Słyszałam gdzieś o tej kobiecie...hmm...takie objawienia, cuda i tak dalej też muszą być badane na tle psychicznym...jak już to ogłaszają, to chyba nie na podstawie wyłącznie wypowiedzi osoby która mogłaby by przecież wszystko zmyślić... ... ... A czy naiwnych?...hmm...tego to już nie wiadomo...może w niektórych kwestiach...naiwnymi mogą być ci, którzy w nic nie dowierzają... ... ...chociaż ja w sumie dość sceptycznie podchodzę do takich spraw, jak tego typu objawienia...bo właściwie to konkretnie objawienie- jaki właściwie miało by cel?... ... ...
Offline
Hmmm...ja tam nie wiem...chyba chciałabym wierzyć że to możliwe w obecnych czasach, ale jakoś nie bardzo mogę... ...mi osobiście nieco trudno jest przeżywać dobrze coś, co jest niemal dokładnie takie samo co tydzień...a ponadto czuję się obserwowana przez wszystkich ludzi dookoła i to mnie najbardziej denerwuje...i ubiór...po co ludzie się mają tak bardzo zwracać uwagę na wygląd idąc do Kościoła...skoro mają tam iść nie dla innych ludzi ... ... ...
Offline
Przeklęty
O znam to u nas też się czepiają że spódnica za krótka, bluzka ma za cienkie ramiączko itd.
Offline
Nareszcie znalazłem ten temat!
Papierze byli bezpośrednimi zwierzchnikami inkwizycji. (Nie wiem dokładnie który papierz powołal tą organizację mordującą i torturującą niewinnych). Teraz kościół mówi że to był błąd, ale przecierz papierz jest nieomylny, działa przez niego duch święty. Czyżby to duch święty się pomylił !? Błąd jednej z trzech osób trójcy świętej przeczy wszechmocy bożej. Patrząc na to widzimy żę noe ma już prawdziwych katolików
Offline
Fanatyczka XIII. Století
Sama instytucja papiestwa jest niezgodna z Biblią, to wymysł katolików, więc Bóg nie kierował działaniami papieży. Dzieje papiestwa to w dużej części czysta masakra i istna Sodoma i Gomora...
Offline
Gość
Spojrzmy prawdzie w oczy - w momencie w ktorym kosciol potrzebuje ksiegowosci, zaczyna posiadac majatek, ba, posiadac cokolwiek, przeczy Biblii. Wspolnoty Chrzescijanskiej w rzeczy samej nie ma, jest juz tylko instutycja. Najwieksza hipokryzja jaka moze byc - a jako alergik uczulony na hipokryzje wystapilem z tejze instutucji. Zreszta... w tym wszystkim i tak nie ma boga...
Kusiciel
Ja wierzę w Boga, ale nie chodzę do kościoła, i nie wyznaję księży itp. Skoro w Bibli jest napisane, że Pan Bóg wszędzie cię wysłucha, po co mamy chodzić do kościoła? Katolicyzm, ze wszystkich odłamów chrześcijaństwa, najbardziej różni się od słów Biblii. yy... nie wiem, czy to zdanie miało sens, ale chyba wiadomo, o co mi chodzi
Offline
Mam tak jak dark_Vampire. Wierzę w Boga, bo po prostu od małego tak mi wpajano i teraz trudno się tego pozbyć, ale je też nie chcę się pozbyć. W sumie nie przywiązuje jakiejś szczególnej uwagi do tego czy wierzę w to czy nie.
Offline
Cristal, ja równiez jestem wychowana w katolickiej rodzinie, a w Boga nie wierze. Wydarzyło się kilka rzeczy w moim życiu, przez które straciłam ta wiarę, jeśli kiedykolwiek była, bo wcześniej nie zastanawiałam się nad tym. A co do chodzenia do kościoła, to mam do tego uraz, bo jako dziecko byłam wręcz zmuszna do tego przez moja babcie, która ma lekko fanatyczne skłonności. Po za tym mam wiele pretensji do instytucji kościoła, księży, którzy wykonują swój zawód tylko dla pieniędzy, nie z powołania. Ale tez nie jestem jakoś przeciwniczką wiary, każdy niech robi co uważa za słuszne.
Offline
Ja jak byłam mała też często musiałam chodzić do kościoła, ale jak trochę podrosłam mama zawsze się pyta czy jadę do kościoła a ja wtedy że nie. Chociaż rodzice też teraz bardzo rzadko jeżdżą.
Offline
Teraz jak juz nie mieszkam z babcią od paru lat tez nie ma z tym problemu, mama chodzi do kościoła, ojciec nie, mimo, że wierzy, bo równiez nie zgadza sie w wielu sprawach z sama instytucja kościoła. A Bog, jeśli jest, bo w sumie nie mam dowodów, że go nie ma, patrzy na to czy jesteśmy dobrymi ludzmi, nie czy biegamy do kościółka codziennie. Modlic (niekoniecznie oklepanymi formułkami) można sie wszędzie.
Offline
W sumie to on BYŁ nasz. ;P
Offline
Polecam lekturę magazynu "Detektyw" nr 7/2011, mamy tam ciekawy artykuł pt. "Ciemne karty papiestwa", w którym autor wymienia i opisuje ciekawe przypadki z historii Watykanu w okresie średniowiecza, m. in. słynny "Synod Trupi" czy przypadek papieża Jana XII, konsekrowanego w wieku lat 16 (albo 19, zależy od źródła), który zasłynął przerobieniem Pałacu Laterańskiego na dom publiczny- odbywały się tam orgie z udziałem młodych kobiet i mężczyzna, którym za udział płacono złotymi kielichami używanymi podczas mszy św., konsekrowanie (dla zabawy) na biskupa 10-o letniego chłopca, zaś jego śmierć związana była z trybem życia- został przyłapany w łożu z zamężna kobietą przez jej męża, który cóż tu dużo mówić- wściekł się jak szerszeń i z pomocą młotka pomógł papieżowi przejść na tamten świat. I mała ciekawostka- Jan XII był synem papieża Jana XI, którego matka była z kolei kochanką Sergiusza III. Do tego Marozja (takie miała imię) brała udział w śmierci 3 innych papieży, byle tylko osadzić na tronie piotrowym swych potomków i mieć wpływ na losy Kościoła.
Co do samych roszczeń wobec Watykanu- Kamol ma rację, nie ma jak pociągnąć Watykanu do odpowiedzialności, choćby właśnie z twego względu, ze zaraz padną hasła "ale to wina poprzedników, żałujemy, ale nic nie możemy z tym zrobić" czy "pociągnijcie do odpowiedzialności rządy państw, których najemnicy służyli w armii papieskiej". Watykan stać na najlepszych prawników świata i w wypadku procesu będzie się bronił ostro do chwili, gdy powód się podda albo zejdzie z tego świata (do czego tez może się przyczynić, wynajęcie płatnego zabójcy to dla nich pikuś). Kościół wbrew temu, co mówi brał i bierze wciąż czynny udział w polityce światowej i nie tylko, podejrzewam, że gdyby otworzyć archiwa watykańskie wypłynęłoby z nich dużo rewelacji, zarówno politycznych, jak i naukowych (nie ukrywajmy- elity papieskie chętnie tamowały jak mogły rozwój nauki, gdyż nie było im to na rękę- ciemnogrodem rządzi się łatwo i przyjemnie, bo ludzie nie zadają pytań, oświecony umysł dąży do wiedzy, a to już dość niewygodne). Potwierdzenie- choćby Index Liborum Prohibitorum- spis oficjalnie zakazanych przez papiestwo ksiąg naukowych (przyczyna zakazu- sprzeczność z nauką kościoła). Dodatkowo od około IX-X stulecia Kościół zaczął zatracać swój cel duchowy, a zyskiwać nowy target- zyski. Świętopietrze jest najlepszym tego przykładem. Innym jest celibat- nie wprowadzono go z racji duchowej czystości, tylko z powodu konsolidacji dóbr kościelnych- gdyby księża mieli dzieci, to logicznym jest, że chcieliby im zapisać majątek po śmierci, dać posagi etc., a to by prowadziło do rozdrobnienia włości, rozdanie pieniędzy itd., co by skutkowało zubożeniem całej instytucji. A tak, skoro oficjalnie ksiądz nikomu nie może zapisać ziemi, zwierzaków etc po śmierci, to wszystko pozostaje "w rodzinie". Księża pomnażają majątki, Watykan się tym bogaci. Kościół na przełomie stuleci zaczął bardziej przypominać "mafię duchową" niż to, czym miał być na początku- religią prowadzącą do zbawienia...
Offline
Faktycznie ciekawy musi być ten artykuł, tylko że wątpię by udało mi się w mojej mieścinie ten magazyn ... ... ...Ja uważam że wszystko ma swoje jasne i ciemne strony...jeśli chciałoby się rozpatrywać wszystkie religie świata w każdej zapewne znalazło by się wiele uchybień i to często nawet podobnych do tych które występują w chrześcijaństwie... tylko że chrześciajństwo jest bardzo rozprzestrzenione (szczególnie w naszym kraju) i zauważamy to co mamy pod ręką że tak powiem ... ...choć nie powiem też by mi osobiście podobało się to dzieje z Kościołem...też czuję jakby był swoistą instytucją czy "mafia duchową"... ... ...
Offline
U mnie tez ciężko byłoby dostać ta gazete. Ale wiele książek w fikcyjny lub dokumentalny sposób porusza ciemne strony losów Kościoła. Choćby taki Dan Brown. Albo coś co ostatnio czytałam: "Wodny labirynt", akcja toczy sie w okół Elangelii Judasza mogącej zmienić zupełnie spojrzenie na całą istote Kościoła i kardynałach tuszujących całą sprawe. Mimo, że jest to fantazja autora, nie można zaprzeczyć istnienia wielu innych ewangelii, niezatwierdzonych przez Kościół oraz jak wspominał Herr Grav spisu ksiąg zakazanych.
Offline