Ja bym sie rozejrzala za czyms na wakacje, ale nie w polu...
Bo sie opale x.x
Offline
A ja po 2 dniach błyskotliwej ochrony dowiedziałem sie, że niby jakis klient sie skarżył, że mu sie nie podoba jak ochraniam i out z Carrefoura Ale koordynator wspomniał, że jak tylko bedzie nowy obiekt, to da mi znać... Ale to impuls do dalszego szukania Ja sie tak łatwo nie poddaję
Offline
Już gdzieś o tym pisałem ale wspopmę jeszcze raz w tym temacie Jeśli mieszkasz niedaleko warszawy albo w samym mieście. To napisz do mnie na gg to możę uda mi się pomóc Ci(każdemy członkowi tego forum ) znależć dobrą posadkę (w sęsie dobrze płatną.)
Offline
Fanatyczka XIII. Století
Mam pracę i nie mogę w to uwierzyć... Od dzisiaj pracuję w India shopie w Galerii Pomorskiej w Bydgoszczy (odwiedzać ). Plusem tej roboty jest to, że mogę być ubrana jak chcę, a minusem że muszę stać przez całe 10 godzin i że chyba nie będę miała żadnych przerw, bo nie mogę schodzić w ogóle ze swojego stoiska O_o
Offline
A gravcio, jak to Gravcio- po karierze telemarketerskiej przyszła chwila na odpoczynek, by zając się śliczną karierą ochroniarza xD Ale że robota nudna była, mało płatna i do tego godziny cudowne niczym toalety na dworcu PKP w Pcimiu Dolnym rzuciłem to dla kariery w miedzynarodowej organizacji pozarządowej I tak oto stałem się postrachem wszystkich antyekologicznych demonów, "zielonym faszystą" działającym na świeżym powietrzu bydgoskich ulic- słowem pracuję jako fundrasier w Greenpeace
Offline
Kurwa stary ochrona to największy błąd jaki można zrobić , Musisz mieć 190/110 do tego min 42 w bicu i być brusem li, aby postawili cię na sklep. na którym dostaniesz 5.60 na rękę. Tak witamy w firmie A. u zapraszamy do stania na biedro . Śmiech na sali kurwa. Wymagania jakimi teraz ochrona się kieruje są niedorzeczne. Już nie liczy się łeb czy licencja, a grupa inwalidzka albo status ucznia/studenta. Jak widzą, że jesteś kreatywny i masz siłe przebicia, to wylecisz szybciej niż zacząłeś pracować.
Ja znalazłem na gumtree ogłoszenie, jako pomocnik na budowę dworca pkp w Katowicach. Przyszedłem do gościa i gadam z nim. Gdy dowiedział się że mam uprawnienia elektryczne, to chciał mnie wysłać do poznania na budowę. Dać na bilet i 300 zł kieszonkowego na pierwszy tydzień.
Robota jak marzenie, siedzisz w swoim kurwidołku z drugim gościem. Dostajecie informacje, że trzeba iść wymienić żarówkę, gniazdko, kabel.
facet ma tam pracownika, który ma totalnie wyjebane na robotę, ale nie chce go zwolnic bo zgarnia dobra godzinówkę za jednego człowieka i dlatego go trzyma.
A ja kurwa nie mogę teraz wyjechać, bo w rodzinie choruja mi i musze być na miejscu.
Kolejny fakt, dostałem ofertę jako serwisant systemów alarmowych, jutro mam rozmowę . Technicy systemów alarmowych zarabiają miedzy 1500 - 5000 zł. Zależy od doświadczenia, stanowiska, firmy czy uprawnień. No i oczywiście łba w tej dziedzinie i zaradności. Oczywiste jest, że mając własną firme można zarabiać zupełnie inaczej. ^.^
Grav nie baw się w jakieś chujowizny typu ochrona albo greenpeace, bo ratowanie wielorybów to w przypadku grubych ludzi, których główną formą żywienia się jest McDonalds. Na magazynacg, albo operatorzy wózków widłowych mają lepszą kase.
Są różne dziedziny przy których można zarobić. tylko trzeba się wdrożyć i poświecić trochę czasu.
Offline
Epicki fakt nr 1 jeśli chodzi o ochronę. Mając te prawie trochę doświadczenia doświadczenia, skacząc po różnych stanowiskach i obiektach, posiadając licencje i wszystko co jest potrzebne do pracy w ochronie + znajomość branży i bardzo duże zainteresowanie nią. Piszą, że potrzebują ludzi kreatywnych. Oj tak, ale bez licencji, bo taki bd pracował, ale nigdy nie awansuje. Bez licencji zapomnij. Swojego czasu byłem na rozmowie w firmie A. która zajmuje się ochroną biedro. Mają zarówno sklepikowych ochroniarzy jak i konwoje, monitoringi itd.(z przepisów wynika jasno, że ta sama firma nie może ochraniać sklepu i konwojować gotówki dlatego firma A. s.a. ochrania sklepy, a firma A dwa. robi konwoje. No a chuj z tego jak właścicielem firm jest koleś z zarządu sieci w/w sklepów) Poszedłem na rozmowie z kierownikiem, posłał mnie na rozmowę do kierownika konwojów. Bo stwierdził, że nie moge stać na sklepie, dobre wrażenie na facecie wywarłem. Kierownik konwojów zdecydował się mnie zatrudnić od razu. Dostałem kartkę na badania, bla bla papiery doniosłem itd.
Pracowałem tydzień i koordynator(gość pod kierownikiem) podziękował mi za współpracy ponieważ opierdalałem się itd. niby. kazano mi napisac wypowiedzenie i od jutra do pracy nie przychodzić. W ten sposób mi na rękę poszli abym nie dostał dyscyplinarki. Dowiedziałem się od chłopaków później, że po prostu byłem dobry w tym co robię i i jak się wypowiadałem na temacie firmy i polityki wewnętrznej dotyczącej konwojowania. Miałem pomysły jak to zmienić i poprawić, aby chłopakom pracowało się lepiej i aby firma nie straciła( bo zyskać by już nie mogła) i nie było to uciążliwe dla sklepów, a zwłaszcza pracowników. I się chłop przestraszył po prostu, że mogli by go wyjebać na co innego. Fakt jest jeden mam pierdolca na tym pkcie i lubię to. Dlatego poświęciłem kilka dni na zbieranie informacji, analizie i poprawieniu trybu pracy firmy. Musiałem się komuś w końcu wypłakać ludziom . pod tym względem
Ostatnio edytowany przez KaMoL (2011-09-28 21:06:05)
Offline
Wiesz Kamol, chcę trochę porobić w Greenpeace, zwłaszcza, że od nowego miecha stawka będzie pomiędzy 1500 a 1700 na rękę, a wyniki mam (kurde, jestem cholernie komunikatywny i przekonujący, choć sam nie ufam za mocno ludziom xD ) A dla własnego zabezpieczenia wyszukuję kursy na wózki widłowe, chce jeszcze ewentualnie zrobić licencję spawacza i kurs ślusarza CNC, dzięki któremu wchodzi w grę praca na obrabiarkach i wtryskarkach cyfrowych- stawka dla niedoświadczonego pracownika po takowym dokształcaniu to 1800 zł na początek, a osoby obsługujące sprzęt CNC są cholernie potrzebne w firmach i dają duże możliwości awansu. Przykład- mój kolega zaczynał jak zwykły fizol na hali za 1500, teraz jako technik (3 lata praktyki) ma 3500 na łapkę.
Jeżeli uda mi się dopaść spawanie, to biorąc pod uwagę plan na emigrację tymczasową zarobkową jest opcja na zarobki rzędu 15 funtów na godzinę- tyle w Anglii płacą spawaczom.Dodajmy, że Joasia też będzie dorabiać, to na 2 przywieziemy od cholery kasy, więc start jest. Przyjmując jednak założenie, że pojedziemy sobie jako zwykłe fizole, to i tak mamy opcje, by mieć około 3000-3500 zł na miesiąc (założenie minimalne). Założenie jest takie, by po powrocie zapłacić czynsz za mieszkanko na rok z góry- lwia część wydatków znika, dzięki czemu możemy pieniążki z pracy w Polsce przeznaczać tylko na ewentualne opłaty, jedzenie i inwestycje (a tu mam ambicje na giełdę papierów wartościowych, względnie inwestycja w ziemię).
Dodatkowo mam mały pomysł na biznes, może nie krociowy, ale daje pewną opcję zysku i możliwość zdobycia doświadczenia do dalszych przedsięwzięć ( a co, mam ambicje, by Joasia i nasze przyszłe maleństwo miały zapewniony godny byt ).
Słowem- plany są, ambicje są, możliwości są^^
Offline
Ja właśnie podpisałem umowę z firmą J. na etat montażysta/serwisant zabezpieczeń technicznych. tzw. ochrona zabezpieczeń technicznych. Mam umowę na 2 miesiące 1600 zl netto + nadgodziny na razie bez premii. Spawacze zarabiają dobre pieniądze Sam myślałem nad kursem, ale to nie dla mnie ^^. Greenpeace to nie dla mnie, bym szajby dostał w tej pracy prędzej niż cokolwiek zarobił. A jak jesteś przekonujący i komunikatywny to morze zacznij prace w jakimś przedstawicielstwie handlowym. Jeśli ludzie dobrze patrzą ci na ręce i masz ten dar. U mnie znowu ta dziedzina jest wykluczona, mnie ludzie biorą jako człowieka który chce na nich zarobić, albo wcisnąć im jakiś szajs. Ja mam wypisane na twarzy krętacz i oszust
Offline
Spec od zadawania męczących pytań i przepalania grzałek do e-petów
ja nienawidzę dzieci, po dniu z takim dostaję kurwicy
Offline
Ja dzisiaj siedziałam w autobusie i dwie głupie dziewczynki szeptały między sobą jakby to mnie wyrzucić z miejsca żeby ich koleżanka usiadła. I jedna do drugiej : Ty je to powiedz. Druga : Nie, Ty!. I się kłóciły. A ja tam siedziałam i nie mogłam ze śmiechu
Offline
W konspiracyjnym szepcie w autobusie i tak nikt nie pobije świeżaków jak się orientują gdzie ma być beret,to jest jazda;D
Offline