Siłą rzeczy, kiedy on słucha - ja też. "Kiss" to mój ulubiony kawałek. Plus ""Dirty", "Somebody someone". ;D
Offline
Ha ha i vice versa! Na Ursynaliach na koncercie byłaś w tym roku?
Offline
Spec od zadawania męczących pytań i przepalania grzałek do e-petów
Offtopik
Ja wciąż żyję j-rockiem, cóż za gotyk!
Offline
Mina napisał:
Ha ha i vice versa! Na Ursynaliach na koncercie byłaś w tym roku?
Jeszcze tylko jeden wpisik Diva, sorki. Nie nie byłam . Mama mnie na koncerty nie puszcze, bo uważa, że chodzą tam sami zbrodniarze, którzy tylko na takie jak ja czekają. A ja mam to serdecznie w dupie!
Offline
Hmmm, czyżby Twoja matula była na jakimś koncercie, na którym byłem, że wie, iż sami zbrodniarze na nich się pojawiają? A jak! Tylko czekamy na młode, ładne ofiary, by je spożyć, następnie wykorzystać zwłoki, by je potem trzymać w szafach, ewentualnie zakopać i obejrzeć za 20 lat film o nich xD xD xD
Koniec offtopa
Offline
No jeszcze nie koniec. Sorry ponownie.
Mój brat był raz na koncercie metalowym i podobno tam rozbijali namioty . Ale kiedy mama dowiedziała się o tym, że kilku dresów których "przechodziło" zaatakowano kijami to był już koniec chodzenia na koncerty.
Offline
Gość
Czego słuchałam hm....
Jak byłam w brzuchu u matki wmuszali we mnie Mozart'a itp. aż do 2 roku zycia.
Od 2 do 8lat tata wprowadzał mnie w ciemne zakamarki Metallica'i, ACDC, Deep purple, Led Zeppelin, Dżem'u i dużo tego typu.
Później dostałam na (HAHA:D) pierwszą komunię radio i słuchałam radia ^_^
A niestety leciała wtedy już chyba Gosia Andrzejewicz :O
Słuchałam wtedy pop'u przede wszystkim.
Po 10 roku życia wróciłam do ojcowskiej muzyki i odnalazłam zespół Siouuxe and the Banshees
Pokochałam Evanescene, The days Grace i kilka japońskich zespołów.
w 12 roku życia Japonia mi przeszła, ale odkryłam Rap (:O), Screamo itd.
A teraz znowu fascynacja cudownymi Japońcami wróciała, dalej słucham metalu i zaczęłam słuchać Francuskiego Sceramu itd.
Ostatnio edytowany przez Lúthien Nemezys Grandin (2011-11-19 12:23:25)
Ach,zazdroszczę taty!;D
Offline
Spec od zadawania męczących pytań i przepalania grzałek do e-petów
Lúthien Nemezys Grandin napisał:
Czego słuchałam hm....
Jak byłam w brzuchu u matki wmuszali we mnie Mozart'a itp. aż do 2 roku zycia.
Co ty chcesz od Mozart'a? :3
Lúthien Nemezys Grandin napisał:
A teraz znowu fascynacja cudownymi Japońcami wróciała
Japońce od zawsze były cudowne, może byłaś tylko za ślepa, by to dostrzec
Ja mając kilka latek słuchałam płyt typu "Nutki dla Malutkich", uhuhu. Od zawsze mówiłam matce czego chce słuchać i nawet nie próbowała się wtrącić w mój gust (nie miała odwagi).
Offline
Spec od zadawania męczących pytań i przepalania grzałek do e-petów
a mnie nikt nie szkolił, uhahah <3
Offline
Będę taką matka, jak Luthien ojciec jest ojcem. Mnie niestety nikt nie przeszkolił w dzieciństwie, bym wybrała ciemną stronę mocy. Trzeba było do tego własnousznie dojść.
Offline
przytoczę tu słowa mojego wujka "metal, got, rockers jeden huj. Ważne, że dobrej muzyki słucha."
Osobiście czuję się bardziej metalem niż gotem, a mieszkam z dwójką depeszowców i "wielkim fanem na zawsze" B-52's ;D
Offline