kosciol, za Zlo
Powie Wam to kazdy duchowny, katecheta - zapytajcie go o to ...
czy zatem czujac lacznos z gotyckim swiatem nie mozna wierzyc w Boga takiego jak opisuja Go katolicy ?
owszem mozna - ale jest to wtedy  indywidualna celebracja chrzescijanskiego Boga a nie wyznawanie wiary we wspolnocie katolikow,
bo poprostu  ta wspolnota nas, z tÂą nasza innoscia, nie zaakceptuje.
w przeciwnym razie kiedy probujemy pogodzic wlasne pomysly na zycie z tymi lansowanymi przez wspolnote katolicka - dopada nas swoista schizofrenia ideologiczna i etyczna
Czy da sie byc GotkÂą/Gotem w spoleczenstwie katolickim, chrzescijanskim - tak ale  wymaga to podjecia wyboru -
relacje z katolikami musza byc formalne, zawodowe , a nie osobiste -
znaczy to tylko tyle, ze nie trzeba katolikow od razu wyzywac ale lepiej dla wlasnej psychiki nie wiazac sie z zadnym z wierzacych i praktykujacych katolikow czy chrzescijan innych kosciolow
facet katolik zawsze bedzie katolickim konserwatysta - a dziewczyna katoliczka zawsze pozostanie wierna Bogu i katolickim nakazom

Kiedys pisalem na forum o roznicy pomiedzy gotyckim a chrzescijanskim systemem wartosci - dlatego w tym watku umiescilem tem moj wpis - byc moze obrazliwy dla wielu z Was, ktorzy to czytacie
usunÂąlem poprzednie wpisy, dotyczace wlasnie roznic aksjologicznych - trudne slowko
http://pl.wikipedia.org/wiki/Aksjologia
zrobilem tak dlatego ze nie chce niczego sugerowac i sami misicie odpowiedziec sobie - jakie wartosci sa dla Was najwazniejsze,
a teraz pisze o tym dlatego , zeby powiedziec Wam, ze nie jest to bez znaczenia

Ostatnio edytowany przez bernard (2013-09-15 12:48:05)

No a ja jak na z³oœÌ powiem, ¿e jestem katoliczk¹, chodzê do koœcio³a. Nikt nie oskar¿a mnie o bycie "z³em wcielonym". No dobra zdarzaj¹ siê ¿arty na ten temat Dla mnie najwa¿niejsze s¹ wiara, mi³oœÌ, rodzina, zdrowie, przyjaŸù.

**Bunt dla mnie jest wolnoœci¹ i najwa¿niejsz¹ wartoœci¹,nie muszê byÌ nikim i robiÌ to co mi inni rozka¿¹.Nie bêdê w niczyim brudnym worku ani procencie naukowca,¿adnym stereotypem,niewolnic¹ czy kimœ komu bêd¹ mówiÌ jak ¿yÌ,mówiÌ i oddychaÌ.Nikt mnie nie ma prawa uœmierciÌ ani oceniaÌ.Nie bêdê nigdy za ¿adnym przywódc¹ ja jestem swoj¹ pani¹.

**Romantyzm;WraÂżliwoœÌ.MiÂłoœÌ do jednej jedynej osoby nawet po Âśmierci,wieczna bez skazy zdrady po wieki wiekĂłw ..nie ma idealnego czÂłowieka,ale pod wpÂływem prawdziwego uczucia czÂłowiek dopeÂłnia niemal perfekcji .. miÂłoœÌ dwĂłch obcych,a zarazem bliskich sobie dusz... bezinteresowna,przynajmniej mimo poraÂżek i nadal mocno zÂłamanego serca,ktĂłre zÂłamano mi prawie rok temu.. bĂŞdĂŞ w niÂą wierzyĂŚ choĂŚby miano mi tak ÂłamaĂŚ serce aÂż przestanie biĂŚ i zgnije w ziemi.Wbrew istnieniu w nim niektĂłrych ludzi kocham PolskĂŞ,kocham miÂłoÂściÂą jakÂą powinno siĂŞ darzyĂŚ kocham jÂą pomimo ludzi pomimo polityki,religii i zacofaniu.Doceniam genialnych  ludzi,ktĂłrzy siĂŞ w niej narodzili,korzenia pogaĂąskie,krajobrazy i historie mimo,Âże nie jestem wstanie o niej dyskutowaĂŚ bo mam za ma³¹ pamiĂŞĂŚ to filmy,opowiadania byÂłego historyka ró¿norakie dokumenty na temat wojen i tego co dziaÂło sie w Polsce odczuwam ogromny smutek i dziĂŞkuje tym,ktĂłrzy walczyli o wolnoœÌ nastĂŞpnych pokoleĂą.DuchowoœÌ,czucie innych bytĂłw,wÂłasna wiara,indywidualizm,empatia dla tych ktĂłrzy zasÂługujÂą,walka o swĂłj honor.Rodzina w moim przypadku najwaÂżniejsza rodzicielka szacunek dla niej oraz miÂłoœÌ.Co do miÂłoÂści jestem osobÂą w tych czasach uwaÂżanÂą za staroÂświeckÂą uwaÂżam wiernoœÌ za najwyÂższÂą i najwaÂżniejszÂą z wartoÂści nie tylko w partnerstwie,ale i wiernoÂści dla samego siebie..nigdy nie zdradzajmy siebie prawda jest taka,Âże najbardziej liczyĂŚ moÂżemy tylko na siebie i kochaĂŚ teÂż powinniÂśmy siebie bez zbytniego unoszenia siĂŞ,ale szanowania bycia moralnym.SzlachetnoœÌ,marzycielskoœÌ i wielbienie natury(pomijajÂąc moje fobie do niektĂłrych robactw)

Ostatnio edytowany przez Lukrecja (2013-12-07 23:02:06)