Witam. O¶mielê siê wtr±ciæ w rozmowê przedmówców (oczywi¶cie je¶li nie przeszkadzam ).
Postaram siê o sobie krótko i na temat, gdy¿ monologowy opis samej siebie jest zbyt onie¶mielaj±cy jak dla mnie. I oczywi¶cie je¶li Pan przede mn± siê nie obruszy skonstruujê wypowied¼ w podobny sposób.
Jestem 23-letnia mieszkank± Górnego ¦l±ska o imieniu Klaudia. Postanowi³am zawitaæ na tym forum widz±c znikom± acz jednak aktywno¶æ i przychylam siê do nadziei Pani Fryderyki by to miejsce znów o¿y³o. Niestety coraz mniej bratnich dusz rozumuj±cych gotyk trochê g³êbiej ni¿ tylko poprzez czarne „ciuchy”. W swym otoczeniu nie mia³am sposobno¶ci spotkaæ osoby podobne do mnie (ba ani te¿ na spotkaniach tematycznych). O¶mielê siê nawet wyci±gn±æ wniosek, i¿ jednak wiêkszo¶æ m³odych postrzega gotyk jako mroczn± sferê dzikich imprez nic dog³êbniej. W mych odczuciach czuje siê osamotniona- w przekonaniach ,wra¿liwo¶ci . Co do zainteresowañ to interesujê siê zachowaniami celowymi u zwierz±t, histori± Estonii i Rumunii (najbardziej) i botanik±. Uto¿samiam siê poniek±d z kultur± teriañsk± z czym oczywi¶cie wi±¿e siê silny zwi±zek z natur±. Spacery, d³ugie wypady do lasu s± jak najwspanialszy dotyk dla zmys³ów.
O muzyce ciê¿ko mówiæ jako o zainteresowaniu a raczej jako czê¶ci± tego co w duszy gra. Je¶li chodzi o muzykê to gatunkowo jest to w dzisiejszych czasach trudne do okre¶lenia. Wychowa³am siê w rodzinie heavy metalowej wiêc na mych pó³kach goszcz± stosy p³yt z tego gatunku. Kocham tak¿e operê, muzykê instrumentaln± i metal. Gatunkami nie bêdê tu rzucaæ, bo mo¿na siê w tym zagmatwaæ wymieniê mo¿e moj± króciutk± listê: The 69 Eyes , D’espairs Ray, Aural Vampire, Arkona( rosyjska nie polska), Deathstars, Eluveitie, Folkstone ,Metsatöll, СЛОТ, Xandria, Oomph, Furor Gallico (gor±co polecam ), Cecile Corbel, H.I.M ,Omega Lithium, Sirenia, Schwarzer Engel itp. Lubujê siê w niskich mêskich g³osach, a ciê¿ko odnale¼æ ów pere³ki.
Kocham tak¿e klasykê na której wychowa³am siê i brnê do dzisiaj m.in. Blackmore’s Night, Closterkeller (koncertów nie jestem w stanie sobie odmówiæ), King Diamond, Hunter , Dio, Kiss, Manowar, Moonspell czy Paradise Lost,Artrosis i wiele innych.
Je¶li chodzi o literaturê to przewag± u mnie jest fantastyka ale literaturê piêkn± równie¿ czytujê (czêsto chodz±c do biblioteki uwielbiam losowaæ ksi±¿kê któr± przeczytam, gdy¿ spektrum zainteresowania literackiego nie ma granic, no chyba ¿e s± to wspó³czesne wydania og³upiaj±ce masê ludzk± jak np. poradniki ). Co do "Emancypantki” to polecam bardzo . Du¿o lektur licealnych równie¿ zas³uguje nie raz na przypomnienie (acz tak znienawidzone przez uczniów). I chyba id±c my¶lami przedmówców równie¿ powrócê w niektóre ksi±¿ki.
I tak na marginesie jak u Pañstwa z wypadami do teatru czy opery? Lubi± Pañstwo? Ja niestety muszê przyznaæ, i¿ nie mam sposobno¶ci chodziæ nad czym wielce ubolewam. Marzy mi siê wieczorny jesienny wypad do teatru ale có¿…
Je¶li chodzi o kino to góruj± u mnie filmy wojenne, historyczne i kostiumowe. Kocham równie¿ horrory, lecz nie o duchach gdy¿ zwyczajnie mnie one bawi±, zreszt± jak i tematyka wampirów w kinie ówczesnym. Tytu³ami nie bêdê zalewaæ postu bo komu by siê chcia³o to czytaæ : P.
Co do charakteru nie jestem w stanie siê jasno okre¶liæ, zreszt± nie mi oceniaæ jak± osob± jestem.
Strasznie d³ugi post powsta³ i przy nudnawy wiêc proszê skromnie o wybaczenie i zrozumiem brak uwagi m± osob±. Pozdrawiam serdecznie i ¿yczê piêknych jesiennych dni.
Offline
Dusza
Droga Fryderyko,
W moim przypadku by³o dok³adnie tak samo, jak w Twoim, Fryderyko - klasyk± zainteresowa³em siê dopiero na studiach. Bêd±c w liceum nie przywi±zywa³em zbyt wielkiej wagi do czytania lektur. Wydaje mi siê, i¿ mo¿e do czytania klasyki po prostu trzeba dojrzeæ. Co o tym s±dzisz, Fryderyko?
O Anne Rice czyta³em ca³kiem sporo artyku³ów i muszê przyznaæ, i¿ kobieta ta bardzo mnie zaintrygowa³a. Jest to osoba niezwykle barwna i interesuj±ca. Niestety, nie czujê siê kompetentny do tego, aby oceniaæ jej talent pisarski, gdy¿ do tej pory nie mia³em okazji przeczytaæ ani jednego jej dzie³a. Czujê jednak ogromn± chêæ by to nadrobiæ zw³aszcza, ¿e piszesz, i¿ jej styl pisarski jest niezwykle piêkny, a to rzecz, któr± ceniê sobie bardzo wysoko. Zastanawiam siê czy powinienem czytaæ "Kroniki wampirów" od pierwszego tomu czy te¿ mogê wybraæ dowolny z nich. Czy fabu³a wszystkich tomów ³±czy siê ¶ci¶le ze sob±? Je¶li mia³aby¶ poleciæ mi jeden z tomów owego cyklu, który z nich by¶ zaproponowa³a, Fryderyko?
A wiêc piszesz swoje w³asne opowiadania, Fryderyko. Mamy zatem ze sob± wiêcej wspólnego ni¿ nam siê wydawa³o, gdy¿ ja równie¿ piszê czasem swoje opowiadania. Jest to oczywi¶cie typowa amatorszczyzna i nie ¶mia³bym nawet porównywaæ swej "twórczo¶ci" do Twojej, Fryderyko, gdy¿ jestem przekonany, ¿e Twoje opowiadania s± o niebo lepsze od moich. Nie wiem czy w ogóle komu¶ je kiedykolwiek poka¿ê. Piszê poniewa¿ to sprawia mi przyjemno¶æ. Jestem typem marzyciela i uwielbiam spêdzaæ czas na wyobra¿aniu sobie ró¿nych historii. Sam jestem zarówno re¿yserem jak i odbiorc± tych wyimaginowanych "filmów". Czasem a¿ tak mocno uto¿samiam siê ze swymi bohaterami, ¿e dos³ownie prze¿ywam ich emocje. Gdy najdzie mnie wena, wówczas najbardziej interesuj±ce z tych wyobra¿eñ przelewam na papier. I tak powstaj± moje amatorskie opowie¶ci, które mo¿e nigdy nie ujrz± ¶wiat³a dziennego.
Gdzie mogê znale¼æ Twój literacki debiut, Fryderyko? Bardzo bym chcia³ przeczytaæ Tw± opowie¶æ, gdy¿ co¶ mi podpowiada, ¿e jest ona tego warta. Czy nie my¶la³a¶, Fryderyko, o tym, aby zostaæ zawodow± pisark±? My¶lê, i¿ masz na ni± zadatki, o czym ¶wiadczy Twój niezwykle bogaty jêzyk i sposób wypowiadania siê. Jane Austen te¿ pisa³a swe powie¶ci dla siebie i chowa³a je przed ¶wiatem. Dzi¶ dzie³a te uwa¿ane s± za arcydzie³a literatury ¶wiatowej. Mo¿e te opowiadania, le¿±ce gdzie¶ na dnie Twej szuflady, czekaj±, a¿eby pozyskaæ miliony wielbicieli tak w Polsce jak i na ¶wiecie?
Minê³y ju¿ ponad dwa tygodnie dlatego pozwolê sobie zapytaæ Ciê, Fryderyko, czy nie zaczê³a¶ ju¿ mo¿e czytaæ "Tragicznej historii El¿biety Batory"? Kusi mnie bardzo, aby nabyæ tê ksi±¿kê ale by³bym zaiste bardzo rad, gdybym móg³ wpierw zasiêgn±æ Twojej opinii.
Ja swoj± przygodê z siostrami Bronte zacz±³em od przeczytania drugiej powie¶ci Anne - "Lokatorki Wildfell Hall". Ksi±¿ka ta zrobi³a na mnie tak wielkie wra¿enie, ¿e natychmiast po jej przeczytaniu, zakupi³em równie¿ pierwsz± powie¶æ tej¿e autorki i przeczyta³em j± w mig. Od tamtej pory jestem wiernym wielbicielem talentu Anne. Najm³odsza siostra Brotne zafascynowa³a mnie tak¿e sob± sam± - my¶lê, i¿ gdybym urodzi³ siê w dziewiêtnastowiecznym Haworth i mia³ okazjê poznaæ rodzinê Brone (ah, co to by by³o za do¶wiadczenie!) to w³a¶nie w Anne znalaz³ bym sw± bratni± duszê. Anne jest dla mnie jak siostra. Czytaj±c "Agnes Grey" wyobra¿a³em sobie, ¿e to ona sama opowiada mi o swoim ¿yciu, gdy¿ jak wiadomo, jest to powie¶æ w ogromnej mierze autobiograficzna. My¶lê, ¿e z Emily równie¿ bym siê dobrze dogada³, gdy¿ te¿ mam w sobie co¶ z natury samotnika. Charlotte równie¿ bardzo szanujê lecz nie mogê do dzi¶ zrozumieæ dlaczego po ¶mierci Anne zabroni³a ona wznowienia "Lokatorki Wildfell Hall". Nie jestem pewien ale wydaje mi siê, i¿ wynika³o to poniek±d z zazdro¶ci, gdy¿ ksi±¿ka ta, jak na czasy wiktoriañskie, by³a bardzo kontrowersyjna, i ka¿dy o niej mówi³. Mo¿e Charlotte ba³a siê, ¿e przyæmi to jej w³asne sukcesy literackie? Niemniej, uwa¿am, ¿e Charlotte jest równie dobr± pisark± jak Anne i Emily.
Co do ksi±¿ki Eryka Ostrowskiego, celowo nie siêgam po tê lekturê, gdy¿ jestem przeciwnikiem tezy, i¿ Charlotte jest autork± wszystkich powie¶ci sióstr Bronte. Dzie³a Anne s± tak inne od dzie³ Charlotte i Emily, ¿e naprawdê trudno sobie wyobraziæ, aby mog³a je napisaæ jedna osoba. Poza tym, wiêkszo¶æ bronteanistów uwa¿a, ¿e pogl±d, który wyra¿a w swej ksi±¿ce Ostrowski, jest nieprawd±.
Ostatnio zacz±³em jednak zastanawiaæ siê nad zakupem powy¿szej pozycji, gdy¿ dowiedzia³em siê, ¿e zawiera ona kilka t³umaczeñ wierszy sióstr. Uwielbiam wiersze Anne i posiadam je ale tylko w wersji angielskiej. Naprawdê wielka to szkoda, ¿e nie wydano dot±d wierszy sióstr Bronte po polsku. Mam nadziejê, ¿e wydawnictwo MG, które wyda³o przed kilkoma laty po raz pierwszy w Polsce powie¶ci Anne, które wcze¶niej by³y u nas niedostêpne, pomy¶li tak¿e o wydaniu wierszy s³awnych sióstr. Osobi¶cie naby³bym go natychmiast.
Je¶li chodzi o Elizabeth Gaskell, to pisa³a ona równie¿ opowie¶ci grozy, które odk±d pamiêtam chcia³em przeczytaæ. Ca³kiem niedawno czê¶æ z tych opowie¶ci zosta³a wydana w Polsce przez wydawnictwo C&T. Zbiorek nosi nazwê "Niesamowite historie" i jest wci±¿ dostêpny w sprzeda¿y. Zawiera m.in. "Opowie¶æ starej piastunki" - klasyczne opowiadanie Gaskell utrzymane w klimacie grozy. Polecam gor±co!
Zgadzam siê Z Tob±, Fryderyko, ¿e Montgomery jest wspania³± pisark±. Niestety nie czyta³em "B³êkitnego zamku". Niedawno w kioskach wysz³a seria wszystkich dzie³ Montgomery - wykorzysta³em okazjê i uzupe³ni³em brakuj±ce tomy Ani w mojej kolekcji. Niestety, nie zbiera³em kolejnych tomów. A ¿a³ujê bo zapewne w niczym nie ustêpuj± one serii o Ani.
Nie wiem dlaczego ale nie s³ucha³em do tej pory Czajkowskiego, a jest to przecie¿ zaiste przezacny kompozytor. Dziêkujê, ¿e mi o tym przypomnia³a¶, Fryderyko. Zapewne siêgnê po jego twórczo¶æ.
Je¶li chodzi o ciê¿sze brzemienia, to jestem wielkim fanem wszystkich zespo³ów, jakie wymieni³a¶ (poza Skid Row, których nie mia³em dot±d okazji us³yszeæ). Szczególnie lubiê Black Sabbath, ale ten klasyczny z lat 70-tych, z Ozzy'm Osbourne'm na wokalu. Ku mojej wielkiej rado¶æ, dwa lata temu zosta³ reaktywowany klasyczny Black Sabbath, a owocem tej¿e reaktywacji jest rewelacyjny album "13". Czy s³ucha³a¶ tej p³yty, Fryderyko? Ja uwielbiam ten kr±¿ek i móg³bym go s³uchaæ bez koñca. Brzmi zupe³nie jak klasyczny Sabbath (choæ, oczyw¶cie, jako¶æ nagrañ jest o wiele lepsza ni¿ w latach 70-tych).
Blackmore's Night mia³em ju¿ okazjê us³yszeæ i muszê przyznaæ, i¿ ich muzyka od pocz±tku mnie zauroczy³a. Ma w sobie jak±¶ magiê. Pozosta³ych zespo³ów z gatunku folk, jakie wymieni³a¶, nie znam. Dziêkujê Ci jednak, droga Fryderyko, bardzo serdecznie za propozycje. Na pewno z nich skorzystam.
Równie¿ jestem fanem Emilie Autumn. Jej muzyka jest bardzo oryginalna i ciekawa. No i ma w sobie jak±¶ niesamowito¶æ, której nie potrafiê bli¿ej okre¶liæ.
Co do baletu i gry na skrzypcach - trzymam za Ciebie kciuki, Fryderyko. Uwa¿am, ¿e nigdy nie jest za pó¼no na to, by spe³niaæ swoje marzenia. Tak na marginesie - Twoje pasje s± bardzo kobiece. Zarówno balet jak i gra na skrzypcach kojarz± mi siê z natur± niewie¶ci±. Nie wiem dlaczego, ale zawsze budzi to we mnie jaki¶ wewnêtrzny zachwyt o mistycznym wrêcz charakterze. Tym bardziej trzymam za Ciebie kciuki, Fryderyko! (Wybacz ale czasem, jak siê zacznê czym¶ zachwycaæ, to po prostu odlatujê).
Mi³o¶æ do spacerów i zachwyt nad piêknem przyrody to chyba najwa¿niejsze rzeczy, które nas ³±cz±. A wiosna rzeczywi¶cie jest piêkna. Sam nie mam swojej ulubionej pory roku, gdy¿ po prostu nie potrafiê siê zdecydowaæ - ka¿da jest piêkna na swój sposób i ka¿da budzi we mnie podobny zachwyt.
¯yczê Ci, Fryderyko, aby¶ niebawem mia³a okazjê znale¼æ siê nad morzem i zachwyciæ siê przepiêknym zachodem s³oñca, gdy znika ono za horyzontem morza... tego nie da siê opisaæ, to trzeba po prostu prze¿yæ.
PS. Tak interesuj±cy post jak Twój nigdy nie jest za d³ugi.
Do Elienai: Witaj na forum Mam nadziejê, ¿e bêdziesz siê tu czuæ dobrze i bêdziesz nas czêsto odwiedzaæ. Napisa³a¶, ¿e uto¿samiasz siê z kultur± teriañsk±. Swego czasu du¿o czyta³em na temat terian i otherkinów, ale nigdy nie mia³em okazji poznaæ kogo¶ takiego osobi¶cie. Piszesz, ¿e uwielbiasz lasy wiêc przypuszczam, i¿ w Twoim przypadku chodzi o fascynacjê wilkami. Czy mam racjê? Wiêkszo¶æ terian uto¿samia siê w³a¶nie z tymi stworzeniami. Tak mi siê przynajmniej wydaje.
Je¶li chodzi o teatr to uwielbiam to miejsce. Niestety, nie by³em w nim ju¿ bardzo d³ugo. W operze jeszcze nie by³em ale my¶lê, i¿ przypad³aby mi do gustu tak jak teatr. Pozdrawiam serdecznie.
Offline
Niestety nie do koñca tak jest. Owszem wiele ludzi twierdzi ¿e jego teroptypem jest wilk ale to jedynie ¶wiadczy nie raz o tym, i¿ tak naprawdê z terianami nie maj± wiele wspólnego. Tu trzeba mieæ wiê¼ a niestety ludzie lubuj± siê w wilkach z wielu pobudek medialnych i tym podobne. Tak¿e prawdziwych terianów jest ma³o , wiêkszo¶æ tak naprawdê tych co siê uto¿samiaj± z tym" lubowaniem" jest bardziej jest furry,a to natomiast co¶ zupe³nie innego. Zreszt± kolejn± ciekaw± kwesti± jest to ¿e terianie bardziej s± sk³onni do wiêzi z ssakiem , ma³o kiedy np z gadem .
Tak¿e wyci±gnê tu Pana z my¶lenia o terianach jako o pasjonatach wilków , gdy¿ to nie zale¿y od lubienia tylko wiêzi która powsta³a du¿o wcze¶niej, lub z sytuacji która bardzo na tê osobê wp³ynê³a.
P.S Niestety forum jest doszczêtnie opuszczone i raczej kontaktu na chwilê obecn± z forumowiczami nie sposób z³apaæ
Pozdrawiam
Offline
Dusza
Droga Elienai,
Proszê mi wybaczyæ je¿eli Ciê urazi³em lecz nie to by³o moim zamiarem. O terianach wiem tyle, ile zdo³a³em wyczytaæ w internecie, gdy zaintrygowa³ mnie swego czasu ten temat (a jestem cz³owiekiem, którego ciekawi wszystko co dziwne i inne). Z pewno¶ci± wiesz na ten temat o wiele wiêcej ni¿ ja.
Fakt, i¿ wielu ludzi okre¶laj±cych siê jako terianie uto¿samiaj± siê z wilkami z pewno¶ci± wynika z tego, jak zwierzê to jest postrzegane we wspó³czesnej kulturze - tajemnicze, drapie¿ne itd. Wilk budzi lêk ale te¿ szacunek. ¯ycie wilków jest te¿ w pewnym sensie owiane tajemnic±. Fascynacjê budzi te¿ otoczka, która siê z nimi wi±¿e - ciemne lasy itd. Obraz wilka wyj±cego w czasie pe³ni ksiê¿yca budzi zachwyt w¶ród wielu osób, które lubi± mroczne klimaty, tak¿e u mnie. St±d, wed³ug mnie, fascynacja tymi zwierzêtami, czego konsekwencj± jest fakt, i¿ wiêkszo¶æ terian, o których mo¿na przeczytaæ w internecie, uto¿samia siê w³a¶nie z wilkami.
Wiem, i¿ terianie to zupe³nie co innego ni¿ futrzaki, które przebieranie siê za okre¶lone zwierzêta traktuj± jako zabawê, gdy¿ w przeciwieñstwie do nich, terianie czuj± jak±¶ wewnêtrzn± wiê¼ z danym gatunkiem. Jednej rzeczy jednak nie potrafiê zrozumieæ i mo¿e Ty bêdziesz potrafi³a mi to wyja¶niæ jako, ¿e jeste¶ przedstawicielk± tej¿e grupy. Nie wiem jaki jest Twój terotyp. Ale na czym polega Twoja wiê¼ z tym gatunkiem? Czy chcia³aby¶ nale¿eæ do innego gatunku ni¿ homo sapiens? Czy mo¿e czujesz siê dobrze bêd±c cz³owiekiem ale znajdujesz "wspólny jêzyk" z przedstawicielami tego gatunku, który stanowi Twój terotyp? Jestem bardzo ciekawy Twej odpowiedzi, gdy¿ nie do koñca rozumiem motywy, jakie kieruj± terianami.
Je¶li chodzi o forum, to nie jest ono jeszcze tak doszczêtnie opuszczone. S± wci±¿ osoby, które zagl±daj± tu do¶æ czêsto. A skoro s± tu ludzie, to mo¿na z nimi z³apaæ kontakt. Dla chc±cego nic trudnego
Pozdrawiam równie¿ bardzo serdecznie.
Offline
Witam ponownie,
Nie urazi³ mnie Pan, ka¿dy ma prawo postrzegaæ pewne sprawy inaczej wiêc to jak najbardziej nie jest przedmiotem do obrazy : ). Mnie te¿ wiele rzeczy fascynuje a nie jednokrotnie zadziwia, wiêc warto nie raz ów ciekawo¶ci zg³êbiaæ. Ja niestety muszê przyznaæ , ¿e zadeklarowanych terian znam trzy osoby i ¿aden z nich nie posiada wiêzi z wilkiem wiêc siê nie wypowiem co do czêstotliwo¶ci. My¶lê , ¿e w jakiej¶ wiêkszo¶ci mo¿e mieæ to wp³yw na czêstotliwo¶æ kontaktu fizycznego z danym gatunkiem. Wiêc je¶li nigdy nie widzia³o siê nawet dzikiego wilka to ciê¿ko tu mówiæ o byciu terianinem, chocia¿ mogê siê myliæ.
Ja osobi¶cie poniek±d jedynie uto¿samiam siê z t± kultur±, gdy¿ wielu w³a¶nie odczuwa ów wiê¼ z danym gatunkiem, z natur± ale jednak chce posiadaæ ludzkie cechy i wplataæ je pomiêdzy. Mój teriotyp to sarna. Nie wybra³am go sobie kieruj±c siê pobudkami na zasadzie co mnie fascynuje czy co mi siê podoba. Wp³yw na to mia³a pewna sytuacja z ów gatunkiem jeszcze w okresie dzieciñstwa. Ponoæ teriotyp wychodzi na jaw ¿e tak to ujmê w okresie dorastania najczê¶ciej. Nie chcê wprowadzaæ Pana w b³±d tylko na podstawie w³asnych odczuæ i spostrze¿eñ. Bo jednak nie znam wielu przedstawicieli ów kultury wiêc z pewno¶ci± nie s± to jakie¶ ¶cis³e zasady co do ka¿dego przypadku. Odpowiadaj±c na Pañskie pytanie ja nie wyobra¿am sobie wplatania mej ludzkiej egzystencji w wiê¼ z natur±. W zupe³no¶ci i z pe³nym przekonaniem chcia³abym siê wyzbyæ wszelkich ludzkich cech , ³±cznie z fizycznymi co niestety jest niemo¿liwe i jedyne czym mogê siê zadowoliæ to tym co mogê zrobiæ jako cz³owiek dla stworzeñ , które nie maj± prawa g³osu. Tak jak ju¿ niejednokrotnie to wspominam chcia³abym byæ czê¶ci± tej¿e rodziny i nie raz odczuwam ¿e zapewne niegdy¶ mo¿e by³am jej czê¶ci±. Z tym , ¿e w dobie miast i wszechobecnej technologii by ¿yæ tak jakby siê chcia³o nie ma zbytnio szans. Wiêc jak i w moim przypadku i niektórych nie walczymy tylko zamykamy siê i uciekamy przed ¶wiatem zewnêtrznym. Nie wiem czy to wynika z moich cech takich jak boja¼liwo¶æ( zupe³nie jak u wiêkszo¶ci zwierz±t kopytnych) czy mo¿e z czego¶ innego np. niemo¿no¶æ zrozumienia wiêkszo¶ci ludzi. Jednak chcia³abym niejednokrotnie mieæ si³ê i nie byæ w tym wszystkim zwyczajnie sama.
Zapewne zabrzmia³o to jak be³kot, ale mam nadziejê, ¿e poniek±d zrozumia³ Pan o co mi chodzi.No ale koniec o mnie .
Fascynacja wilkami tak na marginesie chc±c nie chc±c i z kultur± gotyck± siê wi±¿e wiêc rozumiem tê fascynacjê . Zreszt± cz³owiek zawsze fascynowa³ siê tym co tajemnicze i nie jednokrotnie mistyczne zarazem. Wiêc z ciekawo¶ci zapytam. Co Pana jeszcze fascynuje?
Pozdrawiam i udanego weekendu
Offline
Och, co za d³ugi post! Naprawdê mi³o jest takie czytaæ. Zawsze uwielbia³am siê rozpisywaæ i czasem by³o mi przykro i odrobinê g³upio, gdy wysy³a³am bardzo d³ug± wiadomo¶æ jakiej¶ osobie, a dostawa³am odpowied¼ skre¶lon± zaledwie w kilku zdaniach. Oczywi¶cie, zdajê sobie sprawê, ¿e wiele osób ma dar ujmowania rozbudowanych my¶li w kilku tre¶ciwych s³owach, ale nie spotka³am siê z tym przypadkiem w rozmowach.
Tak, te¿ mi siê tak wydaje. Do wielu rzeczy musia³am "dojrzeæ". Pamiêtam, ¿e we wczesnym okresie dojrzewania wstydzi³am siê chocia¿by muzyki jakiej s³ucham - inni lubili Tokio Hotel, a ja lubi³am muzykê z m³odo¶ci moich rodziców. Pó¼niej, zainspirowana gustem kole¿anki s³ucha³am do¶æ niskich lotów polskiej muzyki popularnej, ale pó¼niej wróci³am do gustów sprzed lat. Je¶li chodzi o klasykê, nie widzia³am w niej nic ciekawego. Byæ mo¿e to te¿ presja otoczenia, w którym uwa¿ano lektury za z³o konieczne i sama w to uwierzy³am. Poza tym mia³am okropn± nauczycielkê polskiego w klasie gimnazjalnej, przez co zupe³nie zaprzesta³am czytania lektur i pogr±¿y³am siê w powie¶ciach, które by³y bardziej w moim gu¶cie. Pó¼niej, w liceum, zaczê³am czytaæ lektury, ale jak ju¿ wspomnia³am czêsto nie mia³am na to czasu ani si³y. Poza tym, mimo ¿e by³am mocno zauroczona twórczo¶ci± Shakespeare'a (swoj± drog±, czyta³e¶ co¶ tego dramatopisarza? Gdyby¶ powiedzia³, ¿e owszem, i to w kilku t³umaczeniach, zapewne zapyta³abym, które preferujesz. Je¶li chodzi o dramaty i poezjê, bardzo lubiê czytaæ kilka t³umaczeñ. Czasem odbiór jest naprawdê inny. Z proz± mam podobnie, ale o tym pó¼niej) nie czu³am silnej potrzeby by poznawaæ klasykê g³êbiej. Wydaje mi siê, ¿e to faktycznie kwestia dojrza³o¶ci.
Anne Rice! Có¿, je¶li mia³abym wybraæ co¶ na pocz±tek, zapewne poleci³abym "Wywiad z wampirem" czyli pierwsz± czê¶æ. Nie jestem pewna czy lubiê j± najbardziej z powodu tego, ¿e to mój pierwszy literacki kontakt z Rice czy mo¿e naprawdê jest to jedna z lepszych czê¶ci tego cyklu. Co prawda, wiele osób zaczyna³o czytaæ Kroniki Wampirów czasem od ¶rodka, wiêc nie jest to zbytni problem. W dodatku, "Wampir Lestat" (druga czê¶æ) opisuje w g³ównej mierze wcze¶niejsze losy bohatera, który pojawia siê w Wywiadzie. Decyzja nale¿y do siebie, ja ze swojej strony polecam rozpoczêcie lektury od "Wywiadu z wampirem".
To ca³kiem zabawne, bo niejednokrotnie spotka³am siê z opini±, ¿e moje opowiadania musz± byæ udane w³a¶nie z powodu sposobu wys³awiania siê na co dzieñ. Schlebia mi to, ¿e inni ludzie tak wierz± w moje umiejêtno¶ci, aczkolwiek ja sama nie jestem przekonana co do mojego talentu. Niestety - przekleñstwo perfekcjonistki.
Proszê, nie pope³niaj tego b³êdu co ja i postaraj siê uwierzyæ w swoje mo¿liwo¶ci. Mo¿e na pocz±tek wystaw swój tekst na forum literackim z mi³± atmosfer±? Nawet je¶li kto¶ zarzuci Twoim tekstom wiele b³êdów, nie poddawaj siê. Konstruktywna krytyka potrafi bardzo zmotywowaæ. Przypominam sobie w tym momencie komentarze do moich najwcze¶niejszych opowiadañ - ach, ¿e te¿ tego nie porzuci³am! U¿ytkownicy nie przebierali w s³owach. Mi³o¶æ do pisania by³a jednak na tyle spora, ¿e postanowi³am æwiczyæ tak d³ugo, a¿ napiszê co¶ na poziomie. Wiele osób swego czasu pisa³o o marnych, bardzo krótkich opisach albo wrêcz ich braku. Dzi¶ mam ca³kowicie odwrotny problem. Choæ, czy to aby naprawdê problem? Bardzo lubiê bogate opisy w ksi±¿kach, szczególnie je¶li autor operuje ³adnym, poetyckim jêzykiem. A¿ chce siê czytaæ na g³os by us³yszeæ ich ³adne brzmienie. Wracaj±c jednak do tematu (bardzo, bardzo, bardzo lubiê dygresje. Pewnie to sprawia, ¿e moje wiadomo¶ci potrafi± byæ niesamowicie d³ugie), równie¿ jestem marzycielk±. W snuciu swoich marzeñ, potrafiê siê tak zatraciæ, ¿e zapominam o reszcie ¶wiata. Zapominam o tym, co robi³am przed chwil±. Dziwnym trafem, lubiê wtedy gubiæ przedmioty. Ile¿ to razy, gdy k³ad³am siê spaæ szuka³am wst±¿ki do zwi±zania w³osów i nie potrafi³am jej znale¼æ! Mimo tej drobnej niedogodno¶ci, uwielbiam zatracaæ siê w swoich my¶lach, tworzyæ bohaterów i ich historie. Bardzo siê przy tym relaksujê i to jest mój sposób na os³odzenie sobie z³ego dnia. Gdy dodatkowo historia, któr± wymy¶lê, mnie urzeknie, jestem wtedy z siebie naprawdê dumna, co równie¿ poprawia mi nastrój. Pisania jest we mnie od tak wielu lat, ¿e nie wyobra¿am sobie ¿ycia bez tej pasji. Zaczê³am "pisaæ", gdy by³am bardzo ma³a i umia³am zaledwie mówiæ. Czêsto przychodzi³am do mamy z zeszytem i d³ugopisem, prosz±c by zapisywa³a moje s³owa. Zastanawiam siê, sk±d to siê wziê³o, bo czasem wydaje mi siê, ¿e przysz³am z tym na ¶wiat. Mo¿e mia³am w rodzinie pisarza? To by³oby ca³kiem mo¿liwe, ale niestety pamiêæ o historii mojej rodziny nie siêga zbyt daleko, nad czym mocno ubolewam. Uwielbiam wszelkie rodzinne opowie¶ci, ale jest ich tak ma³o... A bycie zawodow± pisark± da³oby mi najwiêksz± satysfakcjê. Nie porzucam tego marzenia, byæ mo¿e kiedy¶ naprawdê uda mi siê osi±gn±æ co¶ w literackim ¶wiecie. Debiut na razie tkwi w odmêtach pewnego forum, ale nie jestem gotowa by Ci go pokazaæ, przepraszam.
Niestety, nie czyta³am jeszcze "Tragicznej historii Hrabiny Batory", obecnie zaczytujê siê w innego rodzaju ksi±¿kach, ale gdy tylko siêgnê po ten tytu³ dam Ci znaæ, dobrze?
Równie¿ mam nadziejê na wydanie wierszy sióstr w jêzyku polskim. Ca³kiem mo¿liwe, ¿e Wydawnictwo MG zdecydujê siê na co¶ takiego, skoro wydali ju¿ wczesne oraz niedokoñczone powie¶ci Charlotte, a teraz w dodatku i kontynuacjê Ashworth napisan± przez polsk± autorkê. S³ysza³e¶ o tym? Ksi±¿ka nazywa siê "Chcê wszystko" i czytaj±c pewn± recenzj±, nie jestem nastawiona zbyt entuzjastycznie. Wydaje mi siê, po wrzuconych fragmentach, ¿e styl trochê odstaje od stylu Charlotte, takie jest równie¿ wra¿enie autorki recenzji i je¶li skuszê siê na lekturê to wy³±cznie, gdy znajdê ksi±¿kê w bibliotece. Wola³abym kupiæ w³a¶nie "Niedokoñczone opowie¶ci".
O opowie¶ciach grozy pisanych przez Elizabeth Gaskell wiem od chwili ich wydania i mam zamiar je przeczytaæ. Jestem ciekawa jak autorka poradzi³a sobie z tym gatunkiem.
Je¶li chodzi o Kolekcjê z Zielonego Wzgórza, to mam ca³y komplet. £±cznie z "B³êkitnym Zamkiem", choæ mia³am tê ksi±¿kê ju¿ w innym t³umaczeniu. Nie mog³am siê oprzeæ i powoli czytuj±c kolejne tomy czujê, ¿e by³a to naprawdê dobra decyzja. Aczkolwiek "B³êkitny Zamek" bardziej podoba mi siê w t³umaczeniu Egmontu z 2013 roku. Nie twierdzê jednak, ¿e t³umaczenie Wydawnictwa Literackiego jest z³e, to tylko osobiste odczucie. Skoro nie czyta³e¶ jeszcze tej powie¶ci, to z ca³ego serca polecam! Je¶li lubisz twórczo¶æ Montgomery, powinno Ci siê spodobaæ, ja jestem ca³kowicie zauroczona od pierwszego przeczytania. Nie przesadzê, je¶li powiem, ¿e historia Valancy Stirling to jedna z moich ulubionych ksi±¿ek.
Moja mi³o¶æ do Czajkowskiego jest równie¿ bardzo stara. W muzyce zakocha³am siê, gdy by³am ma³a i ogl±da³am Barbie z Jeziora £abêdziego, jakkolwiek g³upio to nie brzmi. Od tej pory uwielbiam ten balet jak i wiele innych Czajkowskiego. Jego muzyka jest wprost magiczna! Mimo ¿e moja kole¿anka uwa¿a muzykê Czajkowskiego za oklepan±. Jest w tym prawda, ¿e Czajkowski jest bardzo znanym kompozytorem, ale nie ma to dla mnie ¿adnego znaczenia.
Nie, nie mia³am jeszcze okazji przes³uchaæ nowego albumu Black Sabbath, ale jak najszybciej to nadrobiê, skoro polecasz. Lubiê wokal Ozziego, choæ przyznam, ¿e odkrywaj±c ten zespó³, najpierw zetknê³am siê z Dio jako wokalist± i do dzi¶ równie¿ lubiê ten etap twórczo¶ci Black Sabbath.
Naprawdê nie znasz Eniy? Có¿, mo¿e dziwi mnie to dlatego, ¿e znam Enyiê z dzieciñstwa, moja mama bardzo lubi³a jej muzykê. Pos³uchaj w wolnej chwili, chocia¿ zdajê sobie sprawê, ¿e nie ka¿dy zakocha siê w tym typie muzyki.
Co do opery - ca³y czas ogl±dam repertuar Opery ¦l±skiej i co chwilê co¶ nowego mnie zachwyca. Muszê siê wybraæ w koñcu do Bytomia.
Offline
Dusza
W niniejszym po¶cie pragnê odpowiedzieæ na dwa powy¿sze posty. Zrobiê to zatem po kolei.
Elienai:
Sposób, w jaki zwracasz siê do osób na tym forum ¶wiadczy o Twoich dobrych manierach i szacunku do rozmówców. Jednak nie musisz zwracaæ siê do mnie per "Pan", zw³aszcza, ¿e jeste¶my prawie rówie¶nikami. Jestem Mateusz i mo¿esz mi mówiæ na "Ty" je¶li chcesz
Rzeczywi¶cie ciê¿ko uznaæ za teriana kogo¶, kto twierdzi, ¿e jego terotypem jest wilk, a nigdy nawet nie widzia³ wilka na ¿ywo. Przypuszczam, ¿e nie jeden z tych¿e "terian" ucieka³by w podskokach, gdyby zobaczy³ prawdziwego wilka. Wydaje mi siê, ¿e wielu spo¶ród tych ludzi wcale nie s± terianami lecz osobami zafascynowanymi wilkami.
A propos wilków, czy s³ysza³a¶ o Shaunie Ellisie? Nie jest on terianem lecz badaczem zwierz±t. Mê¿czyzna ten do³±czy³ do stada wilków i ¿y³ razem z nimi przez ca³y rok zachowuj±c siê dok³adnie tak jak one. Rezultat tego¿ badania by³ niesamowity - wilki uzna³y go za jednego z nich tzn. za cz³onka watahy! Jest to doprawdy niesamowite. Ellis opisa³ swoje do¶wiadczenia w ksi±¿ce pt. "¯yj±cy z wilkami", która jest dostêpna rówie¿ w Polsce. Postaæ ta zafascynowa³a mnie, gdy zacz±³em interesowaæ siê terianami. Jak dot±d nie przeczyta³em jego ksi±¿ki jednak nasza rozmowa o wilkach przypomnia³a mi o tym i chyba muszê j± wreszcie nabyæ i przeczytaæ. Z pewno¶ci± bêdzie to niezwyk³a lektura.
Zastanawia mnie jaka¿ to sytuacja z dzieciñstwa sprawi³a, ¿e odkry³a¶, i¿ Twoim teriotypem jest sarna? Zrozumiem oczywi¶cie je¶li nie bêdziesz chcia³a o tym mówiæ na forum. A czy masz czêsty kontakt z sarnami? W jaki sposób starasz siê nawi±zaæ kontakt z tym¿e gatunkiem, z którym siê poniek±d uto¿samiasz?
A wiêc jednak niektórzy terianie, miêdzy innymi Ty, chcieliby wyzybyæ siê ludzkich cech. Jest to doprawy zastanawiaj±ce. Czy my¶la³a¶ kiedy¶ o tym, ¿e gdyby¶ by³a sarn±, to nie posiada³aby¶ takich cech typowo ludzkich jak rozum, uczucia czy wolna wola? Wiadomo bowiem, i¿ zwierzêta kieruj± siê instynktem. Wybacz proszê je¶li w jakikolwiek sposób urazi³em Ciê tym pytaniem. Nie musisz na nie odpowiadaæ je¿eli nie chcesz. Po prostu nie mia³em nigdy okazji porozmawiaæ z terianem i zastanawiam siê jak ludzie ci zapatruj± siê na podobnie kwestie. Chcia³bym po prostu poznaæ i zrozumieæ Twój punkt widzenia.
Domy¶lam siê, iz niewielu ludzi potrafi Ciê zrozumieæ. Mam jednak nadziejê, ¿e nie czujesz siê przez to samotna. Piszesz, ¿e masz problemy ze zrozumieniem niektórych ludzi. Co konkretnie masz na my¶li tzn. czego nie potrafisz zrozumieæ je¶li mogê wiedzieæ?
Je¶li chodzi o moje fascynacje to jest ich naprawdê wiele. Jestem takim typem cz³owieka, który co trochê fascynuje co¶ innego. Gdy zacznê siê czym¶ fascynowaæ to móg³bym studiowaæ owo zjawisko dniami i nocami a¿ w koñcu poczujê, ¿e wystarczy. Je¶li mia³bym okre¶liæ swe fascynacje bardziej ogólnie to powiedzia³bym, ¿e fascynuj± mnie szeroko rozumiane zjawiska paranormalne (duchy, UFO/USO, parapsychologia, kryptozoologia, kryptobotanika, wampiryzm, likantropia itd.) oraz systemy religijne i filozoficzne (to równie¿ bardzo szerokie zagadnienie).
A jakie s± Twoje fascynacje?
Teraz pragnê odpowiedzieæ na drugi post
Droga Fryderyko,
Podobnie jak Ty, ja równie¿ lubiê siê rozpisywaæ (co pewnie ju¿ zauwa¿y³a¶) i tak¿e czujê siê czasem zawiedziony, gdy kto¶ moj± wyczerpuj±c± wiadomo¶æ zbêdzie kilkoma s³owami. Na szczê¶ci s± jeszcze osoby takie jak Ty, które posiadaj± umiejêtno¶æ tworzenia d³ugich, rozbudowanych i co najwa¿niejsze interesuj±cych wypowiedzi. By³o mi niezwykle mi³o czytaæ Twój post.
Cieszê siê, ¿e zgadzamy siê co do tego, ¿e aby pokochaæ i zrozumieæ klasykê potrzeba pewnej dojrza³o¶ci. Wydaje mi siê te¿, ¿e zupe³nie inaczej jest, gdy czyta siê tê literaturê prywatnie, dla siebie samego, a inaczej, gdy czyta siê j± pod presj± czasu i tego, a¿eby dobrze przygotowaæ siê do sprawdzianu w szkole. Czytaj±c j± prywatnie mo¿emy skupiæ siê na samej fabule powie¶ci. Czytaj±c tê sam± ksi±¿kê jako lekturê do szko³y, jeste¶my zmuszeni zwróciæ uwagê na wiele innych rzeczy, które bêdziemy potem omawiaæ na lekcji. Nie twierdzê, ¿e nie jest to wa¿ne. Jednak lektura tej samej ksi±¿ki po latach, gdy czytam j± tylko dla siebie, jest, przynajmniej w moim przypadku, zupe³nie innym do¶wiadczeniem ani¿eli czytanie jej w szkole.
Niestety nie czyta³em nigdy ¿adnego z dramatów Shakespeare'a. Muszê przyznaæ, i¿ nigdy mnie do tego jako¶ szczególnie nie ci±gnê³o. Nie jest to po prostu ten rodzaj literatury, który preferujê. Z Twej wypowiedzi wnioskujê, i¿ Ty, Fryderyko, znasz nie jedno dzie³o tego¿ wielkiego pisarza. Które z tych dzie³ podoba Ci siê najbardziej? Które z nich mog³oby przypa¶æ do gustu osobie takiej jak ja, która nie jest zbyt wielkim entuzjast± tego typu literatury?
Dziêkujê bardzo serdecznie za Tw± sugestiê odno¶nie wampirzych kronik Anne Rice. Ostatnio co¶ naprawdê ci±gnie mnie do tego, a¿eby siêgn±æ po tê seriê. Chyba niebawem siê skuszê. I na pewno pójdê za Twoj± rad±, Fryderyko, i rozpocznê m± przygodê z Rice od "Wywiadu z wampirem".
A wiêc jeste¶ perfekcjonistk±, Fryderyko. Domy¶lam siê, i¿ osoby takie jak Ty nie maj± ³atwego ¿ycia, gdy¿ bardzo wiele od siebie wymagaj±. Uwa¿am jednak, i¿ jest to zaiste wielka cnota w przypadku pisarza (a tak¿e ka¿dego artysty), gdy¿ sprawia ona, ¿e jego dzie³a s± niemal¿e doskona³e. Tak, ka¿dy artysta powinien byæ perfekcjonist±.
Wiem, ¿e niektórzy nie lubi± d³ugich opisów w ksi±¿kach. Ja jednak je uwielbiam. To wspania³e, gdy czytaj±c opis jakiego¶ miejsca, mo¿na je malowaæ na kartach swej wyobra¼ni i zachwycaæ siê jego piêknem. Czy czyta³a¶ kiedy¶ "Tajemnice zamku Udolpho" autorstwa Ann Radcliffe? Jest to klasyczna powie¶æ grozy z XVIII wieku. Niestety nie mia³em jeszcze okazji przeczytaæ tej ksi±¿ki ale ci±gle mam w planach siê za to zabraæ. S± dwa do¶æ grube tomiszcza. Czyta³em kilka recenzji tej¿e ksi±¿ki, w których czytelnicy narzekali na zbyt d³ugie, czasem nawet dwustronicowe, opisy przyrody i ró¿nych miejsc. Rozumiem, ¿e niektórych mo¿e to nudziæ. Jednak przypuszczam, ¿e zarówno mi jak i Tobie przypad³yby one do gustu.
Czytaj±c Twój post, Fryderyko, odnoszê wra¿anie, ¿e mam przyjemno¶æ rozmawiaæ z osob± obdarzon± niebywa³± wrêcz pasj± do pisania. Mo¿na by ¶mia³o powiedzieæ, ¿e urodzi³a¶ siê z piórem w rêku. To, w jaki sposób mówisz o pisaniu, pokazuje, ¿e dla Ciebie to nie tylko hobby lecz sposób na ¿ycie. To co¶, co siedzi w Tobie tak g³êboko, ¿e jest niemal¿e czê¶ci± Ciebie, Twojej istoty. Czy mam racjê, Fryderyko? ¯yczê Ci z ca³ego serca, aby spe³ni³o siê Twoje marzenie i aby¶ zosta³a zawodow± pisark±. Z pewno¶ci± przynios³oby to wiele rado¶ci i satysfakcji Tobie oraz odbiorcom Twych zacnych dzie³.
Rozumiem i szanujê Tw± decyzjê, a¿eby nie pokazywaæ mi na razie swego debiutanckiego dzie³a. Pisarz czy poeta w pewnym sensie obna¿a swoje wnêtrze w swych dzie³ach dlatego traktuje je bardzo personalnie. W tym miejscu przypomina m siê sytuacja z ¿ycia sióstr Bronte, kiedy to Charlotte przez przypadek natknê³a siê na wiersze Emily i zaczê³a je czytaæ. By³a oczarowana talentem swej siostry. Nagle do pokoju wpad³a Emily i gdy tylko zobaczy³a, ¿e Charlotte czyta jej wiersze, natychmiast wyrwa³a jej z rêki zeszyt i nakrzycza³a na Charlotte. Podobno nie odzywa³a siê do niej kilka dni. Reakcja Emily mo¿e wydawaæ siê dziwna ale ja j± rozumiem. W swoich poezjach wyra¿a³a swe najg³êbsze przemy¶lenia i pragnienia swej duszy. Nie pokazywa³a ich absolutnie nikomu, a gdy wpad³y w rêce Charlotte, Emily poczu³a siê tak, jakby kto¶ wkroczy³ w jej najbardziej prywatn± i najbardziej intymn± sferê. Mo¿e gdyby¶my znali siê lepiej, nie mia³aby¶ oporów, a¿eby pozwoliæ mi przeczytaæ swoje opowiadanie, Fryderyko. Ufam, ¿e kiedy¶ bêdê mia³ mo¿liwo¶æ przeczytaæ przynajmniej jedno z Twoich dzie³. Gdy ju¿ zostaniesz s³aw± pisark±, z pewno¶ci± bêdê jedn± z pierwszych osób, które nabêd± Twe dzie³o i bêdê mia³ satysfakcjê z tego, ¿e mia³em okazjê poznaæ Fryderykê zanim jeszcze us³ysza³ o niej ¶wiat.
Dziêkujê, Fryderyko, bêdê czeka³ na Tw± opiniê odno¶nie "Tragicznej historii El¿biety Batory".
Tak, natkn±³em siê ju¿ na wydawnictwo "Chcê wszystko" przegl±daj±c niedawno nowo¶ci ksi±¿kowe na stronie pewnej ksiêgarni internetowej. Szczerze mówi±c, mam do¶æ sceptyczny stosunek do tego¿ dzie³a. W ogóle my¶lê, i¿ dopisywanie zakoñczeñ do dzie³ tak znanych i cenionych pisarzy jak Charlotte Bronte jest do¶æ ryzykownym pomys³em. Podobnie zrobiono z "Carmill±" - kto¶ napisa³ sequel do tej klasycznej powie¶ci. Czy udany? Tego nie wiem, gdy¿ nie czyta³em tej ksi±¿ki (nie jest ona dostêpna w jêzyku polskim, a i w angielskim ciê¿ko j± w Polsce dostaæ). Gdyby uda³o mi siê j± zdobyæ, chêtnie bym j± przeczyta³ bo uwielbiam "Carmillê". A wracaj±c do poprzedniej my¶li - równie¿ wola³bym kupiæ "Niedokoñczone opowie¶ci", gdy¿ ich plusem jest to, ¿e ich zakoñczenie móg³bym u³o¿yæ sobie w g³owie sam. A jak Ci wiadomo, fantazjowanie to jedna z moich ulubionych rozrywek, podobnie jak Twoich, Fryderyko.
Tak mi teraz przysz³o do g³owy... siostry Bronte te¿ by³y niepoprawnymi wrêcz marzycielkami, podobnie jak ja i Ty. Zapewne wiesz, ¿e ich ulubion± rozrywk± by³o snucie opowie¶ci o ¿yciu w stworzonych przez nich ¶wiatach, które nazwali Angria i Gondal. Ponoæ id±c wieczorem obok ich domu mo¿na by³o dostrzec w oknie trzy kobiety w d³ugich sukniach chodz±ce w kó³ko wokó³ sto³u - w taki sposób snuli swe opowie¶ci w wyimaginowanych ¶wiatach. Ciekaw jestem co by by³o, gdyby takie osoby jak ja i Ty, stworzyli taki fikcyjny ¶wiat i podobnie jak siostry Bronte kreowali w wyobra¼ni ¿ycie weñ. Z pewno¶ci± by³oby to niezwykle interesuj±ce ale... te¿ niebezpieczne. Siostry Bronte czêsto traci³y przez to kontakt z rzeczywisto¶ci±. Sam te¿ siê czasem na tym ³apiê, gdy za bardzo zanurzê siê w oceanie wyobra¼ni.
Dziêkujê za Tw± rekomendacjê "B³êkitnego zamku", Fryderyko. Uwielbiam twórczo¶æ Montgomery i kiedy nastêpnym razem zechcê znów po ni± siêgn±æ, wiedziony Tw± sugesti± z pewno¶ci± siêgnê po tê w³a¶nie ksia¿kê. Co do "Kolekcji z Zielonego Wzgórza" to naprawdê ¿a³ujê, ¿e nie uzbiera³em ca³ej. Wydania by³y naprawdê piêkne, w sztywnej oprawie - ca³o¶æ z pewno¶ci± prezentowa³aby siê na pó³ce cudownie (jestem estet±, co skutkuje tym, ¿e patrzê na ksi±¿kê nie tylko od strony tre¶ci ale tak¿e oprawy itd.; dbam o ka¿dy egzemplarz ksi±¿ki, jaki zakupujê).
A czy widzia³a¶ kiedy¶ filmowe adaptacje Ani z Zielonego Wzgórza? Jaki¶ czas temu naby³em pierwsz± i drug± czê¶æ na DVD i uwielbiam je ogl±daæ. Przygody Ani plus niezwyk³y klimat epoki edwardiañskiej ma sobie czar, któremu w ¿adnym wypadku nie potrafiê siê oprzeæ.
Niestety nie znam Eniy ale z pewno¶ci± siêgnê po ich twórczo¶æ niebawem. Wówczas podzielê siê z Tob± moim wra¿eniem, Fryderyko. Istnieje do¶æ du¿e prawdopodobieñstwo, ¿e muzyka ta przypadnie mi do gustu.
A co z baletem i skrzypcami? Nie wspomnia³a¶ o tym w ostatnim po¶cie. Poczyni³a¶ ju¿ jaki¶ krok w tym kierunku, Fryderyko, czy nie mia³a¶ jeszcze ku temu okazji?
Ostatnio edytowany przez LordRuthven (2015-10-11 21:23:27)
Offline
Witam ponownie,
Maniery s± chyba pojêciem wzglêdnym zwa¿aj±c ,¿e tylko Pan odpisa³ mi na m± pierwsz± wiadomo¶æ mimo, i¿ zwróci³am siê do obu poprzednich rozmówców. Ale có¿ w dzisiejszych czasach ludzie nie zwracaj± na inne osoby uwagi jedynie je¶li mog± siê wy¿aliæ czy podzieliæ tym kim s± bez ciekawo¶ci drug±. A mo¿e zawsze tak by³o? Co do mówienia na "Ty" ciê¿ko mi siê nie raz przerzuciæ, ale zwa¿aj±c na to i¿ przedstawi³e¶ siê równie¿ przychylê siê do zwrotu grzeczno¶ciowego "Ty". Tak¿e jestem Klaudia i mi³o mi Ciê poznaæ .
Co do naszego tematu to tak zgadzam siê z Tob± ,i¿ wiêkszo¶æ osób fascynuj±cych siê kultur± teriañsk± nimi nie s±. Ale jednak jest w tych osobach te¿ co¶ takiego co mo¿e ¶wiadczyæ o ich wiêzi z otaczaj±ca natur±. Shaun Ellis, trudno nie wiedzieæ kim on jest . Specyficzny intryguj±cy anglik o jak¿e równie¿ specyficznej aparycji. Swojego czasu ów "eksperyment" mnie zainteresowa³ do¶æ wnikliwie i jednocze¶nie bardzo mnie ucieszy³, gdy¿ udowodni³ on jedynie ,i¿ szanuj±c dany gatunek i próbuj±c zrozumieæ bez narzucania swoich ludzkich zachowañ mo¿na osi±gn±æ co¶ piêknego. Jednak czy , kto¶ wyci±gnie z tego jaki¶ g³êbiej pojêty wniosek? My¶lê , ¿e nie bardzo. Ludzie fascynuj± siê ale na tym siê nie raz koñczy.
Co do mnie to nie za bardzo lubiê o sobie mówiæ , wrêcz zmuszam siê je¶li ju¿ trzeba. I tak masz racjê nie jest to opowiastka by j± wypisywaæ na forum. Jednak co do "starania siê " chocia¿by nawi±zania kontaktu wzrokowego z sarnami jest tak¿e nie lada wyzwaniem zwa¿aj±c na ich p³ochliwo¶æ, a te¿ z perspektywy cz³owieka nie chce przysparzaæ im niepotrzebnego stresu. Jednak te¿ niestety mieszkam na ¦l±sku w samym centrum aglomeracji ludzkiej, wiêc wyprawy w miejsca wolne od tego¿ zgie³ku s± trudne i wymagaj± po¶wiêcenia ca³ego dnia jak i równie¿ je¶li jest to tylko jeden dzieñ-zorganizowania przejazdu. Tak¿e na chwilê obecn± mogê powiedzieæ , ¿e czas i miejsce nie pozwala mi na ukajanie swoich potrzeb. Co do pytania w jaki sposób staram siê wiê¼ nawi±zaæ to powiem ,¿e nie muszê bo ju¿ j± mam chc±c nie chc±c. Jedynie problemem jest czêstotliwo¶æ "spotkañ" na ³onie natury. Chocia¿ i tak z mojej perspektywy nie jest to takie trudne, gdy¿ jest to pospolity gatunek , gorzej ma kto¶ kto np. ma wiê¼ z kun±, czy jakim¶ drapie¿nikiem. Jednak ja uwa¿am ,¿e nie powinni¶my nara¿aæ ¿adnego stworzenia na niepotrzebny stres zwi±zany z widokiem cz³owieka. Niektórzy terianie ograniczaj± siê wiêc do obserwowañ je¶li takowe s± mo¿liwe ,czy obrabiaj± ich skóry by w ten sposób wiê¼ odczuæ bardziej. Jednak takie przywileje maj± mieszkañcy tych rejonów , gdzie zagêszczenie miast i wsi jest niewielkie. Zapewne s³ysza³e¶ te¿ w jaki sposób chowamy zmar³e zwierzêta. Ale to te¿ nie jest temat tu na forum, wiêc pozwolê sobie jedynie wspomnieæ.
Co do tego czy terianin chcê wyzbyæ siê swojej ludzkiej otoczki czy te¿ pozostawiæ pewne elementy jest dla mnie kwesti± sporn±, gdy¿ wielu jednak przystaje przy drugiej opcji i osobi¶cie jestem w swoim przekonaniu samotna. Twe kolejne pytanie nie urazi³o mnie jedno zrani³o ale dobitnie muszê zaprotestowaæ , gdy¿ uwa¿am ¿e ka¿de zwierzê ma woln± wole, rozum a tym bardziej uczucia nawet wiêksze ni¿ ludzkie. Wrêcz sk³onna jestem wyci±gn±æ pogl±d , ¿e zwierzêta niewa¿ne jakie s± maj± wiêcej cech , które ludzie sobie przysposobili jako w³asne ni¿ oni sami. Poza tym przykr± kwesti± jest, i¿ ludzie sami zapominaj± te¿ i¿ w ¿yciu kieruj± siê instynktem. Ludzie pragn± uchodziæ za istoty najwy¿sze z najwy¿szych tym czasem s± na samym dnie emocjonalnym czy te¿ wolno¶ciowym. Ka¿dy z nas jest niewolnikiem i nie ma wolnej woli do koñca. Oczywi¶cie rozumiem to i¿ z pewno¶ci± siê ze mn± nie zgodzisz. Nie jest niczym z³ym bronienie ludzi i szukanie w nich czego¶ lepszego. W koñcu jeste¶my tym samym gatunkiem. Ja niestety jestem bardzo samotnym cz³owiekiem i raczej tak pozostanie. Swojego czasu po¶wiêci³am wiêksz± czê¶æ na pomoc innym i wiem ju¿ na tyle by móc spokojnie stwierdziæ ¿e pe³nych naczyñ nigdy nie da siê nape³niæ.
Mogê poleciæ Ci równie¿ ksi±¿kê Mai Lidii Kossakowskiej "Ruda Sfora" co mo¿e na¶wietli Ci poniek±d co czujê i jak my¶lê. Dodatkowo polecam te¿ zag³êbienie siê bardziej w kulturê jakuck± i tym podobne je¶li chcesz oczywi¶cie. A to jacy s± prawdziwi terianie to ju¿ pozostaje niewyja¶nione bo ka¿dy jest inny. Jedni bêd± walczyæ poprzez ratowanie przyrody, a inni zamkn± siê w swoim ma³ym ¶wiecie wewn±trz domostw ludzkich i tam bêd± cierpieæ.
I najlepsza czê¶æ rozmowy powracanie do Ciebie : ). ¬le chyba sformu³owa³am te pytanie bo akurat tu Ciê rozumiem. Fascynacja mo¿e nie mieæ koñca i poch³aniaæ nas w ca³o¶ci. Te¿ s±dzê ¿e nie ma z³ych fascynacji czy lepszych i gorszych. Wszystko jest warte poznania, a je¶li cz³owiek ma otwarty umys³ to we wszystkim odnajdzie siebie czy to co chcia³ znale¼æ. Chocia¿ najciekawsze kwestie s± te , które cz³owiek nigdy tak naprawdê nie pozna co zwiêksza ciekawo¶ci i pobudza do poszukiwañ. We wszystkim trzeba szukaæ czego¶ wiêcej ni¿ tylko zbitki s³ów. Ale chyba o fascynacjach nie ma te¿ miejsca by siê tu rozpisywaæ i mêczyæ innych forumowiczów. Nie mniej jednak cieszy mnie to , ¿e s± jeszcze ludzie m³odzi interesuj±cy siê wszystkim nie tylko tym co w dzisiejszych czasach uchodzi s± ciekawe.
Pozdrawiam ciep³o w ten deszczowy dzieñ.
Offline
Dobry wieczór,
Pochodzê z postapokaliptycznego miasta £odzi, jestem bardzo bardzo stara i mam filetowego je¿yka na g³owie, i pomimo mojej niegotyckiej powierzchowno¶ci, klimaty, nastroje i zainteresowania mam ca³kiem mroczne. Jestem pogank±- asatryjk±, uwielbiam zamglone krajobrazy i podró¿e, prowadzê prywatne badania na temat wizerunku i znaczenia wampirów w kulturze oraz projektujê bi¿uteriê. Mam 2 grube koty, ale tylko jeden jest trochê czarny, nad czym ubolewam.
Jestem tu po to by siê nauczyæ czego¶ ciekawego, a ¿e jestem totalnie niespo³eczna, proszê wybaczyæ czasem moje dziwne pytania.
Lubie klimaty post-apo (mieszkaj±c w £odzi jakby siê tym nasi±ka), urbexy, ³a¿enie po lasach. Jestem zodiakalnym Strzelcem.
Pozdrawiam
Offline
Dusza
Witam Wszystkich,
Nazywam siê Kacper, pochodzê z najzacniejszego regionu polski jakim jest Wielkopolska. Lubiê Pisaæ ró¿norakie opowiadania i creepypasty gdy mam wenê. Zajmujê siê te¿ sztuk±. Od rysunku (który jest moj± specjalno¶ci±) po Malarstwo w które dopiero siê zag³êbiam. Moje inne zainteresowania to polityka,historia,szermierka, filozofia oraz wszystko zwi±zane z duchami,do¶wiadczeniami nadnaturalnymi a nawet od niedawna magi± w kontek¶cie jej odmian i wykorzystania ( osobi¶cie w ni± nie wierze przesadnie ale wys³uchiwanie ludzi którzy uwa¿aj± siê za magów, znachor itp. jest do¶æ intryguj±ce ). Lubiê jeszcze urban exploration i biwaki w lesie lub jakich¶ ruinach. Byle by by³o klimatycznie. Jestem te¿ katolikiem, lecz bez obaw, nie jestem nietolerancyjny wzgledem innych wyznaæ i nie przyszed³em robiæ tu krucjat. Oczywi¶cie o ile kto¶ nie zacznie mi na si³ê wciskaæ swojej wiary. Na to forum natrafi³em przypadkiem, lecz od razu spodoba³ mi siê jego mroczny klimat. Tak te¿ postanowi³em zostaæ, nie wiem czy z sentymentu, czy przez moj± osobowo¶æ, która jest do¶æ niestandardowa.
Offline
Fanatyczka XIII. StoletÃ
Witamy, zaprezentuj nam swoje rysunki
Offline
Dusza
Z wielk± chêci± zademonstruje moje umiejêtno¶ci. Oto kilka przyk³adów mojej twórczo¶ci.
To jest przyk³ad mojej twórczo¶ci podró¿niczej. Narysowa³em to dawno, podró¿uj±c polami Polski wschodniej. Krzy¿ sta³ w szczerym polu wiêc uzna³em ze stosownie by³o by utrwaliæ na papierze ten do¶æ unikalny widok. có¿ nie jest to jakie¶ niesamowite dzie³o, ale czego mozna siê spodziewaæ po czym¶ rysowanym na kolanie, na lu¼niej kartce papieru, w upalny dzieñ,
To jest pierwszy rysunek który narysowa³em. Mo¿e nie jest czym¶ niesamowitym choæ pokazuje dok³adnie to co chcia³em, czyli mrocznego doktora plag.
To rysunek narysowany przeze mnie stosunkowo niedawno. Jest to moja wersja pewnego obrazka znalezionego w sieci. By³ to bodaj¿e car Rosji Aleksander 2 Romanow.
Szczerze to wiele moich prac które mam w swoim domu to szkice bo nie mam jakiego¶ zapa³u do dokañczania choæ z tego co s³ysza³em to warto by by³o. Jedynie kilka z moich prac jest wykonana starannie z po¶wieceniem czasu, poniewa¿ rysowa³em najczê¶ciej w warunkach polowych, poniewa¿ w domu nie mam weny twórczej. Tak wiêc takie 70 % mich prac jest robionych albo na kolanach albo kamieniu w lesie lub na polu. Ale szczerze tak ¼le chyba nie jest ?
Ostatnio edytowany przez RepublicaXVII (2015-10-31 21:58:02)
Offline
Wygnany
Witam wszystkich ponownie
Offline
Na reszcie uda³o mi siê zalogowaæ! Eony minê³y od mojego ostatniego razu tutaj. Mia³em spory problem z przypomnieniem sobie loginu (zapomnia³em, ¿e jest a¿ tak banalny! ).
Koñcz±c wyja¶nienia, witajcie z powrotem!
Offline