Fanatyczka XIII. Století
Lubię poza czarnym ciemny fiolet i bardzo jasny fiolet, krwistoczerwony i bordowy, absyntowozielony i pastelowe odcienie różowego, niebieskiego i zielonego, kremowy, mocny brązowy. Nie cierpię pomarańczowego, żółtego, ciemnoszarego i różnych szaroburych (np. sprany beżowy, buraczkowy czy przybrudzony żółty), oczywiście poza żarówiastymi odcieniami pomarańczowego i żółtego, lubię też tzw. industrial green. Poza tym lubię rzeczy w kolorach tęczy :3 Lubię też biały, zwłaszcza na strojach gothic lolita. Jak noszę ubrania w stylu "cygasko-hipisowym" (jak kto ktoś określił) najbardziej lubię połączenie brązowego i niebieskiego ze złotymi i srebrnymi dodatkami, ogólnie lubię bardziej srebrny niż złoty.
Ostatnio edytowany przez Marie_JohanaXIII (2012-12-13 23:33:08)
Offline
Offline
Zapomniałam wspomniec o pastelowych odcieniach najróżniejszych kolorów. Na Papercats był kiedyś, nie wiem czy dalej jest gorset w pastelowym różu. Był piękny, szkoda, że nie byłoby mnie wtedy na niego stac Łączenie takich kolorów z czarnym to zaiste dobry pomysł.
Lubię rzeczy w kwiaty. Mam taką czarną spódnicę w różowe, niebieskie i chyba żółte kwiaty. Jeju, ile powtórzeń. Wybaczcie. W sumie to nie wiem czy istnieje synonim do kwiatów. Swoją drogą schodzę z tematu. No nic, nie ważne.
Offline
Ja preferuję czerwony, niebieski, biały, ewentualnie fioletowy. Chociaż ostatnio nawet różowym nie gardzę xD
Ale jednak najlepiej się czuję w czarnym, jak ja;D
Offline
Mystery napisał:
Zapomniałam wspomniec o pastelowych odcieniach najróżniejszych kolorów. Na Papercats był kiedyś, nie wiem czy dalej jest gorset w pastelowym różu. Był piękny, szkoda, że nie byłoby mnie wtedy na niego stac Łączenie takich kolorów z czarnym to zaiste dobry pomysł.
Lubię rzeczy w kwiaty. Mam taką czarną spódnicę w różowe, niebieskie i chyba żółte kwiaty. Jeju, ile powtórzeń. Wybaczcie. W sumie to nie wiem czy istnieje synonim do kwiatów. Swoją drogą schodzę z tematu. No nic, nie ważne.
Taki z koronką? Mam go, jest cudowny <3 Boże, ile ja już mam tych gorsetów z papercats, to już podchodzi pod uzależnienie XD Lecz cóż poradzić na to, że mają najlepsze gorsety w sieci!
Pastelowe odcienie są naprawdę ładne - mam w podobnym kolorze jak ów gorset, o którym mówiłam na początku, spodnie i też są niezłe. W ogóle lubię łączyć takie kolory z na przykład glanami >D A tak naprawdę to jestem dziewczyną z zerowym wyczuciem stylu, więc pewnie nie wygląda to cudownie, jak mi się wydaje. Ale co tam! Grunt to ubierać się jak się lubi, nawet gdyby cały świat się śmiał. To moje życiowe motto.
KWIATY! Motyw kwiatowy też bardzo lubię, mam taką ładną spódnicę długą w kwiaty. Taka typowo na wiosnę/lato. Weźcie tę zimę, niech sobie pójdzie. Mam dość kurtek i rajstop.
A co do kolorów - czerwień, bordo, fiolet, zieleń, nawet błękit. Swego czasu marzyłam o błękitnym gorsecie. Dobra, co się będę rozwodzić, uwielbiam wiele kolorów, te wymienione najbardziej, jedynie nie lubię mocnych, neonowych barw, dających po oczach. Chociaż na kimś - czemu nie.
I lubię paski ^^. Mam trzy pary rajstop w paski - czerwono-czarne, biało-czarne i jasnoróżowo-czarne. Wszystkie w paski poziome, teraz marzę o pionowych. Jak zobaczyłam je w sklepie przy mojej szkole, rzuciłam się na nie, jak na świeże bułeczki XD Czasem lubię mieć kilka rzeczy w różnych kolorach, na przykład pewne bluzki, mam jasnozieloną, fioletową i czarną. To już w ogóle nieźle mnie na nie wzięło, ale są śliczne, więc co się dziwić. I jeśli mam być szczera, to nawet jakbym znalazła taką samą jak ten trzy, ale czerwoną - wzięłabym XD. Dobra, kiedyś, jak się odważę i znajdę dobrego fotografa to się obfocę w tych cudownych rzeczach. Zresztą lubię się ubierać, wymyślać nowe stylizacje. Czasem nawet mama mówi, że przeginam, ale w mojej szkole, bardzo tolerancyjnej warto dodać - to przechodzi. Nawet nie ma głupich spojrzeń, ach, kocham liceum.
Ups, zboczyłam z tematu. Wybaczcie, ale jak uruchomię swoją paplaninę, ciężko ją powstrzymać XD Dobra, koniec na ten temat. Pójdę zaspamować inny temat <3 Jeśli nie macie nic przeciwko >D
No i! Serdecznie witam ponownie. Jestem taka w stylu - "pojawiam się i znikam i znikam i zniikaam". Przepraszam, postaram się częściej wpadać :>
Offline
Fanatyczka XIII. Století
Jeżeli chodzi o wzory, to lubię paski, drobne kropki, kratę i drobne kwiaty. No i TĘCZĘ :3
Offline
PASKI!!! *.* Takie burtonowskie najlepiej!
Offline
Ja za to wybitnie nie znoszę żółci. nie i jeszcze raz nie.
Co do burtonowskich pasków. Kwintesencja!!!
Offline
Też nienawidzę żółtego. Żadnego odcienia, po prostu go nie trawię. Jak widzę kogoś w żółtej bluzce to kojarzy mi się ze sprzątaczką. Nie wiem czy mówiłam, ale mam taką wspaniałą spódnicę w kwiaty. Tylko nie wiem do czego ją nosic. Nie mam żadnej bluzki która by pasowała. Co byście do niej założyły? Jest czarna i ma różowe, niebieskie i chyba żółte kwiaty, jest poniżej kolan, ale nie do ziemi.
Fajny pomysł łączyc pastelowy róż z glanami
Offline
Moim ulubionym kolorem zaraz po czerni jest bordowy. Ogólnie poza tym wszystkie odcienie czerwieni, brąz, zieleń, niebieski, śliwkowy fiolet, szary... trochę też biel i w bardzo małych dawkach pomarańcz i pastelowy róż. Za to żółci nienawidzę.
Offline
Spec od zadawania męczących pytań i przepalania grzałek do e-petów
Ostatnio lubuję się w wielu kolorach łączonych z czernią, ciężko mi się określić, ale w tym roku chciałabym zrobić porządki w czasie na rzecz ciuchów czarno-różowych
Offline