Przeklęty
Na pewno
Offline
W życzeniach raz siostrze napisałam "zepchnięta na złą ścieżkę twoja siostra"... Podobało się siostrzyczce... Więc na pewno jest zadowolona.
Mój braciszek też idzie w kierunku Gota
Offline
I zazdroszczę rodzeństwa;D
Offline
Jak się dogadujemy jest spoko... lecz jeśli jest jakaś awantura to potem jest masakra... A ogólnie rodzeństwo (zwłaszcza takie jak moje) to jest ok
Offline
Ja się z moimi zaczęłam dogadywać jak się z domu wyprowadzili;)
Offline
Kusiciel
Ja na początku(w podstawówce) ubierałam się przeciętnie (jeansy, bluzka-nieraz różowa i adidasy). Słuchałam takiego kiczu jak Selena Gomez,
Demi Lovato etc. Potem w wakacje, gdy miałam wejść do I klasy gimnazjum przeglądając YouTube znalazłam zespół, który pokochałam dogłębnie. Nadal za nim szaleję. A ten zespół nazywa się 30 Seconds To Mars. Jestem ich wyznawczynią niemalże 30STM uratowali mnie, wyprowadzając z tego kiczu. Zaczęłam słuchać rocka i
przestałam rozumieć, jak mogłam słuchać muzyki bez przekazu, takiej, żeby była tylko chwytliwa muzyczka Zaczęłam ubierać się wyłącznie na czarno. Niestety, wszyscy zaczęli na mnie wołać emo. I zaczęłam nosić też czerwony, biały, fioletowy, ciemny zielony. Spodobały mi się też zespoły metalowe i gotyckie jak np. Bullet for my Valentine, Marilyn Manson, Theatre of Tragedy etc. No i właściwie zawsze kochałam gotyk, mrok, zawsze interesowały mnie wampiry, wilkołaki, magia, zjawiska paranormalne... Poznałam subkultury i w końcu odkryłam czym jest gotyk. Zdziwiłam się, że tak do mnie pasuje. No i zaczęłam się gotycko ubierać trwa to do dziś
Ja łączę style metal, cyber gotyk, mroczny lolita, klasyczny gotyk, romantyczny... no ogólnie nie umiem wybrać jednego kocham wszystko co gotyckie
Offline
Rayn, a które liceum;D? Może się kiedyś spotkamy przypadkiem na rozstajach kieleckich dróg spowitych kurzem bezbarwnej codzienności;]
Ja tam w sum ie się nie ograniczam do konkretnego gatunku, bo słucham prawie każdego metalu, z naciskiem na doom, black i metal atmosferyczny, słucham polskiej muzyki gotyckiej, czasem multinstrumentalnej, oraz fortepianowej, czasem jrocka, a zdarza mi się nawet puścić Jamesa Blunta, a czasem nawet o wiele mniej wartościowe gówno;D Ale najwięcej jednak metalu, i gram i słucham.
Offline
Gość
Witam was wszystkich ja jestem tu nowy a wiec ja moją przygodę z gotykiem z rozpoczołem jakieś 2 lata temu w pierwszej klasie liceum postanowiłem że w sobie coś zmieniem przedtem byłem metalowcem ale bardzie ciągnęło mnie do mrocznej strony życia ponadto zaczołem interesować się okultyzmem magią itp. i tak się zaczęło poznałem nowych przyjaciół zmieniłem styl ubierania i tak już zostało i nie zamierzam już tego zmieniać bo na reszcie jestem sobą ale mroczny to ja byłem chyba od zawsze jak byłem w podstawówce bardzo lubiłem bawić się w pogrzeb i chodzić na wagary na cmentarz jest co wspominać...
widzę że jest tu parę osób ze świetokrzyskiego ja jestem z Ostrowca świętokrzyskiego
Ostatnio edytowany przez Móri (2011-08-27 18:58:56)
Spec od zadawania męczących pytań i przepalania grzałek do e-petów
Witamy pana
Jednak błagam - Kropki i duże litery! Nie potrafię się doczytać sensu O_o
'mrok' to bardzo, ale to bardzo rozlegle stwierdzenie, raczej nie ma czegos takiego jak 'mrok duszy', ani tym bardziej 'coś/ktoś jest mroczny". Sama od gotyku odchodzę (ooo nie! Mozecie mnie probowac zatrzymac ) i dopiero teraz czuje, ze to jednak bylo troszka... pochopne? Bo co to wlasciwie znaczy 'jestem mroczny/a'? 'Skywam mroczne tajemnice"? "Mrok duszy"? Oj oj... Diva mędrkuje
Offline
Gość
Na początku przepraszam za pisownie i niezrozumiałości wypowiedzi . A więc co do "mroku" to bardziej chodziło mi o to że jak napisałaś że "mrok można wszelako postrzegać " mi chodziło oto że już od dziecka przejawiałem dość dziwne można rzec mroczne zachowanie . Potem chyba jakoś w 5 klasie zaczołem słuchać metalu , iwtedy zaczoł się jak to można określić mrok zewnętrzny tzw.wszechobecna w ubiorze czerni itp. Po czym bycie metalowcem było tylko pewnym epizodem w moim życiu , jak by to określić "stanem przejściowym" do gotyku choć nie tak krótkim bo było to jakieś 5 lat (jest co wspominać...)
A i przepraszam że pytam ale dlaczego chcesz zerwać z gotykiem , bo z tego co widzę to trochę się tu udzielasz i jesteś też w tym co piszesz przekonywująca . Bo było by smutno utracić jak to kiedyś przeczytałem o w pewnej książce "Błądzącą dusze po mrocznym świecie"
Ostatnio edytowany przez Móri (2011-08-28 14:02:20)
Spec od zadawania męczących pytań i przepalania grzałek do e-petów
No to jesteś po części usprawiedliwiony Mrok mrokiem a bycie metalowcem wymaga znacznie prostszej charakteryzacji niż gota, gdzie trzeba się już trochę powysilać. Ja nie widzę nic mrocznego w cmentarzach, czy to rano czy wieczorem. Dla ludzi z zewnątrz jest to mroczne, dla mnie po prostu... naturalne. Cmentarz nocą nasyca spokojem i ciszą.
Nie lubię pisać o tym publicznie, dlatego polecam GG widoczne z lewej albo PW. Jednak ze względu na problemy z netem aktualnie łatwiej mi siedzieć na prywatnych wiadomościach.
Offline
Gość
Zgadzam się z tym co napisałaś tak szczerze to metalowce może być tak naprawde każdy (bynajmniej się z a takiego uważać wiesz , ja znam wielu pozerów ) bo gotem to musisz czuci to coś,a poza tym wielu ludzi nawet nie wie że jest takie coś jak subkultura gotycka (mi to się wydaje naprawdę nie zrozumiałe że gota można uważać za za takie coś jak emo (bez obrazy ale jak ktoś nazwie mnie emo to chce mi się na tego kogoś rzygnąć) A co do cmentarzy to one były dla mnie mroczne ale w podstawówce teraz to coś zwykłego, miejsce w którym się odprężam:)