Na razie na pocz±tek dwa moje ulubione...
Mam nadziejê, ¿e siê spodobaj±
"Porcelanowa dziewczynka"
Kruk usiad³ na jej bladym ramieniu
otulony szkar³atnym welonem krwi.
Jej d³oñ o skórze wyblak³ej i martwej
G³aska³a kruka, lecz on z niej drwi³.
Jej d³oñ bez czucia, porcelanowa
Jej sztucznych w³osów miedziany blask
To kruche cia³o w ciernistym mroku,
¯aden go ju¿ nie o¶wietli brzask.
Sznur jest zerwany, usta wyblak³e
Bezw³adna bez lalkarza r±k
Puste s± oczy, pusta dziewczynka
Upad³a na ziemiê jak ró¿y p±k.
A teraz pop³acz sobie maleñka
Zap³acz t± kruch±, szklan± ³z±
Dowiesz siê wtedy ma³a dziewczynko,
¯e gorsze sprawy ponad ¶mieræ s±.
"On"
¦mieræ w jego oczach dawno wypali³a
Ogieñ i ¿ar na dnie mroku serca.
Poszed³ przed siebie aby J± powitaæ
Spirala psychozy ju¿ siê w nim nakrêca.
Zak±tki umys³u przyæmione wizjami,
Które zatru³y mu serce, duszê rozerwa³y.
A teraz pustymi dniami oraz nienawi¶ci±
Znów splata sznury, które siê zerwa³y.
To co zostawi³ – bêdzie zapomniane
To co ocali³ – Ty ju¿ dzi¶ zniszczy³a¶
To co on stworzy³ – dawno siê rozpad³o
To co ukocha³ – Ty wczoraj zabi³a¶.
Spali³ ci serce i zag³uszy³ my¶li
Rozerwa³ duszê, aby znów bola³a
Chcia³ Ciê na w³asno¶æ, ale siê wyrwa³a¶
A jego dusza tak¿e siê z³ama³a.
I nie my¶l mo¿e, ¿e on tu powróci
Bo skoro odszed³, to chcia³ byæ gdzie indziej
Tam gdzie on poszed³ bêdzie ¶mieræ i klêska
I od dzi¶ „tam” bêdzie znaczyæ „nigdzie”.
To Twoja wina? – wiedz, ¿e tak byæ mo¿e
Ale ju¿ nikt nie obudzi zmar³ych
A co do niego, przecie¿ w Twoim ¿yciu
Nie ma dlañ szans choæby bardzo marnych.
No, to na razie tyle. Mam wiêcej, ale poczekam na opinie o tych.
Offline
Widzê, ¿e oba wiersze maj± podobny klimat, a budowa jest niemal identyczna. Pierwszy jest piêkny, nie mam w nim nic do zarzucenia, idealnie ujê³a¶ w s³owa przekaz. Drugi równie¿ do mnie trafi³, choæ jest bardziej nieposk³adany i chaotyczny, szczególnie w 3 akapicie, a w ostatnim 2 wers umie¶ci³abym na koñcu, bo jest wyj±tkowo dobitny, chocia¿ wtedy ca³y akapit musia³by byæ nieznacznie ale jednak pozmieniany. Poza tym uwielbiam ten klimat, który stworzy³a¶ w obu tworach, to jak pe³ne s± emocji i to co przekazuj±. Oczywi¶cie to jedynie moje zdanie. ^^"
Offline
To jest tak, ¿e wiersze zmieniam i zmieniam kilka razy co jaki¶ czas i nigdy nie mogê powiedzieæ, ¿e s± na 100% skoñczone. Mi³o, ¿e zaintersowa³y
Offline
Ja równie¿ mogê siê do³±czyæ do s³ów Kali.
Pierwszy wiersz niesamowicie do mnie przemówi³.
Offline