S³ysza³am gdzieœ o tej kobiecie...hmm...takie objawienia, cuda i tak dalej te¿ musz¹ byÌ badane na tle psychicznym...jak ju¿ to og³aszaj¹, to chyba nie na podstawie wy³¹cznie wypowiedzi osoby która mog³aby by przecie¿ wszystko zmyœliÌ... ... ... A czy naiwnych?...hmm...tego to ju¿ nie wiadomo...mo¿e w niektórych kwestiach...naiwnymi mog¹ byÌ ci, którzy w nic nie dowierzaj¹... ... ...chocia¿ ja w sumie doœÌ sceptycznie podchodzê do takich spraw, jak tego typu objawienia...bo w³aœciwie to konkretnie objawienie- jaki w³aœciwie mia³o by cel?... ... ...

O znam to u nas teÂż siĂŞ czepiajÂą Âże spĂłdnica za krĂłtka, bluzka ma za cienkie ramiÂączko itd.

Sama instytucja papiestwa jest niezgodna z BibliÂą, to wymysÂł katolikĂłw, wiĂŞc BĂłg nie kierowaÂł dziaÂłaniami papieÂży. Dzieje papiestwa to w duÂżej czĂŞÂści czysta masakra i istna Sodoma i Gomora...

Ja wierzê w Boga, ale nie chodzê do koœcio³a, i nie wyznajê ksiê¿y itp. Skoro w Bibli jest napisane, ¿e Pan Bóg wszêdzie ciê wys³ucha, po co mamy chodziÌ do koœcio³a? Katolicyzm, ze wszystkich od³amów chrzeœcijaùstwa, najbardziej ró¿ni siê od s³ów Biblii. yy... nie wiem, czy to zdanie mia³o sens, ale chyba wiadomo, o co mi chodzi

Cristal, ja rĂłwniez jestem wychowana w katolickiej rodzinie, a w Boga nie wierze. WydarzyÂło siĂŞ kilka rzeczy w moim Âżyciu, przez ktĂłre straciÂłam ta wiarĂŞ, jeÂśli kiedykolwiek byÂła, bo wczeÂśniej nie zastanawiaÂłam siĂŞ nad tym. A co do chodzenia do koÂścioÂła, to mam do tego uraz, bo jako dziecko byÂłam wrĂŞcz zmuszna do tego przez moja babcie, ktĂłra ma lekko fanatyczne skÂłonnoÂści. Po za tym mam wiele pretensji do instytucji koÂścioÂła, ksiĂŞÂży, ktĂłrzy wykonujÂą swĂłj zawĂłd tylko dla pieniĂŞdzy, nie z powoÂłania. Ale tez nie jestem jakoÂś przeciwniczkÂą wiary, kaÂżdy niech robi co uwaÂża za sÂłuszne.

Teraz jak juz nie mieszkam z babci¹ od paru lat tez nie ma z tym problemu, mama chodzi do koœcio³a, ojciec nie, mimo, ¿e wierzy, bo równiez nie zgadza sie w wielu sprawach z sama instytucja koœcio³a. A Bog, jeœli jest, bo w sumie nie mam dowodów, ¿e go nie ma, patrzy na to czy jesteœmy dobrymi ludzmi, nie czy biegamy do koœció³ka codziennie. Modlic (niekoniecznie oklepanymi formu³kami) mo¿na sie wszêdzie.

Polecam lekturê magazynu "Detektyw" nr 7/2011, mamy tam ciekawy artyku³ pt. "Ciemne karty papiestwa", w którym autor wymienia i opisuje ciekawe przypadki z historii Watykanu w okresie œredniowiecza, m. in. s³ynny "Synod Trupi" czy przypadek papie¿a Jana XII, konsekrowanego w wieku lat 16 (albo 19, zale¿y od Ÿród³a), który zas³yn¹³ przerobieniem Pa³acu Lateraùskiego na dom publiczny- odbywa³y siê tam orgie z udzia³em m³odych kobiet i mê¿czyzna, którym za udzia³ p³acono z³otymi kielichami u¿ywanymi podczas mszy œw., konsekrowanie (dla zabawy) na biskupa 10-o letniego ch³opca, zaœ jego œmierÌ zwi¹zana by³a z trybem ¿ycia- zosta³ przy³apany w ³o¿u z zamê¿na kobiet¹ przez jej mê¿a, który có¿ tu du¿o mówiÌ- wœciek³ siê jak szerszeù i z pomoc¹ m³otka pomóg³ papie¿owi przejœÌ na tamten œwiat. I ma³a ciekawostka- Jan XII by³ synem papie¿a Jana XI, którego matka by³a z kolei kochank¹ Sergiusza III. Do tego Marozja (takie mia³a imiê) bra³a udzia³ w œmierci 3 innych papie¿y, byle tylko osadziÌ na tronie piotrowym swych potomków i mieÌ wp³yw na losy Koœcio³a.

Co do samych roszczeĂą wobec Watykanu- Kamol ma racjĂŞ, nie ma jak pociÂągn¹Ì Watykanu do odpowiedzialnoÂści, choĂŚby wÂłaÂśnie z twego wzglĂŞdu, ze zaraz padnÂą hasÂła "ale to wina poprzednikĂłw, ÂżaÂłujemy, ale nic nie moÂżemy z tym zrobiĂŚ" czy "pociÂągnijcie do odpowiedzialnoÂści rzÂądy paĂąstw, ktĂłrych najemnicy sÂłuÂżyli w armii papieskiej". Watykan staĂŚ na najlepszych prawnikĂłw Âświata i w wypadku procesu bĂŞdzie siĂŞ broniÂł ostro do chwili, gdy powĂłd siĂŞ podda albo zejdzie z tego Âświata (do czego tez moÂże siĂŞ przyczyniĂŚ, wynajĂŞcie pÂłatnego zabĂłjcy to dla nich pikuÂś). KoÂśció³ wbrew temu, co mĂłwi braÂł i bierze wci¹¿ czynny udziaÂł w polityce Âświatowej i nie tylko, podejrzewam, Âże gdyby otworzyĂŚ archiwa watykaĂąskie wypÂłynĂŞÂłoby z nich duÂżo rewelacji, zarĂłwno politycznych, jak i naukowych (nie ukrywajmy- elity papieskie chĂŞtnie tamowaÂły jak mogÂły rozwĂłj nauki, gdyÂż nie byÂło im to na rĂŞkĂŞ- ciemnogrodem rzÂądzi siĂŞ Âłatwo i przyjemnie, bo ludzie nie zadajÂą pytaĂą,  oÂświecony umysÂł d¹¿y do wiedzy, a to juÂż doœÌ niewygodne). Potwierdzenie- choĂŚby Index Liborum Prohibitorum- spis oficjalnie zakazanych przez papiestwo ksiÂąg naukowych (przyczyna zakazu- sprzecznoœÌ z naukÂą koÂścioÂła). Dodatkowo od okoÂło IX-X stulecia KoÂśció³ zacz¹³ zatracaĂŚ swĂłj cel duchowy, a zyskiwaĂŚ nowy target- zyski. ÂŚwiĂŞtopietrze jest najlepszym tego przykÂładem. Innym jest celibat- nie wprowadzono go z racji duchowej czystoÂści, tylko z powodu konsolidacji dĂłbr koÂścielnych- gdyby ksiĂŞÂża mieli dzieci, to logicznym jest, Âże chcieliby im zapisaĂŚ majÂątek po Âśmierci, daĂŚ posagi etc., a to by prowadziÂło do rozdrobnienia wÂłoÂści, rozdanie pieniĂŞdzy itd., co by skutkowaÂło zuboÂżeniem caÂłej instytucji. A tak, skoro oficjalnie ksiÂądz nikomu nie moÂże zapisaĂŚ ziemi, zwierzakĂłw etc po Âśmierci, to wszystko pozostaje "w rodzinie". KsiĂŞÂża pomnaÂżajÂą majÂątki, Watykan siĂŞ tym bogaci. KoÂśció³ na przeÂłomie stuleci zacz¹³ bardziej przypominaĂŚ "mafiĂŞ duchowÂą" niÂż to, czym miaÂł byĂŚ na poczÂątku- religiÂą prowadzÂącÂą do zbawienia...

U mnie tez ciê¿ko by³oby dostaÌ ta gazete. Ale wiele ksi¹¿ek w fikcyjny lub dokumentalny sposób porusza ciemne strony losów Koœcio³a. ChoÌby taki Dan Brown. Albo coœ co ostatnio czyta³am: "Wodny labirynt", akcja toczy sie w okó³ Elangelii Judasza mog¹cej zmieniÌ zupe³nie spojrzenie na ca³¹ istote Koœcio³a i kardyna³ach tuszuj¹cych ca³¹ sprawe. Mimo, ¿e jest to fantazja autora, nie mo¿na zaprzeczyÌ istnienia wielu innych ewangelii, niezatwierdzonych przez Koœció³ oraz jak wspomina³ Herr Grav spisu ksi¹g zakazanych.