Dusza
Bo widzisz tylko ciemność dookoła? Bo nicość przeszywa Twoje ciało? Bo co? Bo nie słyszysz i nie widzisz. Chcesz widzieć ciemność, a nie widzisz co się kryje w tej ciemności. Chcesz słyszeć ale nie słuchasz. Nicość przeszywa Twoje ciało- nie ma nicości. W tej materii coś wciąż tkwi i próbuje do Ciebie dotrzeć.
Siedzisz w pustym pokoju i nic nie słyszysz, nie widzisz? Otwórz oczy, uszy i umysł. Spójrz szerzej i zobacz, że nie jesteś sam. Że jesteś inny niż reszta i to co jest z Tobą również w jakiś sposób należy do Ciebie.
TY i Twoje DEMONY (i nie tylko Twoje)
Ja jestem MORDERCĄ. Zabijam to, co chce się uwolnić we mnie, to co chce ujrzeć światło, ale wiem, że to zbyt ciemna strona, by mogła wyjść z cienia. A wszystko wokół mnie prowokuje i dąży do wolności. Dlatego każdego dnia zabijam cząstkę siebie, by uchronić siebie i bliskich.
Kim jesteś TY ?!
Offline
Offline
Dusza
Każdy ma swoje demony- nawet bogowie To coś, co zawsze krąży wokół Ciebie, chce być zauważone, chce zaistnieć...
Offline
Moimi demonami sa moje dzieła, zawsze coś schrzanie
Offline
Dusza
Dlatego do Ciebie wracają... a czego chcą? Poza tym chrzanić można wszystko, chrzan to bardzo wdzięczna ale zapomniana roślina
Offline
Nie rozumiem tematu. Może mnie ktoś oświecić?
Offline
Offline
Elspeth napisał:
Nie rozumiem tematu. Może mnie ktoś oświecić?
Napisz kim jesteś xD Przeczytaj wszystko i napis pierwsze co pomyślisz xDD
Lukrecja napisał:
Darxet to nie bog tylko matoł -_-
To też xD
Baudelaire napisał:
Dlatego do Ciebie wracają... a czego chcą? Poza tym chrzanić można wszystko, chrzan to bardzo wdzięczna ale zapomniana roślina
Chrzan u mnie akurat żyje, co więcej rośnie sobie gdzieś w kącie ;_:
Offline
Wygnany
Jestem poszukiwaczem prawdy, kolekcjonerem zdarzeń,
niekonsekwentnym pozytywistą.
Darxet napisał:
I AM GOD
Oh czyżby przez kolega cierpiał na megalomanię?
Ostatnio edytowany przez Dr. Hackenbush (2014-05-21 16:20:54)
Offline
Mam za bardzo zryta psychę, żeby w ogóle móc się nad tym zastanowić.
Offline
Dr. Hackenbush napisał:
Jestem poszukiwaczem prawdy, kolekcjonerem zdarzeń,
niekonsekwentnym pozytywistą.Darxet napisał:
I AM GOD
Oh czyżby przez kolega cierpiał na megalomanię?
Nie-e XD Jestem który jestem xD Do megalomanii mi mocno daleko :C
Offline
Dusza
"O Wy, wszyscy malutcy, którzy dążycie do wielkości, czyż nie zapisane jest, by każdy dążył do doskonałości samego siebie a poprzez to stawał się wielkim w swej prostocie (...) ?"
W każdym z nas siedzi tam, głęboko, ukryte przed światłem, drugie ja, do którego nie raz ciężko nam się przyznać samemu przed sobą. Coś, co kołacze się w nas i pragnie ujrzeć światło dzienne.
Cóż, zryta psychika tym bardziej pragnie uwolnić się
Offline
Demony? Egregory własnego umysłu, które ciągną nas na dno.
Każdy z nas ma predyspozycje do bycia bogiem własnego ja. Wszechświat jest zapisany w duszy ludzkiej, a one z kolei są zapisane w duszy Ziemi - Kronice Akaszy.
Kim zatem jestem ja? Jestem indywiduum, które nie chce należeć do projektu społeczności, ani nawet do kast oświeconych, które budują niematerialną świątynię Salomona.
Codziennie zmagam się ze wspomnieniami, które były początkiem mojej wędrówki po krawędziach między materializmem a duchowością.
Mogę powiedzieć to co Pan Dr. Hackenbush, lecz z dopiskiem, że akceptuję duchowość i wytykam błędy rozumowe materialnym racjonalistom.
W tym wcieleniu nauczyłem się bólu psychicznego, przed nami kolejne próby, w tym koniec planety Tiamat, którą nasza cywilizacja nazywa Ziemią.
Powietrze będzie rzadsze, ludzie nie będą w stanie jeść płodów Ziemi, a ogień i ból będzie chlebem jutrzenki. Wszytko rozpocznie się od napaści Wschodu na południowy Zachód, katastrofy naturalne roztrwożą wojska, ziemia spłonie od Dunaju aż po rzekę Inn, a nieliczni tylko przeżyją. Lecz ten, kto przeżyje, nie będzie chciał żyć.
Nie ma tego w zapiskach Nostradamusa, bo posługiwał się przepowiedniami Janusowymi.
Offline
Wygnany
Doprawdy nie mogę się powstrzymać. Czy Ty naprawdę wierzysz w to co napisałeś?
Ja pytam całkiem poważnie. Na co komu przepowiednie dotyczące końca planety Ziemia (czy też Tiamat [?]), skoro nauka bardzo dokładnie to opisała?
Rozumiem że takie przepowiednie miały rację bytu w średniowieczu, ale dzisiaj.
Na co to komu?
Offline
Jeśli nazwisko Saint Germain jest ci obce to nie ma tematu.
Offline