a Czersk? a Odrzykoń?

Zamki, w których byłam, a których nazwy/lokalizację zapamiętałam:

-Lipowiec w Babicach
-Siewierz
-Olsztyn
-Castello Sforza w Medioladnie
-zamek joannitów na Rodos
-Piaskowa Góra w Ojcowie? albo obok Ojcowa.
-jeszcze inny w Ojcowie
-Pszczyna, ale to pałacyk

I inne, których nie pamiętam. Uwielbiam chodzenie po ruinach i fotografowanie ich, coś magicznego...

ja byłem jeszcze w Chateau de Vincennes pod Paryżem, no i w Wersalu tyż

Chęciny, Ogrodzieniec, Krzyżtopór, Malbork, Zamek Królewski w Warszawie, Wawel, Sandomierz i inne:) Strasznie kocham różnego rodzaju pałacyki, najpiękniejszy, jaki widizałam to letnai rezydencja w Poczdamie, zwłaszcza ogród w owym pałacyku:) Mnóstwo fontann, sadzawek, ogrody włoskie, rzeka, alejki, mnóstwo wiekowych drzew, i winnica:)

Zamki odwiedzam głównie te, które nie są daleko ode mnie. Wymienię je z krótkim opisem.

- Malbork - klasyka, to trzeba zobaczyć, Kto nie był niech żałuje, ja byłem 2 razy i nigdy za wiele. Mam ciekawe wspomnienia w stylu " nagle ptaki budzą się tłukąc się do okien..."
- Pokrzywno - ruina ledwo widoczna z krzaków, ale z dwiema piwnicami do których można wejść + część przerobiona na spichlerz bodaj w VIII w, zapadnięta  - to pierwszy opuszczony budynek w jaki się nie zagłębiłem, zwalony strop wygląda niepewnie. Pod nim trzecia piwnica dostępna pod warunkiem posiadania łopaty. Kurde nie wziąłem ze sobą - już bym tam był.
- Papowo Biskupie - ciekawostka, chyba jedyny na Pomorzu zamek w stylu orle gniazdo, w całości z kamienia, niestety ruina.
- Osiek - zamek na półwyspie na jeziorze, za wiele do opisania niema, jeden murek z oknem wystaje z ziemi, ciakawa bagienna okolica porośnięta przez olchy.
- Radzyń Chełmiński - Polecam, byłem 3 razy.
- Gniew - zamek - firma, byłem kilka razy, ale ostatnio chyba 5 lat temu i  już wtedy waliło komerchą - była jakaś impreza wakacje z Harrym Potterem, przerażeni byli nawet rekonstruktorzy historii... Sama warownia ciekawa i warta zwiedzenia.
- Zamek Kiszewski - resztki zamku, na którego założeniu powstał pałac. Ciekawy klimat mimo iż zachował się fragmentarycznie zamek niski na którego terenie stoi pałac. Jest jedna zamkowa piwnica uratowana przez właściciela. Tak, zamek jest prywatny. Właściciele to bardzo pozytywni ludzie, jeśli będą wpuszczą na teren i po wpłacie "cegiełki" o wartości 5 zł oprowadzą po zamku, opowiedzą jego dzieje i udostępnią dla zdjęć. Polecam na nich trafić, wspominam mile.
- Feste Courbiere - Twierdza Grudziądz - nie jest zamkiem, ale łączy się z zamkami okolicy nie tylko dialektycznie, ale fizycznie bo do jej budowy rozebrano zamki w Grudziądzu, Pokrzywnie, Rogóźnie Zamku, i gdzieś jeszcze, nie pamiętam gdzie. Twierdza jest do dziś obiektem wojskowym, jest tam jednostka, więc zwiedzanie odbywa się tylko w wybrane dni w roku w terminy podane na stronie twierdzy. Byłem raz i to za mało, wybieram się raz jeszcze, podziemia są niesamowite, szkoda że trasa zwiedzania obejmuje tylko wycinek sieci korytarzy. Obiekt jest potężny. Polecam się tam wybrać.

Poza zamkami polecam:

- opuszczone kościoły średniowieczne na żuławach i nie tylko, są takie w Gnojewie, Ostaszewie, Borętach, Steblewie. Wszystkie z nich to kościoły gotyckie w stanie ruiny, do większości daje się wejść bez problemu poza Gnojewem - wejście zabite dechami. No i neogotycki poewangelicki w Opaleniu, do którego również nie wejdziemy.

- Cmentarze mennonickie, jest ich wiele rozsianych po Żuławach, sprawiają nieraz dość ciekawy, nieco mroczny klimat. Oprórz klasyki, czyli cmentarza w Stogach, jest ich więcej, spis jest gdzieś w internecie.

- Wyłuszczarnia szyszek w Klosnowie - perełka dla fanów starego przemysłu, kto lubi ten klimat i tam nie był jest pozerem. Tam po prostu TRZEBA być. Zakład powstał w roku 1913 i w swych dziejach nie przeszedł żadnej widocznej zmiany, poza dobudowaniem nowej wyłuszczarni sterowanej komputerowo. Zabytkowa część zakładu mimo tego zabiegu pozostała nietknięta, stare maszyny znajdują się na stanowiskach, pełniły służbę o ile pamiętam do końca lat 90-tych XX w. To wielki kosmiczny wehikuł czasu stare maszyny gdyby nie kurz, wyglądają prawie jak po wyjściu zmiany. Zakład napędza jeden iście dieselpunkowy potężny silnik diesla przez system pasów, wałów i przekładni. Jest to czynny zakład należący do Lasów Państwowych, czynne od poniedziałku do piątku, zwiedza się w godzinach pracy. Jest tam pracownik, który kocha tę pracę i o wyłuszczarni opowiada tak, jak żaden kwalifikowany przewodnik nie byłby w stanie tego zrobić. Proces technologiczny jest bardzo ciekawy, ale wolę opowieść pozostawić oprowadzającemu panu, mającemu powołanie to tej pracy ( niestety czasem może być zajęty, poświęca czas pracy zwiedzającym jeśli go ma).

Ostatnio edytowany przez Garinol (2012-08-28 23:33:50)

Zamek Grodziec
http://www.grodziec.com/
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zamek_Grodziec

oraz  Zamek Bolków
http://www.zamek-bolkow.info.pl/
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zamek_w_Bolkowie

W kazdym miescie, miasteczku, miejscowosci ... sa takie miejsca , gdzie Goci lubia sie pojawiac.
Jesli tam sa jacys mroczni ludzie to wlasnie te miejsca wybierają - nie są to  tylko punkty na miejscowej mapie - jest to ich "gotycka" przestrzen spotkania.

Jesli zechcecie sie podzielic, Wasze wpisy pozwolą innym nie przeoczyć takich miejsc.

Czestochowa - miejscem szczegolnie lubianym jest cmentarz św Rocha, połozony przy tak samo nazwanej ulicy - szczegolna estymą cieszy sie nagrobek poetki Haliny Poświatowskiej,
gdzie nierzadko mozna napotkac kobiece zazwyczaj postaci, w czarnych kreacjach  - do konca nie ma sie pewnosci czy sa z tego czy z tamtego swiata...
http://forum.gazeta.pl/forum/w,55,79834 … skiej.html