Gość
Ja kiedyś Hip - Hop słuchałam .. Takie różne JP i tak dalej .
Potępiony
A ja bez bicia się przyznaję, że nigdy nie słuchałem muzyki komercyjnéj.
Moją przygodę z muzyką zacząłem gdzieś w roku dwa tysiące ósmym, od muzyki folkowéj. Potém przyszła moja wielka muzyczna miłość - na Eurowizji w dwa tysiące dziewiątém roku zobaczyłem moją kochaną Anastasiję Prichodźko. Grała ona rockowe smuty... Już wtedy szedłem najwidoczniéj w tém kierunku. Potem no cóż, zacząłem słuchać Sabatonu (krótko dość), Arkony. A potém nadszedł SLOT. I tak do dziś.
Od jakiegoś roku jednak coś téż się we mnie zmieniło, zacząłem nie tylko słuchać muzyki, a także i wsłuchiwać się w nią. Rytmika, wokal.
Teraz jest w takiém punkcie, że gdybyście mnie podali barwę głosu wokalisty/wokalistki oraz rodzaj muzyki granéj + instrumenty, pewnie udało by się mnie od razu rozpoznać ten zespół, gdybym gdzieś go niechący usłyszał
Offline
Gość
ja podobnie jak Elspeth czy Maria_johana zaczynałem od zespołów, których w większości słuchali rodzice i siostry czyli Backstreet Boys i im podobnych. Po pewnym czasie próbowałem przekonać się do zespołów typu Bomfunk Mc's czy Bloodhoung Gang jednak nie było to to, czego szukałem. W końcu trafiłem na System Of A Down, z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że wychowałem się na piosenkach tego zespołu. Do dziś czuję do Nich wielki sentyment i przyznam szczerze, że podśpiewuję sobie za każdym razem gdy lecą w moich głośnikach takie piosenki jak Aerials, Chop Suey, Soldier Side czy Mr Jack Dość późno bo dopiero w liceum zainteresowałem się metalem i jego odmianami. Zachęciła mnie do tego siostra słuchająca Nightwisha (z Tarją). Właśnie wtedy poznałem Epikę i tak się stało, że zostałem z Nimi do dziś Podsumowując najbardziej lubię słuchać metalu (wielu różnych odmian takich jak symfoniczny metal, black metal), dobrego rocka i bluesa. Mimo to jestem otwarty na wszelkiego rodzaju propozycje muzyczne takie jak np. pogański folk (a przynajmniej ja określam go takim mianem) i inne. Jedno wiem na pewno - nigdy nie zdzierżę muzyki typu techno Btw... dziś bardziej doceniam twórczość Kelly Family niż kiedyś, wtedy byłem na tyle głupi by wstydzić się przyznać, że lubię Ich twórczość, na szczęście teraz te czasy (mam nadzieję bezpowrotnie) minęły.
No cóż... przyznam się... Słuchałam tylko popu... Wiem głupia byłam !! Słuchałam też trochę rapu przez pewien czas... W sumie próbowałam wszystkiego, ale wygrał metal !!
Offline
Potępiony
Czemu słuchanie popu jest głupie?
Według mnie nic w tém złego nie ma. Ja teraz słucham. Choć, jak wcześniéj napisałém, nigdy nie słuchałem tego co leci w radju, a coś, co wyszperałem samemu.
Słucham wyszperanego popu
Offline
Ja też miałam całkiem miły start muzyczny, przez większość podstawówki się muzyką nie interesowałam, chyba w 4 klasie poznałam niemiecki poppunkowy zespół Killerpilze, do dzisiaj czasem puszczam kilka piosenek, i popowego wokalistę, Mika, któego mam pierwszy album, i którego czasem słucham. Potem była krótka przygoda z japońską muzyka, do dzisiaj słucham Plastic Tree, potem, od pierwszej gimnajzum zaczęłam słuchać metalu. Pominełam typowy dla wszystkich hard rock i heavy metal(Metallic, Gunsi), i od razu zaczęłam od odmian death i black, począwszy od Children od Bodom, który był moim pierwszym, poważnym zespołem metalowym:)
Offline
Ja słuchałam dużo blues-rocka i poezji śpiewanej. Piękna muzyka i często bardzo, bardzo smutna- prawie jak gotyk. Zaczęło się od Dżemu, ale bardzo lubiłam również Stare Dobre Małżeństwo, Jacka Kaczmarskiego, Janis Joplin i wielu innych- ci wymienieni to moi niegdysiejsi faworyci.
Po za tym miałam także parę pomniejszych faz, jak na np. punk czy rock.
W między czasie poznałam Closterkeller, Nighwish, Anathemę- zakochałam się w ich muzyce i od tego się zaczęło.
Offline
Moja historia z muzyką jakiej słuchałam jest długa. Nie mogłam znaleźć swojego prawdziwego ja. Podążałam różnymi drogami co wiązało się z różnymi typami muzyki. Słuchałam prawie wszystkiego. Popu, rocku, hip-hopu, techno (nigdy nie słuchałam disco polo - dla mnie to nie jest muzyka, tylko kicz). Mój były chłopak jest metalem i to dzięki niemu zaczęłam słuchać metalu, potem odkryłam takie zespoły Jak Epica i zaczęłam słuchać mrocznych piosenek.
Offline
Od dziecka lubiłam cięższe brzmienia, a rodzice do kołyski puszczali mi Dżem
Byłam sporo młodsza, to różnych rzeczy się słuchało, do tej pory mam sentyment do Ich Troje czy Anny Marii Jopek. Powoli dorośleję muzycznie, i słucham po prostu tego ci mi się podoba.
Offline
Kusiciel
Ja z początku słuchałem tego co w radiu leci, zwłaszcza trance mnie kręcił, później zaczęło się od słuchania Nirvany, Metallici, Goodsmack, później Whitin Temptation, Nightwish, Apocaliptyca, i tak do teraz słucham gotyku, dość często słucham Tristanie
Offline
Henryk Pruthenia napisał:
Czemu słuchanie popu jest głupie?
Według mnie nic w tém złego nie ma. Ja teraz słucham. Choć, jak wcześniéj napisałém, nigdy nie słuchałem tego co leci w radju, a coś, co wyszperałem samemu.
Słucham wyszperanego popu
No może przesadziłam, bo zgadzam się ze słowami mojego nauczyciela od gitary - "każda muzyka jest dobra" Jeżeli ktoś naprawdę w sercu kocha jakiś gatunek muzyki, to bez względu na wszystko to będzie muzyka dobra Po prostu u mnie to było takie coś, że zawsze słuchałam tego co w radiu puszczali, aż w końcu przesłuchałam pewien zespół rockowy, który ukradł mi serce i od tamtego momentu słucham metalu
Offline
Wcześniej słuchałam głównie popu, reggaetonu, czasami zdarzały się jakieś piosenki rockowe. Zwracałam uwagę na to co modne. Można powiedzieć, że metal poznałam przypadkowo, ponieważ moja mama zawsze mówiła, że ta muzyka jest brzydka. Kiedy moja siostra zgrywała mi piosenki na telefon, puściła utwór Nightwisha, który bardzo przypadł mi do gustu. Od tamtej pory zerwałam z komercyjną muzyką i zaczęłam słuchać metalu.
Offline
Najpierw słuchałam popu, potem hip hopu, następna była faza na reggae. Pewnego dnia trafiłam na Tarję Turunen na you tubie i zakochałam się w tych klimatach od pierwszego wejrzenia. Nawet nie pamiętam kiedy to mniej więcej było...
Offline
Przed erą muzyczną, gotycką w moim życiu, słuchałem klimatów, wpojonych mi przez rodziców - hipisów. Zatem Aretha Franklin, Janis Joplin, Led Zeppelin, The Doors i im podobne. Wygląda więc na to, że nie odbiegałem zbytnio, poza szerokopojęty klimat rockowy, rock&rollowy.
Offline
Wygnany
Ja kiedyś słuchałam popu i hip-hopu, ale na szczęście poznałam Linkin Park, Evanescence, Samael i przerzuciłam sie na ostrzejsze i bardziej gotyckie klimaty.
Offline