Ja mam urodziny dzień przed walentynkami, ale ogólnie tego święta jakoś nigdy nie obchodziłam. Żadnego nie obchodzę, dla mnie jedynym świętem do tej pory były moje urodziny.
Offline
Co do tematu to jak dla mnie walentynki to jakieś komercyjne,przereklamowane 'święto'.Jeśli chcę komuś powiedzieć co do niego czuję to nie potrzeba mi ku temu walentynek.No ale jak ktoś lubi...
Offline
Fanatyczka XIII. Století
Ja z Gravem mieliśmy śmieszne walĘtynki Jako że WalĘtynki to święto klasy B to poszliśmy na pokaz horrorów klasy B Oglądaliśmy sobie jakieś bzdury o mordercy pakującym serca swoich ofiar do pudełek na walentynkowe czekoladki i jakieś siódme wody po Draculi (kołek wbity w ciało BYNAJMNIEJ nie wyglądał jak kołek tylko coś zupełnie innego, a co domyślcie się sami xD), wypiliśmy jakże romantyczne cztery piwa Dostałam specjalnie jak najbardziej kiczowate czerwone serduszko na patyku xD I świetne czarne rękawki z wiązaniem gorsetowym *.* Jak będę miała zdjęcie to wrzucę ^^
Offline
Przeklęty
Widzisz.. Marie Ty chociaż coś dostałaś. Ja ze swoim jestem prawie 3 lata i jakoś kurde na walentynki nic nie dostałam a ni razu. Ja się kurwa wysilałam, na misie chuje muje dzikie węże. W tym roku dostał kartkę walentynkową z tekstem o miłości swojego ulubionego rapera ( kiedyś tam wspominała, że jestem z hip hopowcem x.x ) i w tym roku też kurde nic nie dostałam. x.x
Offline
Walentynki.. Sybilla dobrze powiedziałaś że są fajne wtedy kiedy ma się z kim je spędzać..
Ale ogólnie nie bardzo przepadam za takimi wymyślnymi świętami.
Offline
Przeklęty
Ja też nie... Takie to zbyt nie wiem... Różowe?
Offline
Przeklęty
Ja nie cierpię różowego. Sama nie wiem, czemu.
Offline
Spec od zadawania męczących pytań i przepalania grzałek do e-petów
Ja lubie pastelowy różowy, taki oczojebny mnie wkurwia -,-
Offline
Kusiciel
Ja mam pastelowy na ścianach i to jest przerażające! Ale różowe elementy stroju mi się podobają
Offline