Fanatyczka XIII. Století
Dzisiaj śniło mi się coś dziwnego, tzn. nawet nie pamiętam co dokładnie. Wiem, że rozmawiałam w tym śnie długo z liderem zespołu I-Tak-Wiecie-Jakiego i pamietam z tej rozmowy ze snu tylko jedno słowo: "blízkost", czyli po czesku "bliskość"... Tak, ja mam sny po czesku zazwyczaj.
I dzisiaj jak wracałam z łazienki i szłam dalej spać, już się kładłam i nagle miałam dziwne przewidzenie. Miałam wrażenie, że widzę siedzącą pod ścianą postać w długimi czarnymi włosami, zza których widoczne były oczy o strasznym wyrazie i okrutny uśmiech, wyciągającą ręce z bardzo długimi paznokciami w moim kierunku. Wiem, nie umiem tego opisać, to trzeba "widzieć", tylko ja wiem, jakie to było straszne... A to, czym w rzeczywistości była ta postać, było moją torbą podrożną... Swoim krzykiem, przyspieszonym oddechem i pospiesznym rzuceniem się w kąt łóżka obudziłam mojego narzeczonego. W życiu nie byłam tak przestraszona, chociaż widziałam (czy naprawdę, czy w snach, czy w przewidzeniach) różne naprawdę straszne rzeczy.
Offline
Fanatyczka XIII. Století
Ja ostatnio upewniłam się po raz kolejny słuchając dwóch utworów Trzynastego Stulecia (utwory, które poznałam niedawno i nigdy wcześniej ich na żywo nie słyszałam), że kiedyś, parę lat temu mu się te utwory przyśniły, od początku do końca... Dziwne uczucie, ale zawsze miałam wrażenie, że moja dusza jest w jakiś tajemniczy sposób związana z Petrem Štěpánem (liderem tego zespołu, autorem tych utworów), to tylko potwierdza ten związek.
Offline
Ja dzisiaj całą noc w sumie nie spałam, bardziej nad ranem. Śniło mi się najpiew coś o simsach a później dziewczynka z Egzorcysty gadająca mi jakieś niezrozumiałe słowa a potem coś w stylu cośtamcośtam you are dead a ja :O
Offline
Moje sny są porąbane. Można by było na ich podstawie nakręcić dobry dramat, albo pornuch xD
Offline
Fanatyczka XIII. Století
Ja przedwczoraj podobno gadałam przez sen dużo po czesku, mój narzeczony zapamiętał tylko: "Co se stalo?" ("Co się stało?"), a nad ranem śniły mi się wywody jakiegoś językoznawcy, który pisał na temat tekstów, które uczniowie piszą na ławkach w szkołach, na ścianach, na parapetach itd. i był tam taki mniej więcej fragment: "Oczywiście większość tych tekstów pod względem językowym jest na niskim poziomie, pełne wulgaryzmów (...), ale zdarzają się też prawdziwe językowe perełki, jak np. <<Abra kadabra, a gdy byle jak, to pod wodą>>" xD Jak przeczytałam to we śnie, zaczęłam się śmiać i się obudziłam (i dobrze, bo i tak za 10 min. dzwoniłby mi budzik) i nie mogłam się skończyć śmiać xD Mój narzeczony stwierdził, że trzeba być nienormalnym żeby mieć takie sny, a i ja zastanawiam się, skąd takie sny się biorą xD
Offline
Fanatyczka XIII. Století
Scarlett, ale czemu? xD Myślałam, że śmieszniejsze jest "Abra kadabra, a gdy byle jak, to pod wodą" xD A co Cię rozśmieszyło, brzmienie po czesku tych słów, czy że w ogóle coś takiego powiedziałam?
A dzisiaj śniła mi się córka mojej siostry ciotecznej, urocza 3-letnia dziewczynka, miła, słodka i ładniutka ^.^
Offline
Fanatyczka XIII. Století
Przypomniał mi się wczoraj jeden z moich najsmutniejszych snów, w którym pochylałam się nad zmarłym Petrem Štěpánem z Trzynastego Stulecia leżącym w trumnie, płakałam, pocałowałam go w dłoń, później w usta i powiedziałam: "Odpoczniesz od trudów życia"... Jak się obudziłam, też płakałam. Naprawdę, dołujący sen, a zważając na to, że on jest dużo starszy ode mnie, ma szansę się spełnić kiedyś... Chyba serce mi wtedy pęknie.
Niedawno śnił mi się jakiś dworzec kolejowy w Polsce, gdzie wszędzie były powieszone na proporcach niemieckie flagi, dziwny sen.
Offline
Dzisiaj miałam sen że mieliśmy ze znajomymi taką wielką shishę i się najaraliśmy a potem sen był taki że wolę tu nie pisać o tym. (taaa pornuch)
Offline
A ja miałam taki dziwny sen. Na jego końcu ja i inni staliśmy gdzieś na jakiś kafelkach gdzie było mnóstwo wody i pijawki które zaczęły po nas łazić. Weszłam komuś na barana i chciałam je z siebie strzepnąć. Obudziłam się w łóżku machając nogami.
Offline
Fanatyczka XIII. Století
Arisu, miałam kiedyś podobny sen: zamknięty pokój wyłożony kafelkami, woda wypływała gdzieś od dołu, ja zaczynałam się topić, a po ścianach chodziły pająki, spuszczały się też na niciach pajęczyn z sufitu i chodziły po mnie. Sen wybitnie obrzydliwy
Offline
mi sie snilo ze patrzylam na swoj grob. z widoczna data smierci. 10. 10. 2010 r. i z grobu wystawalo pelno czarnych wlosow i jakas dziwna troche jakby rozlozona i martwa glowa tez
Offline