a ja dziś mam wyjątkowo wielką chęć umrzeć.
15 latka nie powinna mieć takich problemów jak ja -.-
Offline
a ja mam neutralny humor, mam dużo nauki an ten tydzień a tak mi sie nie chce
byłam w lumpie ale nic nie znalazłam. dziwne, moja aura mnie opuściła...
Offline
Potępiony
Arhh.... nauczyciele są okropni, ale zdarzają się fajni
Mnie tez w piątek wkurzyła nauczycielka z wf, a ja nie ćwiczę, bo mam zwolnienie całoroczne. Nigdy na zbiórkę nie chodziłam, bo i tak mnie nigdy nie czyta i miała wonty, bo siedziałam na ławce. To poszłam na ta zbiórkę i poszłam usiać jak skończyła czytać moja klasę. To stwierdziła, ze nie wykonujemy jej poleceń( ja i moja kol)i kazała nam zrobić 20 przysiadów. Niby to nie taki dramat,a le dla mnie tak, bo ja mam straszne problemy z stawami biodrowymi i jej powiedziałam,z e nie moge to powiedział no to 20 pompek. Tego tez nie mogę, bo z stawami w nadgarstkach tez mam problemy. I ja zagięło i stwierdził, że to, albo uwaga. Taa, bo juz nie wiedziała co ma zrobić. W końcu zrobiałm jej 20 przysiadów na odwal to było jakieś 5 ale co tam.
Offline
My na szczęście mamy spoko nauczycieli z WFu, przyrody i religii. Ostatnio na Polskim dała paru osobom pałę za byle co, a naszą ławkę konserwator sklejał i powiedział cicho "Ale wredna! Jak wy z nią wytrzymujecie?", a ona się uśmiechnęła i zapytała, czy długo będzie sklejać ławkę. Dla nauczycieli jest miła...
Offline
Scarlett, ja praktycznie we wszystkie dni, kiedy mam za dużo wolnego czasu myślę o tym, jakie to moje życie jest nudne, nic się nie dzieje, nic w życiu nie osiągnęłam i w ogóle do czego to wszystko dąży... I do tego czuję się strasznie staro, ale to raczej nie jest związane z tym, tylko z tym, że ten pieprzony czas ucieka jak szalony T_T
Heh, ja też mam całoroczne zwolnienie z wf ;P Ale tylko i wyłącznie dlatego, że nie chce mi się ćwiczyć i ten wf strasznie psuje mi oceny. I w ogóle, ZAWSZE mamy ostatni albo pierwszy wf, więc pomyślałam sobie, że mogłabym nań nie przychodzić, nauczycielka oczywiście mnie wyśmiała i powiedziała, że muszę siedzieć i gapić się jak grają, bo wtedy uczę się reguł -.- Nawet nie ma mowy o słuchaniu mp3 czy czytaniu książki <,<
Offline
Ja mam całoroczne zwolnienie z wf bo mam chore serce.
Offline
ja to wgl na zdjęciach nie wychodze, no chyba że mi ktoś zrobi. niekiedy jestem fotogeniczna niekiedy w ogóle, wrzuciłabym jakieś fotki ale nie mam fajnych.
Offline
Hm, ja okropnie wyglądam jak tylko wyjdę na dwór x.X nie wiedzieć czemu... I ogólnie, na zdjęciach z daleka wyglądam niezbyt ładnie, z bliska, gdy na zdjęciu jest sama twarz, duużo lepiej. I na zdjęciach wyglądam zawsze na 5 kg grubszą >.<
Jeżeli będziesz mieć jakieś, to wstaw
Offline
ok, ale wpierw:
- muszę ściąć grzywkę (w piątek)
- kupić szampon koloryzujący
- zmienić kolor na rudy (bo już mi prawie zszedł)
- ubrać się w coś fajnego (powoli brakuje mi ciuchów)
- znaleźć tego nieszczęśnika, który będzie mi robił zdjęcia (to będzie trudne)
- wstawić
więc trochę to może potrwać ;p
Offline
Yhh, ja mam zawsze problemy z przedostatnim punktem... Samowyzwalacz to straaaszna męka... Nigdy nie zapomnę, jak czołgałam się przez pół pokoju w koronkach, długiej spódnicy i platformach do aparatu x_X I przez przypadek zawadziłam obcasem o koronkę w spódnicy i ją naderwałam -.- Zdjęcia z ręki to też nie takie złe wyjście ^^
Offline
Gość
A ja zjadam sobie właśnie chipsy-czosnek z ziołami i tak sobie myślę że w tej paczce zmieściło by się ich ze dwa razy więcej, kurczę i ja za to płacę.
Potępiony
Zdjęcia z ręki robią efekt rybiego oka. Portrety się powinno robić w oddaleniu 5m i z zoomem Wtedy są najbardziej naturalne.
Taaa, ja tez wyglądam na zdjęciach źle.
Mnie nie ma kto ich zrobić, ale koleżanka chce mi porobić zdjęcia, wiec może coś dodam za 2 miesiące
Ja pamiętam jak próbowałam zrobić zdjęcia samowyzwalaczem. Wychodziły rozmazane I lustrzanka słuchać nie chciała, a zdjęcia z reki są wygodne. Mam takie fajne przerobione w PS. Zacytuję moich znajomych" To wygląda jak okładka książki o wampirach.
Offline
Gość
Ja jeśli już zapragnę robić zdjęcia siebie samej to wolę z samowyzwalaczem, z reki wychodzą takie "sweet fotki", ale bez względu na to jakim sposobem, i tak nie lubię fotografować siebie.
Kończe, moze załapię się na ostatnie minuty "Czasu honoru", jak nie to zabiorę się za malowanie maków.
Ostatnio edytowany przez Fantasmagoria (2010-09-19 21:57:41)