Przeklęty
Dla poprawienia sobie humoru zaczęłam czytać dowcipy i gotach, wampirach itp i aż postanowiłam się nimi z Wami podzielić. Może sami tez znacie jakieś mHroczne dowcipy? Czarny humor również miło widziany.
W co bawią się goci na cmentarzu?
— W chowanego!
Przychodzi got do sklepu z artykułami religijnymi i pyta się:
– Ile kosztuje ten mały samolocik?
– To nie samolocik – odpowiada ekspedientka – to krzyżyk!
– Nic nie szkodzi. A ile kosztuje ten z pilotem?
Rozmawia ze soba dwóch gotów. Nagle jeden z nich ni stąd, ni zowąd zaczyna miauczeć.
– Stary, co ci jest? – pyta kolega.
– A, nic takiego, śniadanie mi się odbija...
Co jest całkowitą tragedią?
— Autobus pełen gotów spadł w przepaść. Tragedią jest to, że było jeszcze jedno wolne miejsce.
Idzie para gotów nocą przez cmentarz. W pewnym momencie ona odzywa się:
– Nie boisz się tak chodzić nocą po cmentarzu?
– Jak żyłem, to się bałem.
Trzy wampiry wchodzą do baru i siadają przy stole. Kelner podchodzi do nich i pyta pierwszego wampira, co zamawia. Ten mówi:
- Chciałbym trochę krwi.
Kelner zwraca się z tym samym pytaniem do drugiego wampira. Wampir mówi:
- Chciałbym trochę krwi.
Kelner pyta trzeciego wampira, co zamawia, ten na to:
- Chciałbym trochę osocza.
Kelner spogląda na kartkę i mówi:
- Niech sprawdzę, czy dobrze zrozumiałem. Zamawiacie dwa razy krew i raz krew light, tak?
Pewnego wieczoru lord John wpada na herbatkę do lorda Toma. Siedzą i piją w
milczeniu, aż John pyta:
- A gdzie lady Mary?
- Lady Mary leży na górze - odpowiada lord Tom.
- W takim razie wpadnę do niej na chwilę - mówi, wstajac lord John.
Wchodzi po schodach i znika w jednym z pokoi. Po dłuższej chwili wraca,
dyskretnie poprawia garderobę i siada w milczeniu naprzeciw lorda Toma. Rozmowa
nie klei się, więc unosi filiżankę do ust i łyka odrobinę herbaty. Po czym,
wykrzywiając się z niesmakiem, mówi:
- Zimna jakaś!
Na to lord Tom odpowiada z flegmą:
- No cóż, nic dziwnego, już trzy dni jak nie żyje...
Ostatnio edytowany przez Sybilla_Bathory (2011-01-30 15:51:56)
Offline
Przeklęty
Ha, stary ale jary kawał : )
Offline
Przeklęty
Zabiles mnie : D
Ja tez mam coś
Jan Kochanowski siedzi pod lipą i cierpi, bo już od dłuższego czasu nie miał natchnienia. Wtem zobaczył unoszącą się nad nim muzę i woła:
- Wena! Wena! chodźno tutaj!
Weż mi coś podpowiedz, bo mnie skręci. Dzieciaki w szkole nie będą miały się o czym uczyć jak czegoś nie napiszę. Wena pochyliła się do ucha i coś zaszeptała. A Janek na to:
- Spadaj, to już było! Wymyśl coś lepszego.
Wena znów się nad nim pochyliła, zaszeptała, a Kochanowski znowu:
- Wena nie cuduj tylko coś wymyśl, bo ci przywalę.
Muza znów się nad nim pochyliła i znów zaszeptała.
Na twarzy Kochanowskiego zajaśniał uśmiech i mówi:
- Ty wiesz co, że to może być dobre.
Z błyskiem w oku krzyczy spod lipy w stronę dworu:
- Urszulka! Chodźże prędziutko do tatusia...
Offline
Gość
Vermi ty juz pijany piszesz od rzeczy xD a do tematu: przychodzi Jasio do mamy i mowi: Mamo. dostalem piatke!!
- i z czego sie huju cieszysz i tak masz raka ...moze troszki sadystyczne ale jest
Przeklęty
Czarny humor jest najlepszy ^^
Offline
Przeklęty
Czarny humor jest najlepszy ^^
Offline
Przeklęty
U ten dowcip o ciasteczkach miło kojarzy mi się z kolonią, na której był przebojem Teraz coś ode mnie
Przychodzi młody chłopak do lekarza.
- Panie doktorze. Mam jedno jądro sine.
Lekarz zbadał i mówi:
- Uuuu, rak! Trzeba amputować.
Szybko wykonał operację i pożegnał się z pacjentem.
- Panie doktorze, to znowu ja. Teraz mam drugie jądro całe sine.
- Rak! Trzeba amputować.
Nazajutrz znów ten sam chłopak.
- Niestety panie doktorze. Przeniosło sie na mój interes. Lekarz nie dowierza, bada, bada i w końcu mówi:
- Eeee, panu to tylko dżinsy farbują...
Offline
Gość
Teraz znowy cos czarnego:
Dyma brat siostre, nagle ona mowi:
-jestes lepszy od ojca
Na co on:
-Wiem, mama mi mowila
Przeklęty
Chryste : D Słyszałam ten kawał w wersji jasia i Małgosi.
Offline
Gość
Wchodzą dwie blachary do autobusu. Jedna mówi:
-ale coś pierdoli sperma
a druga:
-sorry, odbiło mi się
Przeklęty
: DD *płacze ze śmiechu na podłodze*
Offline
Gość
Wchodzi Jezus na ostatnia wieczerze i patrzy, a tu stoły zawalone mięsem i wszystkimi potrawami świata, nagie kobiety podają jedzenie, wino, wódka i śpiew. Apostołowie rozjebani na fotelach. Jezus zmieszany wola Świętego Piotra:
-Ej Piotrek, co to kurwa ma byc? Mialo byc skromnie i w ogole a tutaj jak w burdelu, a w ogóle to skąd na to pieniądze mieliście?
A Swiety Piotr drapie sie po glowie i mowi:
- A Judasz cos sprzedal....
Gość
Z piekła raczej...Po udanym seksie facet mówi do małolaty którą dymał parę chwil temu:
- dobrze się rzniesz tylko masz jedna wadę, małe cycki
-tato ale ja mam dopiero 14 lat
Przeklęty
Idzie sobie got ulicą ze szczurem na ramieniu. Mija ich starsza pani. Zaczyna się na nich gapić i pyta się:
– Co robisz z tą odrażającą kreaturą?
– Łii, łii, łii – odpowiada szczur.
A ten mnie zabił
W jaki sposób najłatwiej ściągnąć prawdziwego gota z drzewa?
— Przeciąć linę, na której się powiesił.
Offline
Gość
czołga się facet nago potrawie. przechodzeń się pyta:
-co pan robi?
-pasę konia