No dok³adnie.Ju¿ kilka 'mi³ych' s³ów us³ysza³am za swoje oœwiadczenie woli.B¹dŸmy rozs¹dni,mnie to ju¿ na nic a komuœ mo¿na pomóc.Przecie¿ nie idê siê zarzynaÌ bo ktoœ w¹troby potrzebuje!
Ziemniaki mnie rozwaliÂły xD

Marie_JohanaXIII napisał:

No gdyby katolicy mieli byÌ konsekwentni, to skoro z powodu zmartwychwstania nie popieraj¹ za bardzo spopielenia, to nie powinni te¿ popieraÌ pobierania organów od zmar³ego. Co ciekawe, poparcie dla tradycyjnych pochówków podkreœlaj¹ tym, ¿e jest to spe³nienie s³ów Biblii: "Z prochu powsta³eœ i w proch siê obrócisz". A po kremacji to niby cz³owiek w co siê "obraca"? W ziemniaki? Ja siê nie œmiejê z katolików, mo¿e gdybym by³a katoliczk¹ inaczej bym do tego podchodzi³a... Ja mam szacunek do wiêkszoœci pogl¹dów ró¿nych, tylko wolno mi mówiÌ, ¿e dla mnie niektóre z nich s¹ absurdalne.

Marie popieram twĂłj poglÂąd, co do chowania zmarÂłych, ale jedno maÂłe ale, tak to prawda w Dniu Ostatecznym nasze ciaÂła zmartwychstana, i nie waÂżne czy daÂłaÂś siĂŞ skremowaĂŚ czy nie  BĂłg i tak odtworzy twoje ciaÂło. Bo jest nam to obiecane, Âże mamy dostaĂŚ nowe ciaÂła. To jedna sprawa, a druga to, to, Âże nie ktĂłrzy nawet ksiĂŞÂża ÂżyjÂą w tzw., ciemnocie nie Âżebym tutaj osÂądzaÂł, i dlatego nie ktĂłrzy nie wyobraÂżajÂą sobie innego pochĂłwku jak tradycyjny, ostatnimi czasy KoÂśció³ idzie z duchem czasu, i zezwala na kremacje ciaÂła, odprawiana nawet sÂą msze przy tych prochach, tylko o co siĂŞ koÂśció³ tak naprawdĂŞ siĂŞ bije, a no o to, Âże ludzie bezszczeszczajÂą prochy ludzkie, nie majÂą Âżadnej godnoÂści dla tej zmarÂłej osoby no i rozsypujÂą gdzie siĂŞ da, zatrzymujÂą np. w domu prochy ludzkie, a koÂśció³ twierdzi Âże, jedynym miejscem do chowania zmarÂłych jest cmentarz, i tam powinien byĂŚ tylko i wy³¹cznie chowany. KtoÂś tutaj napisaÂł, Âże trumny sÂą Âładne tak to prawda, miaÂłem okazjĂŞ oglÂądaĂŚ trumnĂŞ robionÂą z dĂŞbu, byÂła Âładnie rzeÂźbiona tak trochĂŞ na styl XVIII/XIX w. w kolorze podchodzÂącym do jasnego brÂązu

Mnie jest kompletnie obojĂŞtne, co siĂŞ stanie z moim ciaÂłem po Âśmierci - po Âśmierci raczej nie bĂŞdĂŞ siĂŞ tym przejmowaĂŚ ;P Wizja trumny jest rzeczywiÂście pociÂągajÂąca, jednak nie bĂŞdzie mi dane tego zobaczyĂŚ, wiĂŞc mi nie zaleÂży ;P

Ja tam myœle, ¿e co maj¹ wyci¹Ì, niech wytn¹ - mnie to ju¿ przecie¿ potrzebne nie bêdzie, a reszta do spalenia ze wzglêdów higienicznych, ekonomicznych i innnych. Po co ma kolejny grób miejsce zajmowaÌ. No po co?

PolaĂŚ im!

Popieram spalenie zw³ok. Nie chcia³abym ¿eby mój grób sta³ siê centrum rozrywkowym na cmentarzu, bo znaj¹c tutejsz¹ m³odzie¿, która potrafi przyjœÌ i piÌ alkohol w³aœnie na cmentarzach podziêkujê za oficjalnie uznawan¹ wersje pochówku. Przechodz¹c na skróty przez cmentarz mia³am okazje widzieÌ jak ludzie bardzo nie szanuj¹ tego miejsca i to tylko utwierdza mnie w przekonaniu, ¿e to nie odnosi siê tylko do specyficznej m³odzie¿y. A co do wyjmowania organów... có¿ wola³abym zostaÌ z nimi. Bo po prostu s¹ moje, w³asne i czuje siê z nimi dobrze. xD

Po Âśmierci bĂŞdĂŞ chciaÂła oddaĂŚ swoje uÂżyteczne jeszcze organy, ktĂłre mogÂą uratowaĂŚ komuÂś Âżycie, a poza tym pewnie i tak bĂŞdĂŞ miaÂła na to wyjebane co ze mnÂą zrobiÂą. Jednak najlepiej by byÂło, gdyby mnie spalono.

Ja osobiÂście chciaÂłbym, Âżeby moje ciaÂło po Âśmierci zostaÂło zniszczone przez kremacjĂŞ, a prochy rozsypane. Nie chcĂŞ, aby w przyszÂłoÂści bliskie mi osoby byÂły przywiÂązane w jakiÂś sposĂłb do miejsca, gdzie pod ziemiÂą rozkÂłada siĂŞ kawaÂłek miĂŞsa, ktĂłrym byÂłem. Nie chciaÂłbym rĂłwnieÂż, aby ktoÂś kiedyÂś odkopaÂł mnie na przykÂład po to, aby sprzedaĂŚ urnĂŞ w ktĂłrej spocznÂą moje szczÂątki na zÂłom, bÂądÂź teÂż zrobiÂł z moich szczÂątkĂłw eksponat muzealny.
IdeaÂłem wydaje siĂŞ rytuaÂł pogrzebowy praktykowany miĂŞdzy innymi w tybecie - szczÂątkami zmarÂłego karmi siĂŞ sĂŞpy - jest to traktowane jako "ostatni akt miÂłosierdzia".