Wygnany
Na wstępie dziękuję Mości Administratorowi za założenie takiego forum
Gdzie macie kolczyki? W jakim wieku sobie zrobiliście? Rodzice Wam pozwolili?
Offline
Administrator
Z takich innych miejsc to mam na górze ucha tak w miejscu gdzie popularnie elfy mają te wydłużenia.
Myślałam nad kolczykiem w łuku brwiowym jednak uznałam że za dużo niebezpieczeństw a po za tym nawet ja wyjmiesz kolczyk to są dziury ... Dużo się o tym naczytałam i uznalam że nie warto.
Teraz rozmyślam nad kolczykiem w języku.
Ma ktoś może ? Wiecie czy trzeba mieć zgodę rodzicow albo ukonczone iles tam lat by miec w tym miejscu kolczyka?
Oczywiscie nie musicie mi pisac o kolczyku w języku bo czytałam o tym... hmm .. no przeszukałam chyba cały internet wiem już wszystko :>
Offline
Wygnany
Ja mam na razie 6 u lewym uchu, w wardze kółeczko i w nosie kółeczko. Planuję jeszcze kilka w prawym uchu i w brwi. W pępku na pewno sobie nie zrobię, bo mi się to źle kojarzy. A język... jeszcze zobaczymy
Offline
Administrator
Mi też się to źle kojarzy. Według mnie klczyki w w pępku są zarezerwowane dla ...za przeproszeniem... dziwek.
Offline
Kusiciel
Taak. Hm. Ja mam w uszach (to już chyba poezja, nie? i w chrząstce. Zamierzam zrobic sobie w tym tygodniu, jak wyzdrowieje w nosie kółeczko xd
Offline
Wygnany
MortalVampire napisał:
Mi też się to źle kojarzy. Według mnie klczyki w w pępku są zarezerwowane dla ...za przeproszeniem... dziwek.
Dokładnie o to samo mi chodzi. I jeszcze z blacharami.
Offline
Kusiciel
Kolczyk w brzuchu? P.O.R.A.Ż.K.A. ... Dla blachar i plastików, nie mówiąc o tzw. dziwkach >.<
W życiu bym sobie tego nie zrobiła, zwłaszcza, że jakoś nie podchodzi mi "przedziurkowana pępowina"
Offline
Wygnany
Jeszcze mi się nie podobają kolczyki w dziwnych miejscach, np.: mostek, kark, biodro, kostka, kciuk, miejsce intymne. To dopiero jest porażka.
Offline
Kusiciel
O taak...zgadzam się...
Offline
BrutalHelena napisał:
Jeszcze mi się nie podobają kolczyki w dziwnych miejscach, np.: mostek, kark, biodro, kostka, kciuk, miejsce intymne. To dopiero jest porażka.
Ja się tutaj z Tobą nie zgodzę. Im dziwniejsze miejsce tym kolczyk atrakcyjniejszy. Sama miałam dość niedawno kolczyka między palcem wskazującym a kciukiem, niestety z pewnych przyczyn musiałam go wyciągnąć. Miejsca intymne... Christina bardzo mi się podoba i wiem, że za jakiś czas będzie on gościł na moim ciele.
Co do kolczyków... Na razie mam ich 10. 6 w prawym uchu, 3 w lewym i labret w wardze. Kolczyki są częścią mnie i z nimi będzie wiązała się moja przyszłość.
Offline
mam tylko standardowe 2 w uszach... miałam 3 w jednym uchu ale dwa wyjęłam i szybko mi zarosły.... chce sobie zrobić kolejne trzy w prawym uchu i kolczyk na środku wargi podobaja mi sie bardzo tez na nosi (w miejscu gdzie sa zatoki ) niewiem czy to dobrze ujełam, ale chyba wiadomo o co chodzi ^^
Offline
Potępiony
Ja standardowo 2. To i tak było trudno dostać kiedyś na to jakąkolwiek zgodę. Ale przebijałam 3 razy bo ciągle zarastało Bardzo podoba nie się w chrząstce ucha od roku już pragnę to zrobić. Jakoś nie wypala.
Ja źle znoszę ból i muszę się przygotować psychicznie a ostatnio mnie coś często igłami traktują.
córka_szatanac wiem o co ci chodzi z tym miejscem gdzie są zatoki. Ciekawie to wygląda moim zdaniem ale a jakoś na swoim ciele nie chce wychodzić poza obszary ucha
Offline
ostatnio mi sie zachciało kolca na karku... ale słyszałam ze jest z tym pewne ryzyko.. nie znam sie za bardzo na piercingu... mozecie mi powidzieć czy warto i co to za ryzyko?? ^^
Offline
Zazdroszczę Wam, dziewczyny. Próbowałam piercingu w wielu miejscach, ale nakłucia w ogóle mi się nie goją, nieważne, czy robię je sama, czy robi je kosmetyczna, czy wielki facet w salonie piercingu i tatuażu. Po prostu mam problemy z krzepliwością i gojeniem ran. Z tego powodu taki kolczyk ze stali nierdzewnej czy czegokolwiek, co ma być nieuczulające lub uczulające, przez rok będzie cały czas powodował ropienie i krwawienie przy wkładaniu i wyjmowaniu. Dosyć dziwna sprawa, ale mój organizm nie toleruje żadnych zmian tego typu i niestety nie mogę sobie pozwolić na nic trwałego. Co nie zmienia faktu, że chętnie bawię się igłami z apteki i robię sobie rozmaite dziurki na kolczyki czy corset piercing (przykład).
Może kiedyś mi się wreszcie uda i zrobię sobie na stałe parę dziurek w uszach... oby
Dawajcie więcej fot!
PS. DarkDream, najlepiej spytaj o to lekarza lub faceta z profesjonalnego salonu. Mnóstwo ludzi robi sobie takie kolce na karku i nie mają żadnych powikłań ani przykrych przypadłości. Ważne, żebyś nie robiła sobie tego sama.
Ostatnio edytowany przez luna (2010-04-25 00:40:12)
Offline