Spec od zadawania męczących pytań i przepalania grzałek do e-petów
Mądrzy ludzie nazywają to chorobą sierocą.
Offline
Też się również, jak ładnie to ujęliście/łyście, "chlastałem", ale nie uważam tego za fobię.
Co do dziwactw, jak mama chce się do mnie przytulić to uciekam niby nic, ale ostatnio przez to wylałem zupę.
A kiedyś koleżanka z gimnazjum, która mi się nawet podobała, objęła mnie do zdjęcia w grupie. Po moim wzroku szybko opuściła rękę z moich pleców
Offline
Nie to, że nie lubię, ale żyję średniowieczem, urodziłem się nie w moim czasie. Do przytulenia trzeba coś czuć. Jak mnie kolega/koleżanka dotknie w kolano, ramię (no czasem się zdarzy jak się chodzi do szkoły, normalne ) to się na nich patrzę spod byka i szybko cofają ręce
Offline
Też tam nie jestem taka do przytulania i w ogóle nie ufam za bardzo ludziom. Przytulam się tylko do rodziny i chłopaka. A z rodziny tylko do mamy i jednego z braci. Do taty i do drugiego tak jakoś... dziwnie. W szkole jak mnie ktoś za ramie raz złapał to ze schodów spadłam, a jak mnie jedna osoba próbowała połaskotać to mu z łokcia w nos strzeliłam (odruchowo).
Offline
Fanatyczka XIII. Století
NKienawidzę jak ktoś nieznajomy mnie dotyka, nawet przez przypadek, np. w autobusie, brr...
Offline
Marie_JohanaXIII napisał:
NKienawidzę jak ktoś nieznajomy mnie dotyka, nawet przez przypadek, np. w autobusie, brr...
O tym właśnie mówię
Ale nie szczędzę sobie przytulania z dziewczyną
Choć ona ma nieco inne zapatrywania, ale to już inna sprawa.
Offline
Ja tam znam mojego chłopaka od podstawówki, ale jak się związaliśmy to był pewien czas "ograniczonego dostępu". Przytulanie - owszem, ale nic po za tym. Dopiero jak mnie po raz pierwszy pocałował to się przełamałam i się od przytulania itp. nie może mój chłopak z mojej strony odpędzić (a ja z jego).
Offline
Spec od zadawania męczących pytań i przepalania grzałek do e-petów
Thera Santoryn napisał:
"Lubię się kołysać w przód i w tył..."
Ja mam podobnie, ale to jakoś tak samo się mi robi XD
To u mnie niestety właśnie coś o podłożu choroby sierocej.
Offline
Też tak mam. Najczęściej w ramach okresu.
Offline
Spec od zadawania męczących pytań i przepalania grzałek do e-petów
Thera Santoryn napisał:
Cóż, każdy na coś choruje. Ja np. mam zmiany nastrojów, raz jestem agresywna, innym razem śmieje się jak głupia jeszcze innym płaczę i mam doła.
Czyżby dojrzewanie?
Offline
Albo tabletki antykoncepcyjne. Po nich mi odbija niemiłosiernie. ^^
Offline
Jak mi kiedyś dziewczyna powiedziała, że brała, to ja takie oczy i: A po co?
Myślałem, że chciała od nich schudnąć, bo nie śmiałem twierdzić, że mnie zdradziła, bo my nie jesteśmy w aż tak bliskich kontaktach.
Szczęściem okazały się żartem.
"-(...)stwierdzono wręcz niepoczytalną skłonność do okrucieństwa, agresji, gwałtownych wybuchów gniewu, a także wybujały temperament.
- U każdej baby można stwierdzić coś takiego - Zadrwił Geralt." Ostatnie Życzenie
Offline