Kusiciel
Co myślicie o aborcji? Dla mnie osobiście jest to straszne, kiedy ktoś usuwa dziecko, noszone pod własnym sercem. Nie wiem dlaczego, ale zawsze kiedy o tym myślę, czuję się źle. W życiu bym tego nie zrobiła, choćbym nie miała co jeść, nie miała gdzie mieszkać- w życiu nie zabiłabym własnego dziecka.
Kiedyś patrzałam na to nieco inaczej, ale uważam, że do tego tematu trzeba jednak dojrzeć.
A Wy co o tym myślicie?
Offline
Ja całkowicie popieram aborcję. Jestem pewna że gdybym zaszła w nieplanowaną ciążę np w młodym wieku to usunęłabym ją.
Wtedy jest to tylko zarodek. To przecież nawet nie zaczęło żyć.
Offline
uważam, że lepiej usunąć niż zmuszać dziecko do niegodnego życia. albo wyrzucić je na śmietnik czy zostawić na klatce schodowej, jak to praktykują niektóre "matki". i nie mówię tu o "widzimisię" kobiety, która "nie chce, bo nie", tylko o kobiety, które naprawdę nie mogą zapewnić dziecku jakichkolwiek warunków do rozwoju.
Offline
Jeśli jakaś kobieta nie chce dziecka, to dla niej aborcja powinna być niedopuszczalna. Jeśli zarodek umarł i matka może umrzeć przy porodzie zmarłego zarodka, to wtedy do aborcji nic nie mam.
Offline
Wygnany
Może i dziecko po poczęciu już żyje, ale nawet nie jest tego świadome.
Jestem całkowicie za aborcją. W końcu lepiej usunąć ciążę, niż skazywać dziecko na np. ubogie życie (czasami nawet BARDZO ubogie) itp.
Offline
Wczoraj myślałam czy nie założyć takiego tematu.
Jestem gdzieś pośrodku. Tera mi się nie chce wypowiadać, potem coś szkrobnę.
Offline
Wątek ok, no ale po skończeniu tematu będzie leżał.
Jeśli mogę zadam tu pytanie co sądzicie o związkach homoseksualnych i prawach homoseksualistów?
Offline
Spoko! Niech legalizują, żeby po sobie dziedziczyć - w końcu jeśli żyją ze sobą czasami całe życie to im się to należy. Ale! Adopcja dzieci zdecydowanie nie, ślub kościelny - z założenia związek kobiety i mężczyzny - również nie. Oraz tym chorym paradom mówię nie. Chorym dlatego, że mniej tam homoseksualistów z prawdziwego zdarzenia, a więcej dragqueen itp, psują ludziom tej orientacji opinię, gdyż tak samo jak większość normalnych ludzi nie toleruje dziewczyny prawie współżyjącej na przystanku, tak samo nie toleruje dwóch mężczyzn wysmarowanych oliwką obściskujących się na paradzie. Nikt nikomu do sypialni nie zagląda, ale po co się obnosić, i na własne życzenie psuć o sobie opinię?
Offline
Gość
Jak ja lubię takie tematy. Jestem za aborcją, jak najbardziej, choć ja raczej nie wykonała bym takiego zabiegu, chyba że w przypadku zagrożenia mojego życia. Uważam że Kościół nie powinien zabraniac aborcji osobom niewierzącym niech, księża niech mówią o tym z ambony, ale niech nie mieszają się do polityki. Osoba wierząca, nie wykona tego zabiegu, ale ateiści... To sprawa prywatna każdego człowieka, i poniekąd zależy od wiary, nie od obowiązującego prawa, przynajmniej moim zdaniem, powinna.
Eee, takie wątki są wieczne, no pogadajmy jeszcze o aborcji, tak mało osób się już wypowiedziało...
Ostatnio edytowany przez Fantasmagoria (2010-11-15 18:11:54)
Wygnany
w pełni się z tobą zgadzam
Ostatnio edytowany przez Dark blood (2010-11-15 18:56:15)
Offline
Kusiciel
Jeżeli chodzi o kościół i jego zasady...każdy ma swoje zdanie i wkurza mnie, kiedy coś zakazują.
Offline
Dusza
Aborcja - zdecydowanie tak w sytuacjach typu: dziewczyna została zgwałcona i zaszła w ciążę, wpadka przytrafiła sie dziewczynie która nie posiada warunków na wychowanie dziecka, chłopak ja zostawił a w okolicy nie ma oka życia czy jakos tak lub po prostu nie wie gdzie mogłaby oddać to dziecko po narodzinach, dzieci niepełnosprawne - gdy choroba jest juz wykryta +- a jeszcze można przeprowadzic aborcje, zagrozenie życia matki.
Aczkolwiek nie popieram aborcji w sytuacjach, gdy matka zostaje młoda dziewczyna która lubi uzywać życia i jest nieodpowiedzialna - uwazam, iź w takiej sytuacji dzieko moze nauczyć ja wielu rzeczy w tym odpowiedzialności.
A co do związków homo - nie mam nic przeciwko - aczkolwiek te parady nie za bardzo mi sie podobają.
Ostatnio edytowany przez Natalia valiant (2010-11-15 20:32:56)
Offline
Jeśli chodzi o związki homoseksualne jestem jak najbardziej za. Kiedyś się o to pokłóciłam z siostrą na religii. Wytłumaczyła mi to że homoseksualizm pochodzi od Szatana O_o
Ja uważam, że skoro coś takiego istnieje, stworzył to Bóg i on tak chciał. A każdy ma prawo być szczęśliwy z druga osobą, więc tym bardziej nie rozumiem Kościoła.
To samo z nietolerancją wobec homo. Dno i dwa metry mułu.
Offline
Gość
Też uważam że kościół powinien jakoś w miarę akceptować związki homo, przecież taki człowiek nie zmienił orientacji za złośc kościołowi, to nie zależy od niego. Mam koleżankę, która jest taka kompletnie anty związki homoseksualne, anty aborcja, anty in vitro, do tego jest czymś w rodzaju rastamana, co jest jeszcze śmieszniejsze. A! I nie cierpi Niemców, tego to w ogóle nie rozumiem Choć muszę przyznać że się lubimy... ale rozmowa z nią o religii jest bardzo ciężka, zwłaszcza kiedy jest się takim sceptykiem jak ja.
Ostatnio edytowany przez Fantasmagoria (2010-11-15 21:17:59)