Ja od 3 lat mam wrażenie że ktoś mnie śledzi i zaraz zrobi krzywdę. Nawet jak wyjdę do Biedronki to co chwilę odwracam się i sprawdzam czy nikt za mną nie idzie. Taki uraz, bo kiedyś zostałam napadnięta późnym wieczorem kiedy szłam z psem, facet postraszył mnie nożem i ukradł mojego yorka, na szczęście mojemu tacie udało się go odzyskać, bo dupna polska policja nic nie potrafi. No, ale było minęło, a fobia została..
Offline
Kusiciel
Panicznie boję się pszczół, os, jak byłem mały pszczoła mnie użądliła trzy razy i od tego momentu jak widzę pszczołe uciekam w popłochu jak małe dziecko, nie umiem tego przezwyciężyć, jak widzę czarnego kota przechodzącego na drugą stronę, czekam aż ktoś pierwszy przejdzie albo idę z powrotem, wiem, że to zabobon ale tak mam od dziecka.
Offline
Kiedy słyszę o jakimkolwiek przestępstwie mam ochotę osobiście znaleźć sprawcę i udusić go jego własnymi flakami. Nawet jeśli ukradł piwo z biedronki. Nie wiem skąd ta nienawiść - ale wierzę w Prawo (nie nasze polskie "prawo").
Nie lubię pająków. Wysokość mnie nie przeraża dopóki stoję przy barierce.
Offline
Przeklęty
mam ochotę rozpierdalac rodziców co biją dzieci.
znam dobrze jeden taki przypadek i nawet kilka niespodzianek dla kochajacej te dzieci mamusi przygotowałam
Offline
Gość
Meichna napisał:
Mam lęk wysokości.
Mam podobnie i wkurza mnie to nieziemsko, bo nie idzie z tym wygrać a nieraz przeszkadza to utrudniając i życie i pasję, gdy chce się przejść po moście kolejowym po mostownicach. Dla mnie niemożliwe:(
Gość
Boję się pająków, jak widzę nawet małego to zaczynam panikować.
Boję się wysokości, ale tylko na niestabilnym podłożu. Mogę wejść na wysokie budynki - są stabilne. Na drabinę nie wejdę bo się chwieje.
Boję się ciasnych i dusznych pomieszczeń, sama raczej wind (takich wiecie ... starych, bo szklane to luz) unikam.
Co jeszcze ... mam panicznego stracha przed samotnością. Boję się tego cholernie.
To chyba tyle
Przeklęty
Mam tak samo prócz pająków.
A co do windy to za duzo sie ksiązek naczytałąm
Offline
Gość
Ja filmów się naoglądałam jak ta głupia, że winda nagle zatnie się w jakimś starym budynku, a tu nagle pożar jak talala
Nie chcę skończyć jak sardynki w puszce jednak.
Przeklęty
Ja książki. Mało realistyczne u nas, ale mam bujną wyobraźnię.
Np. o mordercy w windach.
Offline
(Cz)Las! Mój największy wróg, mój najlepszy przyjaciel!
Uwielbiam góry i lasy. Czasem jednak przytłacza mnie ich rozmiar, wysokość, odwieczność... Odczuwam to najbardziej podczas samotnych wędrówek po mało uczęszczanych szlakach. Czasami mały atak czarnych myśli, czasem chwila paniki i osłabienia, czasem mam wrażenie, że coś lub ktoś mnie śledzi i na mnie patrzy, a ja nie mam siły się ruszyć. Góry - piękne, majestatyczne, ale też niezbadane i niebezpieczne.
Na mózg rzuciły mi się kiedyś noce spędzane w lesie z kolegami (za podstawówki) i Blair Witch Project obejrzany pod namiotem. Ale ten strach nie wynika z tego.
Offline
Przeklęty
HAHAH no tak <3
Offline