Fanatyczka XIII. Století
Lubię bardzo Jana Lechonia, dzisiaj poznałam więcej jego wierszy i jeden mnie po prostu powalił... Pięknie przedstawione moje poglądy, jakbym umiała pisać wiersze to takie słowa o Polsce prosto z serca na papier bym przelała...
Hymn Polaków na obczyźnie
Jan Lechoń
Jedna jest Polska, jak Bóg jeden w niebie,
Wszystkie me siły jej składam w ofierze
Na całe życie, które wziąłem z Ciebie,
Cały do Ciebie, Ojczyzno, należę.
Twych wielkich mężów przykład doskonały,
Twych bohaterów wielbię święte kości,
Wierzę w Twą przyszłość pełną wielkiej chwały,
Potęgi, dobra i sprawiedliwości.
Wiem, że nie ucisk i chciwe podboje,
Lecz wolność ludów szła pod Twoim znakiem,
Ze nie ma dziejów piękniejszych niż Twoje
I większej chluby niźli być Polakiem.
Jestem jak żołnierz na wszystko gotowy
I jak w Ojczyźnie, tak i w obcym kraju
Czuwam i strzegę skarbu polskiej mowy,
Polskiego ducha, polskiego zwyczaju.
Z narodem polskim na zawsze związany
O każdej chwili to samo z nim czuję,
Do wspólnej wielkiej przyszłości wezwany
Wszystkim Polakom braterstwo ślubuję.
Offline
Przeklęty
Ciekawy i przepełniony patriotyzmem wiersz aczkolwiek jestem kosmopolitka i jakoś nie czuję klimatu;)
Offline
Ja uwielbiam tekst utworu Pidżamy Porno "Nikt tak pięknie nie mówił, że się boi miłości" : http://www.tekstowo.pl/piosenka,pidzama … losci.html
A co do wiersza, zgadzam się jest naprawdę ciekawy, jednak gdzieś siedzi we mnie anarchista i nie potrafię się do końca wczuć Jednak sztukę taka podziwiam i szanuję.
Offline
Fanatyczka XIII. Století
Też kocham tekst "Nikt tak pięknie nie mówił, że się boi miłości", i zarówno Gutek z Indios Bravos, jak i Grabaż z Pidżamki zajebiście to śpiewają <3
Offline
Fanatyczka XIII. Století
Imagine, to dobrze! W takim razie jest nas przynajmniej troje patriotów na forum: Ty, ja i Herr Grav.
To jeszcze jeden wiersz Lechonia, który już parę lat temu pokochałam, napisany w iście barokowy sposób, o tym, co jest w życiu istotne, co goci rozumieją - miłość i śmierć:
*** (Pytasz co w moim życiu...)
Pytasz, co w moim życiu z wszystkich rzecz główną,
Powiem ci: śmierć i miłość - obydwie zarówno.
Jednej oczu się czarnych, drugiej - modrych boję.
Te dwie są me miłości i dwie śmierci moje.
Przez niebo rozgwieżdżone, wpośród nocy czarnej,
To one pędzą wicher międzyplanetarny,
Ten wicher, co dął w ziemię, a ludzkość wydała,
Na wieczny smutek duszy, wieczną rozkosz ciała.
Na żarnach dni się miele, dno życia się wierci,
By prawdy się najgłębszej dokopać istnienia -
I jedno wiemy tylko. I nic się nie zmienia.
Śmierć chroni od miłości, a miłość od śmierci.
Jan Lechoń
Offline
Ja raczej nie jestem patriotką. Jeżeliby teraz w Polsce wybuchała jakaś wojna czy coś to chyba nie zdobyłabym się na to by o nią walczyć. Uciekłabym po prostu gdzie indziej.. Ale naprawdę podziwiam te osoby historyczne jak np. Alek, Rudy, Zośka. Byli wspaniali w tym jak bronili swojej ojczyzny.
Offline
Ja też skrajnie patriotyczna chyba nie jestem... ... ...drugi wiersz bardzo przypadł mi do gustu...jest taki prawdziwy i zarazem napisany w pięknej formie...
Offline
Moim ulubionym autorem jest Adam Mickiewicz. Moja historia z Mickiewiczem zaczęła się w szkolę gdy omawialiśmy balladę "Lilije". Potem moja miłość do jego tekstów pogłębiła się gdy przeczytałam "Redutę Ordona". Moim ulubionym wierszem A. Mickiewicza jest "Do samotności"
Samotności! do ciebie biegę jak do wody
W codziennych życia upałów;
Z jakąż rozkoszą padam w jasne, czyste chłody
Twych niezgłębionych kryształów.
Nurzam się i wybijam w myślach nad myślami,
Igram z nimi jak z falami,
Aż ostygły, znużony, złożę moje zwłoki
Choć na chwilę w sen głęboki.
Tyś mój żywioł: ach, za cóż te jasnych wód szyby
Studzą mi serce, zmysły zaciemiają mrokiem.
I za cóż znowu muszę, na kształt ptaka-ryby.
Wyrywać się w powietrze słońca szukać okiem?
I bez oddechu w górze, bez ciepła na dole,
Równie jestem wygnańcem w oboim żywiole.
Offline
Fanatyczka XIII. Století
Mickiewicza też uwielbiam, miło że nie tylko ja Chyba moim ulubionym wierszem Mickiewicza jest "Rozmowa wieczorna".
Offline
Jeden jedyny, ulubiony mój wiersz. Cenię go ponad wszystko.
Jam ciemny jest wśród wichrów płomień boży,
lecący z jękiem w dal - jak głuchy dzwon północy -
ja w mrokach gór zapalam czerwień zorzy
iskrą mych bólów, gwiazdą mej bezmocy.
Ja komet król - a duch się we mnie wichrzy
jak pył pustyni w zwiewną piramidę -
ja piorun burz - a od grobowca cichszy
mogił swych kryję trupiość i ohydę.
Ja - otchłań tęcz - a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach -
jam blask wulkanów - a w błotnych nizinach
idę, jak pogrzeb, z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra - kłębi się rajów pożoga -
i słońce - mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
Lucifer - T.Miciński
Offline
Fanatyczka XIII. Století
Też uwielbiam ten wiersz, w ogóle kocham twórczość Micińskiego. Jak dla mnie Behemoth sprofanował ten wiersz swoim utworem.
Offline
A ja lubię tryliard wierszy, Leśmian "Do Siostry" (dziwne, bo czytam głównie erotyki):
Spałaś w trumnie snem własnym, tak cicho, po bosku,
Nie wiem, czy wszystkich naraz pozbawiona trosk?
W śmierci taka zdrobniała, niby lalka z wosku...
Kocham ten ubożuchny, ten zbolały wosk!
Trup jest zawsze samotny! Sam na sam z otchłanią!...
A właśnie ja - twój brat -
Suknię Tobie sprawiłem za dużą i tanią,
Suknię - na tamten świat!
W każdym zgonie tkwi zbrodnia, co snem się powleka.
Chociaż zbrodniarza brak...
Wszyscy winni są śmierci każdego człowieka!
O, tak! Na pewno - tak!
Winnych wskazać potrafię!... I nikt się nie broni!...
I ten - i ta - i ów!...
I ja sam! Ja - najbardziej, choć wiem, że i oni!
I ja - i oni znów...
Wina wszystkich naokół - milcząca, zbiorowa,
A my mówimy: los!
Niech od złego Bóg żywych i zmarłych zachowa!
Módlmy się o to w głos!
Tak się lękam, że jesteś wciąż głodna i chora,
Że złą otrzymam wieść -
I że przyjdziesz zza grobu któregoś wieczora
I szepniesz: "Daj mi jeść!"
I cóż wtedy odpowiem? Nic mówić nie trzeba!...
Niech mówi za mnie - Bóg!
Siostro! Już w całym świecie nie ma tego chleba,
Co by Cię karmić mógł!
Trumna twoja spoczęła w ciężarowym wozie,
Pamiętam nudny wóz.
A była niedorzeczność i drwina w tej zgrozie!
I był nieludzki mus!
Bałem się, że Cię żywcem oddamy mogile
W złym, letargicznym śnie.
I ktoś wtargnął do wozu i rzekł, że się mylę,
I uspokoił mnie.
Czekałem, aż wóz ruszy, by wlec Cię do miasta...
W skwar słońca skrzypnął wóz.
Drgnęła trumna, a była godzina dwunasta.
Żelazny zagrzmiał kłus!...
I sam nagle w tym słońcu musiałem pozostać.
Patrzyłem szynom w ślad...
Świat się zmniejszył na zawsze o twą drobną postać,
I zmalał cały świat!
I myśl wątła do mojej wsnuła się żałoby,
Niby pajęcza nić,
Myśl, że nie ma na świecie tak drogiej osoby,
Bez której nie można żyć!
Noc, przy zmarłych spędzona nazywa się - pusta!
Brak tego, o kim łkasz...
Zgniją oczy - i wyraz tych oczu - i usta.
Śmierć patrzy w kość, nie w twarz!...
Wiem, że gnijesz nabożnie i że wśród ciemnoty
Pośmiertny dźwigasz krzyż.
Lecz nie śmiem do podziemnej zaglądać Golgoty,
By sprawdzić, jak tam spisz?
Trup trzeźwieje - wyzuty z krwi i upojenia!
Już złudzeń - ani krzty!
A może Bóg omija twój zgręz bez imienia
I nie wie, że to - Ty?
Boże, odlatujący w obce dla nas strony,
Powstrzymaj odlot swój -
I tul z płaczem do piersi ten wiecznie krzywdzony,
Wierzący w Ciebie gnój!
Offline
Fanatyczka XIII. Století
Ten wiersz Leśmiana też zawsze lubiłam.
Offline
Też bardzo lubię poezję Mickiewicza, niektóre jego wiersze są naprawdę przepiękne.
Tak à propos tematu interpretacji: większość nauczycieli na pewno chętnie posłuchałaby, jak Wy rozumiecie jakiś wiersz. Problem w tym, że ich zadaniem jest przede wszystkim przygotować Was do matury (jeśli mowa jest o liceum), a pisząc ją będziecie musieli trafić w klucz i to za to dostaniecie punkty, dlatego tego jesteście uczeni. Przykre, ale tak to wygląda i to nie wina nauczyciela.
Offline
Przeklęty
Kocham "Lilije". Grałam w przedstawieniu, jest to cudowny utwór. Uwielbiam wiersz "Kot w pustym mieszkaniu" Szymborskiej. Płaczę jak go czytam. Wywołuje u mnie takie emocje jak nigdy żaden wiersz. Właściwie nie wiem czemu.
Jeśli chodzi o teksty piosenek to Бумбокс (Boombox) - Eva, jakoś tak do mnie trafia i też wywołuje takie niecodzienne emocje. Poza tym przychodzi mi wtedy na myśl mój związek.
Offline