Kolor ścian jest ciemnoczerwony, sufit w najbliższym czasie będzie przemalowywany, ale jeszcze nie zdecydowałam na jaki kolor.  Łóżko, oczywiście z czarną pościelą w japońskie, czerwone wzorki, szafa, biurko, nad którym jest jeszcze jedno łóżko, aktualnie leżą tam misie i sukienka, która się bardzo łatwo mnie, a po wielokrotnych prasowaniach robi się dziwna, na biurku komputer, podkładka z wizerunkiem "trucicielki" Victorii Frances, książki i oczywiście komórka
Jeszcze jedna szafka na różne krzyże ogólnie biżuterię i kosmetyki, na niej leży ramka z Victorią (nie obrazem, a samą malarką ) obok jakieś takie eyelinery i kredki do oczu, których najczęściej używam, na niej stoi świeca czarna i biała, obok składany, wielki domek z drewna, postaram się dodac kiedyś foty.
Panele i na nich prosty dywan. Wszędzie oczywiście, podobnie jak u Vellamo, świece...
Dwa plakaty Victorii i jeden Sharon den Adel na szafie. W jednym koncie stroi gitara elektryczna mojego taty, chodziaż więcej ja na niej gram...
W jednym koncie mam jeszcze taki wysoki stolik i wysokie krzesła, na nim najczęściej szkicuję i robię wzory na tatuaże.
Nie mam firanek, ale ciemnofioletowe zasłony ^.^

Ostatnio edytowany przez GothicBlood (2010-02-05 10:28:50)

Mój pokój jest kiepski. Niestety nie dostałam nigdy zgody na czarne ściany ani bordowe więc są jasne takie dość białe. Na szczęście czarna roleta nie wpuszcza dużej ilości światła na tablicy korkowej i w ramkach są czarno białe obrazki. Na meblach i lustrze jest pełno czarnych wzorków narysowanych temperą. Na szafie i biurku stoi wielki głośniki. Na ścianach są 3 puste haki muszę w końcu zrobić coś z tym. Pościel na łóżku jest czarna.Też mam w pokoju świece lubię takie o ciekawym zapachu. Miałam taką dużą  czerwoną różę ale zostało po niej nie wiele.  Na drzwiach wisi plakat. nie wiem skąd go mam nawet. Przedstawia kobietę w długiej bordowej sukni w lesie w tle widać kilka nagrobków.  Szukam obecnie innego łóżka. Zastanawiam się czy nie dać sobie dywanu ze skóry barana a mam taka w piwnicy. Tak ogólnie pokój jest mały i nie ciekawy ale może być.

Dzięki temu tematowi trafiłam na to forum.

Mój pokój mebluję za zarabiane przeze mnie pieniądze, toteż mam pełną dowolność. Ale rozumiem Was - bo nie zawsze tak było. Jednak z rodzicami zawsze da się dogadać i mieć przynajmniej chociaż trochę zajebisty pokój.

Obecnie zajmuję się malowaniem ścian na odcień Duluxa "Tajemniczy ogród" (taki ciemny, intensywny fiolet) oraz wyborem łóżka (myślę nad takim z baldachimem, aczkolwiek żeby zaoszczędzić baldachim skonstruuję sama przy pomocy mojego faceta...).

Najbardziej gotyckie łóżka to chyba tego typu:





Czyli metalowe,kute. Można sobie zawsze przy nich wybrać, czy kolor metalu ma być zupełnie czarny,czy udający stare złoto,podniszczone srebro itp.

Myślę, że kolorystyka typu czerń-biel-szarość, czerwień-czerń, fiolet-czerwień-czerń, fiolet-czerń i tym podobne miksy to najbardziej gotyckie zestawienia kolorystyczne.

No i świeczniki - najlepiej też jakieś żeliwne czy inne metalowe, wysokie, na wiele świec, ciemne zasłony... Ozdoby pokroju reprodukcji obrazów Zdzisława Beksińskiego albo "The Hands Resist Him" Stonehama (jeden z tzw. przeklętych obrazów... mam szczęście takową reprodukcję posiadać ];-> ), ewentualnie gadżety nieco ezoteryczne - kryształowa kula, metalowe dzwonki, zasuszone do czerni czerwone róże...

Można fantazjować do woli. Parę wypłat i stworzenie czegoś takiego to naprawdę pestka.

Witam wszystkich jestem nowy ale jak zobaczyłem post to odrazu sie zarejesterowałem więc tak:
moj pokój ma sciany w kolorze ciemnego fioletu, sufit jest tego samego koloru z białymi jakby smugami światła. okna mam czarne przy nich czarne długie zasłony z białymi napisami własnej roboty firanka jest ciemnoczerwona podwieszana na środku z wielka czarną kokardą. Segmenty są w kolorze ciemnego mahoniu niemal czarne. łóżko zwykłe z ciemnofioletowym obszciem, pościel czarna fotele równiez wielkie Fioletowe (ale mam namieszane z tymi kolorami ale przewarza fiolet) pod oknem mam tak jakby ołtarzyk jest tam mnóstwo starych ksiag do magii i parapsychologi, ludzka czaszka, dwa świeczniki z czarnymi świecami podpalona księga, szkatułka i kadzidła z olejkami i wyżłobione w kamieniu jeziorko (z woda z kranu i olejkiem). podłoga zwykła wypastowana bez dywanu żylandor bardzo zdobiony czarny z wysokimi kloszami jedna ściana zamazana tekstami piosenek Evanescence i inne. i moja wspóllokatorka Marysia hehe pod sufitem powieszona jak ludzie sie wieszaja na sznurze lalka (coś w stylu baby born) podpalona, bez oka, bez raczki i nóżki ale i tak ją kocham jednym słowem panuje mrok. najlepsze że pokój mojej siostry która jest kompletnym plastikiem jest cały różowy z motylkami i serduszkami loool. będe miał czas to podesle fotke.

Oo witam witam
jak tylko mój telefon stanie się sprawny wrzucę na pewno...^_^'

lunatikka, piękne zdjęcie i ciekawe opisy reszty domu, wyobrażam sobie, jak to musi świetnie wyglądać.

Cieszy mnie bardzo, że się podoba
Marzy mi się kupienie jakiegoś starego klimatycznego domu i zrobienie z niego mrocznego cudeńka...